2 sierpnia 2012
banał kontra przemijanie
Co słychać, co u ciebie
obiecuję że zacznę krzyczeć
przy kolejnym takim pytaniu
mam wrażenie że życie jest beznadziejnie nudne
nie potrafię odpowiadać na banalne pytania
tylko powstrzymuję zgrzyt zębów
wzruszam ramionami
kryję się za fasadą uprzejmości
konwenanse
Czuję tylko bezkres przemijania
nie zdążę zachłysnąć się jesienią
a utonę w śniegu
i będę wkurwiać się aż do wiosny
przeraża mnie przewidywalność
a przecież kobieta ma tylko dwie drogi wyboru -
wyjść za mąż albo zostac dziwką
czemu nie
gdybym tylko nie była zmuszona
obsługiwać tych których odrzucałam