14 maja 2010
kartoflane żniwa
starsze kobiety zmęczone
pochylają się rozstawiając nogi
po obu stronach wąskiej ścieżki
dojrzałe pracownice o twarzy spokojnej
rutynowo penetrują zagłębienia
uginając kolana pod naporem nieba
unoszą nade mną pełne kosze
naciągając na łydki grubą spódnicę
szeptają, przechodząc wycierają
zabrudzone ziemią dłonie o uda
leżę w jesiennym słońcu patrząc
na chmur układy perwersyjne