Poetry

Pi.


Pi.

Pi., 7 june 2010

my

ja
z oddechów uperlona noc
mięknie lśni gdy dojrzewam
ty
z muśnięć uszumionym snem
wilżysz dolinę wyciszenia
ja
z objęć uskalonych poprzez mgłę
w ten szept co o krzyku śpiewa
ty
opadasz gdzieś w intymny raj
naszego wzmysłowstąpienia


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

Pi.

Pi., 6 june 2010

po bitwie o Thapsus

Gdy Kato zapłakał nad konającym słoniem,
z którego wylały się dymiące wnętrzności,
sądził że jest to trafna metafora
upadku jego rodzimego imperium:
- zaprawdę gdy gigant upada, już nie wstaje

Scypio (władca chłodniejszego krwiobiegu)
wskazał wschód gdzie bielały ściany Utyki.
Lśniły obietnicą zasłużonego wypoczynku
niczym pałac z dawna pomijanych oblubienic.
Te ściany, blade jak lico Scypiona,
stały się proroczym grobowcem Republiki.
Tu, w Utyce, poczęta została ułudna
wiernopoddańczość w brzemiennych ciszą domach.

Otrzyj te łzy Katonie! Za późno na skruchę!
I jakby za wcześnie na odkupienie...
Miecz słowa który wzniosłeś, pordzewiał od juchy.
A miał otwierać serca i skarbce...
Więc Utyka? - Utyka więc... Tam Scypionie zrozumiesz,
do czego czerstwy chleb i swąd oliwy w kaganku
popchnął zrozpaczony sztylet.


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

Pi.

Pi., 4 june 2010

rozwiązłość

sprawdziłem buty.
buty to moja podstawa.
jestem do nich przywiązany.
codziennie.

na noc wzmacniam więź
ich własną na własność. sprawdzam.
w cudzych butach mi
wyraźnie źlej. to nic.

co rano wiążąc plany
rozwiązuję ten problem na dzień dobry.
lewym na prawo - sznurowadło
prawym na lewo - sznurowadło
i już jestem na uwięzi.

transakcje wiązane mam we krwi.
sprawdziłem. węzeł.
to rozwiązanie jest samorozwiązywalne.
wystarczy się raz potknąć boso.


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Pi.

Pi., 3 june 2010

karp po maszewsku

scenopis nie mówił, że w miarę przemijania grudnia, przybywa
masowych odłowień i całe ławice wypasionych karpi zamieniają
mulne noclegownie na coraz mniejszy metraż. wanna to jeszcze

nie ciasny garnek, lecz już nie przestronny staw. nawet ryba
poczuje dotkliwość ograniczenia, nim wypełni trumienny półmisek
na wigilijnej stypie. nasz bezimienny karp musiał być ateistą,

niepozbawionym dekadenckiego a niech się dzieje co chce
- zdechnąć w służbie teatru nie każdej rybie jest pisane! to był maj,
gdy wdarł się do dziejów sztuki teatralnej poprzez rozszarpanie

cudzymi rękami. między katastrofą TU a zalaną w sztok Polską
tragiczna dekapitacja karpia dała się wykorzystać jako pretekst
do nagonki nie na temat. didaskalia, jak ten karp. nadal milczą.







-------------------------
na początku maja, na festiwalu teatralnym w Maszewie, podczas spektaklu teatralnego jednej z alternatywnych grup teatralnych doszło do następującego zdarzenia: jeden z aktorów wniósł na scenę żywego karpia, siekierą odciął mu głowę i rozszarpał na oczach zaszokowanej publiczności. dyskusja na temat karpia była w mediach głośniejsza niż katastrofa smoleńska... wniosków nie przyniosła żadnych.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Pi.

Pi., 3 june 2010

separatum

powierzchowność spękana ciszą
ten zaprawdę cierpi po wielokroć
kto bezwładnie czuje własną skorupę
w dramacie emocjonalnych odłamków
obitych o bezduszny zlewozmywak

raz pęknięte powierzchnie grymasów
nie polepią się za jedno przepraszam
na wszystkich kolizyjnych skrzyżowaniach
między salonem gabinetem i sypialnią
czerwono od świateł ostrzegawczych

tylko racz mnie wcale nie zauważać
tylko racz mnie nie dotykać sobą
lewa wolna bo z prawej lita ściana
dla takich jak my powinni wymyślić
mieszkania jednokierunkowe bez okien

czterdzieści pięć metrów kwadratowych
dobrowolnego sam na sam w obecności
wciąż śmierdzącej przegniłą miłością


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Pi.

Pi., 2 june 2010

erotyk powszedni

swoją Muzę udomowiłem
i teraz z perspektywy bujanego fotela
obserwuję - przesadzanie metafor
wekowanie przecinków zaciskanie sylab
byle starczyły do pierwszego

wynosząc śmieci poza nawias
rozpieram skrzydła z dumy
że mimo zmęczonych pantofli
i incydentalnych koślawych rymów
nadal jest ekscytująca i moja

poprzez sinobłękitną aureolę domu
imaginujemy sobie ten wiersz
nagością na czułym prześcieradle


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Pi.

Pi., 31 may 2010

ci duńscy piromani...

Baśka chichocze natrętnym Iwaszkiewiczem.
Patrz! Ta jego upierdliwa spostrzegawczość!
Z lubością doszukiwał się w Duńczykach perwersji
- sam w spiżu siebie - dobroduszny Obelix.

Brniemy z Baśką suszą ulicy, a w zogniskowaniach witryn
przypadkowi przechodnie umierają stojąc.
Po prostu: odpalają się jeden od drugiego,
jak spersonifikowane goldeny w papierowych melonikach.
Tak gorącymi emocjami jesteśmy gnani, od tu do tu,
że pocieramy sobą o teraz, jak o draskę, zbyt często.
Każde z nas wielokrotnie zaiskrzyło na dożywotni zakaz
zbliżania się do łatwopalnych przedmiotów
- w tym do świątyni nagiego lustra.
Patrzenie sobie ciągle w oczy,
incydentalnie grozi samozapłonem narcyzmu.

"Jarosław I. honorowy syn Kalnika (to koło Kijowa, Basiu)
- etyczno-moralny wzorzec dla ubogich duchem"
Nie, to mi się nie mieści, zwłaszcza tu,
gdzie źle się dzieje, więc współwybuchem
rozżarzamy się do śmieszności:
Basia, ja i ta ulica pełna Duńczyków.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Pi.

Pi., 30 may 2010

hołubce nad hołubcami

takowoż my, chochoły ubabrane
w szczerobłotną lepkość słoty,
ze świszczącą od liści charyzmą
pod zakasaną zawadiacko pazuchą,
z przewietrzonymi kieszeniami
pełnymi październikowych tęcz
i gawronków, piewców tłustej skiby,
myszkujących za perłami ziaren.

tańczmy,
jako że na gęśliczkach grają.
wirujmy
przez jeszcze ciepłe ścierniska.
gwiżdżmy
na te polne zapobiegliwe myszy.

i tylko żal, że przytupać nijak
jednonogiemu, choć się wyrywa,
albowiem pod bezdenną, a żyzną
wyobraźnią parcianego kapelusza,
krzeszemy ochoczo iskrę bożą.
dalej w hołubce nad hołubcami,
boć ta jesień nam najmilszą
tańcownicą w sukience z pajęczyn.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Pi.

Pi., 28 may 2010

przez wieczność ułamka sekundy

na rozmowę mamy wieczność i ułamek sekundy.
wieczność pokruszoną w kurz i ułamek sekundy,
o smaku wczorajszego herbatnika.

ja - nad sknoconym capuccino pęcznieję anatemą cynamonu
- bądź przeklęty niechciany kryształkowy dodatku!
szkoda, że nie mogę cię wyskrobać z dna.

ty - obojętnie żadna, za podwójną łyżeczkową gardą.
rytmicznie nam prawda kołami w pianie. raz tak, raz tak.
już jesteś w pół myśli od zerwania się do lotu,
przez obcą, napowietrzną przestrzeń sali dla niepalących.

my? jacy my? i ułamek sekundy pękł...
jest po wszystkim. resztki po filiżance proszę dopisać
do rachunku.


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Pi.

Pi., 26 may 2010

doścignięty

pastylka quaalude podzielona na trzy/migawka
fontanna szampana w jacuzzi/migawka
pomarańczowy ręcznik frotte/migawka
zbyt młode ciało na Mullholand Drive/migawka

a cena?
obce granice za cudze mdłości
obce hotele za cudze uległości
obce alarmowe dzwonki
własne przerwane odkupienie
niedokończone konfesje
strach nieufność zdrada

i
oto
mamy go!
jakby z pachnącego jeszcze świeżym utrwalaczem celuloidu
zeszły na płytę lotniska w Zurychu jego własne obsesje
i w rozjarzonych pożądaniem reflektorach chwyciły za rękę
świat wstrzymał oddech
świat się zachłysnął
świat się wysmarkał uronił łzę puścił bąka zwymiotował
między jednym a drugim haustem coca coli
między garścią popcornu a garścią popularności
na żywo haj definyszen tru kolor slim fast rewelejszyn
przewiń kochany na koniec chcę zobaczyć go za kratami
przewiń kochana na początek chcę zobaczyć tę trzynastolatkę
jeszcze raz jeszcze raz jeszcze raz
chodź pójdziemy do sądu rzucić kamieniem
będziemy krzyczeć bo nie mamy jacuzzi
będziemy potrząsać niepomarańczowym oskarżeniem
będziemy grozić - to takie podniecające
będziemy się kochać jak gwiazdy
tylko mi nie mów że masz trzynaście lat

nie ukochany
mam trzydzieści jeden
i jestem twoją przeszłością


number of comments: 2 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1