Poetry

Kasiaballou vel Taki Tytoń


Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 27 october 2014

ciepłe hulahopki albo sezon na antygwałty

jesień jesień  
  
nie znoszę rudej dziwki w stanie odmiennym 
zamiast rodzić uśmierca 
grabię martwe liście na wypłowiałym trawniku 
  
wypalanie nie użyźnia a jałowy dym 
tylko morduje pędy ozon i moje libido 
  
jestem zdarta do kości skąpa dla drapieżników nawet  
pasożyty spieprzyły do wdzięczniejszego żywiciela 
  
mówią że złota a ja dodaję: chujowa pogoda wredna meteopatia 
nawet kiedy przestaje smagać i tak padam na pysk 
  
prozak popijam myślami o wiośnie wtedy nos mi zakwita 
a feromony łaskoczą w pięty 
 


number of comments: 22 | rating: 19 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 26 august 2014

z zakamarków - nie przyjmuje się darów od nieznajomych

w tamto południe
umarło dla mnie słońce. pozbawiona nawet cienia
cieniem kładę się
do milczącego łóżka. głęboko

w dół zimnieję martwieję żeby nie powielać
czego nie można wykrzyczeć
nawet w noc i w dzień

wychodzą zawieruszone po kątach
szepczą szepczą
przypominając jak bardzo nie wolno
kochać niewczas

to zabija światło.


number of comments: 46 | rating: 18 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 26 august 2014

Skurcze i tiki

Odkąd nauczyłam się oddychać nie tylko tobą
już tak nie boli. Potrafię reglamentować odruchy
kontrolować mimikę i nie dzielić się doznaniami. Piotr też
robi postępy

w pojmowaniu na ile można płodnie nie znosić
czyjejś obecności między nami. Coś mi mówi
że po wszystkim

powinnam sobie znaleźć jakieś zajęcie. Wiesz
skoro nie można transparentnie po żyć
chciałabym chociaż poumierać w sobie
wykrzyczeć cię
z imienia.


number of comments: 14 | rating: 11 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 25 august 2014

Sterylny

Mówią że jest ślepa jednak
wcale nie trzeba przecierać kontaktów
żeby zauważyć brak
przyborów do golenia zjechanego krążka
czy torby na siłownię. Kobiecie niepotrzebna

witamina A żeby dostrzec niekochanie.

Wystarczy powonienie i nieobecność
podejrzanych zapachów. Wtedy wie
że na jej terenie panoszy się obca

którą bezskutecznie spłukujesz
dodatkowym prysznicem zmywasz w kałuży
spędzasz deszczem. Z małych niedomówień
duże przemilczenie.


number of comments: 56 | rating: 18 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 25 august 2014

Osika albo hospicjum doktora nieszczególnego

Przyszedł nad ranem. Zmierzył temperaturę
wychłodzonych prześcieradeł. Osłabienie. W oknach
rezydenci kratują ażurowymi witrażami. Uciekam
niczym mucha w kierunku innego otworu ale
klamka zdążyła przyrosnąć do martwych drzwi.

Nie musiał o nic pytać. I tak nie wiedziałabym
co odpowiedzieć. Jak opowiedzieć o starej lesbie
samotności. Nie odstępuje na krok chociaż
mijamy się w preferencjach. Mam tylko ją. Teraz
popija kawę z porannym gościem. Wierszem

którego nie umiałam napisać. O facecie
którego nie potrafiłam.


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 24 august 2014

trans przez atlantyk

usiądź - proszę przez uprzejmość. wiem że nie upadniesz
z wrażenia. najgorsze mamy za sobą a przed nami
growler oszronione gniazdo uprzedzi kapitana
żeby nie musiał schodzić
ze mnie. ostatni odczuje brak

ciebie i chęci do zmiany kursu. bywają takie jednostki
którym nie po drodze z odkrywcami
dzikich kiedy nie są dziewicze. jednak zdążyłeś
się położyć. wiem jak ciężko wysiedzieć
w jednej. usiądź proszę - bez unoszenia też można
zmienić pozycję.


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 21 august 2014

palenie gumy

pojechałam po bandzie. za ostro jak na martwą
arterię zbyt otępiała na żywą ucieczkę. zawiodły hamulce
między ołowianą stopą gorącym lewarkiem chłodnym
palcem na ustach. pękałam bezgłośnie miażdżona obrazami
ze wstecznego lusterka: klimatyzowane wnętrze grudzień w środku
lata i czerwień niebieskiego gabinetu na tyłach. czarny tatuaż
falujący na brzuchu tamtej kobiety. odjeżdżałeś w niej
w śmiertelnie euforycznej pozie.


number of comments: 10 | rating: 11 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 21 august 2014

takie kwiatki

margaretko moja

bądź co bądź
mówiłeś

oceany otworzymy wszystkie
słońca w płatkach tym czasem

tymczasem

nabrzmiewałam w trymestrach okrąglała nadzieja
tobie wiotczały kolana i twardniały łokcie
kiedy fundament przerasta ramiona aż po żywopłot
między nami cichy staw w ogrodzie

margaretki


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 20 august 2014

malowane okiennice (v) - wiersz ostatni


pisze się we wnętrzu dłoni
zabieranej z obawy
przed niespełnialną bliskością
 
mimo to rozmieszkałeś doliny
na stałe wpisany w życiolinie
które nigdy się nie przetną.


number of comments: 29 | rating: 18 | detail

Kasiaballou vel Taki Tytoń

Kasiaballou vel Taki Tytoń, 19 august 2014

malowane okiennice (IV) - antidotum

niechciane przez pamięć niesforne
kukułki nie potrafią opuścić tylko dręczą
gniazdo tłuką okiennicami
od szóstego wymiaru
 
nie sposób udźwignąć bo wypieranie poza
upychanie pod cokolwiek zawodzi
sen przerasta poduszkę i nie pomaga
zapalenie światła zatrzaskiwanie cieni
w dyskretnym puzderku a trzeba wyspać
 
marę jak jego ostatnią podkoszulkę
sprać insygnia wypruć inicjały wybielić
najcieplejsze kolory
 
ktoś już przechodził
przez piekło więc nie wydarzy się nic
czego by nie znały edeńskie legendy anielskie
przypowieści boskie bajki. wszystko
 
dla cherubinowej często arktycznej
ale docelowo całkiem rajskiej
- spokojnej nocy.


number of comments: 6 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1