Poetry

Yaro


Yaro

Yaro, 12 october 2020

każdy zajmuje się sobą

w pokoju w zakątku ciszy
w spokoju tka sieć pająk
czytasz gazetę taty sprzed lat

pod meblami robaczek
zjada okruszki z obiadu

chleb przecież nie można zmarnować
nakarmione ptaki śpiewają hymn pochwalmy

dzieci wybiegły ze szkoły
jak cicho westchnął Bogdan woźny
niedoceniony lecz zadowolony
zmyka wrota szkolne i magazynek

pajączek tka robaczek śpi ptak skrzeczy
Bogdan pije piwo rozmawia z żoną Agnieszką

czuję się wolny wyzwolony najedzony
pełen wiedzy wręcz szalony


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 10 october 2020

mówiłem ci , że ...

mówiłem do ciebie ładnie
na zawsze zapamiętaj mnie

moc słowa nie uwiędnie jak kwiat lilii

w pocałunkach niosłem miłość
tańczyły na twoich ustach i policzkach

czerwonych od uniesień ciemna noc
zagląda w oczy mrok
ty taka jasna jak gwiazda
rozpraszasz pojedyncze promienie

zawsze przy tobie trwać nawet gdy źle
płyną dni umykają noce a my płyniemy


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 9 october 2020

Pan Demia

opanowana ziemia pandemia
układy prowadzą na straty
nasze ubrania stare łaty
zdrada rozkwitła
stoimy zawsze tam gdzie dziwka

po obu stronach Polska zjednoczona
nasza ojczyzna Polska podzielona
zamykam oczy w przeszłości
nie wypowiem słowa ściskam złości

wytarte strony historii wymazane strony
nasz kraj mocny lud rozważny zdradzony
obmywają ręce judasze

wydzierają serce ziemi sprzedają dobra
rozkradają wszystko co ma wartości
zbezczeszcza wszystko co święte wieczne

rozpusta na pierwszych stronach
wolność swoboda tolerancja dla wykolejeńców

Pan Demia świat zmienia uczy solidarności
kogo jak kogo popij wodą ryba bez ości


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 8 october 2020

wolność cała

w poszukiwaniu przestrzeni jak ptak
wywołują wojny ci co muszą
gdy wydaje się że się duszą
nie tędy droga
by zabijać wroga

wojna na kije i kamienie
wojna na bagnety i ołowiane kule
gdzie prowadzi trwoga
jak nie do Boga
nogi za pas i do lasu
skryć się w jaskini mniej hałasu

wolność nadchodzi jak po nocy świt
wznieść się wysoko jak ptak do nieba
wyżej tylko kosmos

zamknięte oczy
uniesione ramiona
wolności moja bywaj zdrowa
bo inaczej skonam
padam na kolana
Boże chroń naszą Polskę królową
wiara jest mocą
całą wolnością

powietrze i wiatr
trochę chleba i miodu
popij mlekiem nie wodą
cieszmy się swobodą

(piosenka)


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 7 october 2020

dziewczyna

miała długie włosy jak ja miałem
pamiętasz jak całowałem

obiecałem wszystko tobie dziewczyno
w zamian nie dałem nic
to tanie wino wypite do połowy

nie oddałem serca pamiętasz deszcz jak lało
biegłaś do domu w poduszkę się skryć

zostawiłem ślad glanów
na twej wycieraczce

ojciec odprawił mnie z kwitem
do poprawy nie śpieszno mi

daj mi to co pragnę
nie mów że nie kochasz

jeśli dostanę obiecam ci
że nigdy nie powiem że te dni przeszły bokiem

obojętny tobie odchodzę w głowie jak sny
budzę się przy tobie dziecko śpi


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 7 october 2020

być jak skała

idę drogą
pode mną układa się
ściskam kawałek skały
ochroni mnie
przed tymi co kopać
mnie chcą


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 7 october 2020

bokser

nasz świat boksera z pięściami
widzę krwawisz w narożniku twarz
patrzy unika wzroku nie widzi cię
przez opuchnięte łuki brwiowe

gong uderzenie deski ukojenie
leżę blady
krew na dłoniach pragnę czekolady
odchodzą siły co mnie zwaliły
cztery narożniki
sędzia odlicza dni sekundy godziny

deski są po to by poleżeć przemyśleć
do poprawki błędy
podnieść się w końcu uścisnąć dłoń zwycięzcy
w uszach gwizdy świat cię nienawidzi
bóg ci wybaczy jeśli zrozumiesz o co walczyłeś


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 6 october 2020

bez sumienia

objęli gmachy pełnymi dłońmi
splamieni krwią żołnierzy
co o wolność walczyli
do samej smutnej śmierci

toczą kamień nienawiści od dekad
a droga ich gładko ich wiedzie

lecz nie wiedzą że
niesprawiedliwości pomsta nadciąga
niebo się otworzy i zaryczy
zginą marnie
jak żołnierze wyklęci
wymazani z pamięci
pamiętamy

lewa lewa
marsz się rozpoczął

nadciąga zemsta
nie nasza
lecz samego Boga


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 5 october 2020

pamięć o kobiecie

biegnij po polu
dogoń ciepły wiatr
rosa na trawie
we włosach kwiaty

policzki dziewczęce
pąki polnych maków
nadchodzi jesień

płyniemy z
babim latem w powietrzu
kożuch w kakao na wierzchu

słowa które nucisz z śladami wspomnień
spotkałem cię w kościele
na procesji rzucałaś kwiaty niebieskie
zapadło to w pamięci młodzieńczej

na kartce kolorowej pisałem wiersze
piłem wino to lepsze
wieczorami myślałem
wywracałem pamięć o kobiecie marzeń


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 4 october 2020

nasz świat

pragną bardziej niż mięsa
liczy się władza i kasa

pragną bardziej niż ciała
karmią się bogactwem
jesteś niewolnikiem w ich świecie

nasz świat umarł wraz z nadzieją
w nim nikt nie mieszka oprócz zwierząt


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1