27 lipca 2011
List w butelce, czyli Robinson Crusoe żegna się ze światem
Brodę ma już krzaczastą jak krzew,
Z dziesięć lat na wyspie bezludnej,
Włos w nosie gęsty, krzaczastą brew.
Kona z głodu, wijąc się z bólu:
Mrąc, nie boi się decyzji trudnej –
Zęby swe zaciska na ciulu!
Odgryzł kawał mięcha, lecz nie je,
Wpycha go do butelki brudnej,
Rzuca. „Płyń, mój ciulu!”. Wiatr wieje.
…
List w butelce budzi podniety.
Crusoe mrze przy nadziei cudnej:
„Ciulu, zaznasz jeszcze kobiety;
Obyś tylko ciulu estety
Nie napotkał kobiety nudnej”.