Poetry

Bazyliszek


Bazyliszek

Bazyliszek, 31 august 2015

Twoja postać

ile słońc potrzeba
by rozświetlić czerń księżyca
 
i pozwolić wszelkim kwiatom
ich pięknem wykwitnąć
 
na marsie czy jupiterze
i innych ciał wielu
 
jak rozwiesić muzykę
aby tylko serca tańczyły*
 
i proszę powiedz ile słów
by opisać strach i ból
 
i na ławkach pod drzewami
szczęście i nadzieje
 
bo wiesz te wszystkie słońca
w porównaniu z tobą
tylko bladym światłem
 
świec
 
* Hania alias muminek:)


number of comments: 7 | rating: 16 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 11 august 2015

Może innym czasem

nigdy nie zrozumiem gwiazd
i tych co chciały być pierwsze
 
i tych co aż do światła
mając w sobie tylko cienie
 
i jak zrozumieć świata zegary
co przecież zawsze ten czas
 
co może u nas letnio zdradzony
i jakże bardzo no geograficznie
 
no bo gdy umrę dzisiaj
powiedzmy hej na molo
 
bo tam dużo miejsca
i ten szum za darmo
 
wtedy japońskie media
umarł wczoraj wielki
brak dalszego tłumaczenia
 
a mój przyjaciel w rio
jutro umrze mój wielki
 
więc po jaką cholerę
ci te wszystkie
 
przymiotniki


number of comments: 20 | rating: 15 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 9 august 2015

Samba pa ti

nawet jeszcze wczoraj
gdy tylko wydłużymy czas
zdobywałem szczyty
 
by być bliżej kłamstwa
świadkiem spadających aniołów
 
nikt nigdy nie widział
lecz pada na kolana
tramwaj odnajdzie przystanek
autobus remizę
 
amputacja satysfakcja rezygnacja
jest dużo bolących słów
 
jak ci ładnie w tych kolorach
i tym co zasłania stopy
 
przepraszam ale ja
od wczoraj
 
nie tańczę


number of comments: 13 | rating: 11 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 7 august 2015

Moje głupie pytanie

porozwieszałem na trzepakach
zdjęć aż tak wiele
o tamtych twarzach uśmiechach
zamknąłem w nich nawet boga
bez wież i bez dzwonów
 
więc po co powracasz
do bólu co wczoraj
średniowieczne mądrości
ogień jakże kościelny
 
gdy tylko kochanie przyszłość
nam wielkie kłody


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 2 august 2015

Historia naszych spacerów

podaj proszę dłoń
może być i prawa
co jeszcze bez lakieru
zaprowadzę aż do księżyca
on tylko noc odległy
 
potem wszystkim przyjaciołom
których i tak nie mamy
opowiemy milczącymi usty
piękno gwiazd miliardów
 
i w samo południe
na mych rękach zaniosę
aż w słońca środek
wiem jak lubisz jasność
 
a najbardziej pomiędzy
w palce zaplątani
zdobędziemy molo
 
i wtedy ucałuję
usta


number of comments: 13 | rating: 12 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 27 july 2015

Pluto

czym dalej w las
tym mniej rozpoznawałem drzewa
 
zagłuszony rozmowami liści
i politycznymi dysputami ptactwa
 
zaprowadź mnie do róż ogrodów
tam gdzie wszystko pachnie ciszą
 
pluto pokazał wreszcie twarz
nawet gdy mu planetowość odebrano
 
a tej wielkiej przestrzeni
ludzkość nigdy wyhaftuje
 
wiesz co
kocham ciebie


number of comments: 19 | rating: 17 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 25 july 2015

Nam nie znana mowa

nie pytaj ile znam słów
aż tak ciężkiego słowiańskiego
 
gdy twe kochane imię
no na miliony atomów
 
Barbara Zosia Kasia
Ewcia Krysia Barbórka
 
mógłbym nocami
lecz kto zrozumie
nasze lasy
 
maki chabry
i zbóż tak wiele
 
więc gdy okno otwarte
tam zanikały dziwne słońca
 
i nagle tak wiele
z dziecięcych rączek latawców
 
i gdy znowu wymieniali
dawno zapomniane numery
 
śpiewano na non-stopie
i nikt nie zauważył
 
jak cień umierał


number of comments: 7 | rating: 11 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 17 july 2015

Na bezgraniczu

gdy bezczelne ceny na sklepowym oknie
pią się wyżej nawet wielu wiary
 
czerwony ołówek stara zbliżyć pluto
a droga w mleku daleka
 
i gdy o tym jedno słowo
zamilka w fałszywych szminkach
 
kto dziś kupi za groszy tak wiele
tamte życie co widziało boga
 
i nawet tamte słowy
bez sensu i znaczenia
 
słowy jak komunistów deszcz
dla śniegu potrzeba ich więcej
 
wtedy spoglądam w lornetkę
i milczę tam do nie boga


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 18 january 2015

Dziwny sen

może jeśli nawet
bo morze to tylko
wydmy i spacery
i to bez słów
 
rozwiane wiatrem
wtedy czerwonym
komu farby w sercu
 
podziwiałem ptaki
bo bez wizy
łapówek czy znajomości
 
wciąż tą samą pieśń
bez krzyku i cenzury
 
może miały szare pióra
lecz w oczach kolory
 
z których w snach
budowałem światy
i nawet boga
 
na kościoły czasu
i pieniędzy tak mało
 
a ja boso modliłem
się do kamienia
i tego obok drzewa
i zwykłego chabra
 
bo może nad morzem
tylko jeśli


number of comments: 31 | rating: 16 | detail

Bazyliszek

Bazyliszek, 11 january 2015

to coś

znowu wielkie zamieszanie
jakby w obcym mieście
 
a tak bardzo chciałem
tu tam i teraz
 
co zbierałem dłońmi
w zakamarki prostego serca
 
rozprułem wszystkie kieszenie
znane z czarnych dziur
 
aby wreszcie podarować
moje wielkie nic
 
lecz coś
 
nam przeszkodziło


number of comments: 5 | rating: 14 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1