3 czerwca 2010
nie tak
Dzisiaj chrząkam nieprzyjemnie.
Krew masuje płuca namiętnie.
Słodko mi na podniebieniu, ale
żołądek trawi ciężkie odchody.
Dzisiaj nie za dobrze idzie mi
wyrabianie zysku dla Tesco.
Szukanie równowagi na mokrej podłodze
i klucza w dziurawej kieszeni.
Oczywiste różnice są co najwyżej
statystycznym błędem dnia.
Tego samego dnia, który wczoraj chciałem
zgwałcić, a jutro sprzedam za bezcen.