Poetry

sakura1192


sakura1192

sakura1192, 1 november 2012

Pierwszy raz...

Zwyczajny dzień
lecz dla  niej inny niż wszystkie.
Jeden telefon,
który zmienił jej życie.
Życie tak szare
jak wieczorna mgła.
Dwie postacie
pragnące tylko siebie.
Blask w oczach,
gdy ją dotykał,
pieścił jej ciało.
Łzy szczęścia
płynące po policzkach.
Uśmiech
malujący się na twarzy,
ujawniający namiętność młodych ciał.
Intymna chwila,
nagość wyzwalająca wstyd.
Wstyd
ich prawdziwych pragnień i uczuć.
Rytmiczne bicie serca
wygrywające pieśń miłości.
Spleceni w uścisku
nieograniczonej rozkoszy.
Rozkoszy
prowadzącej do zapomnienia.


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

sakura1192

sakura1192, 1 november 2012

Cisza

Stanął w miejscu wiatr,
ucichł świergot ptaków,
szumu traw i drzew nie słychać.
Wszystko zamarło,
stanęło w miejscu.
A ja skromna dziewczyna
opisuję to jednym słowem: CISZA.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

sakura1192

sakura1192, 1 november 2012

Ciemność nadciąga

Ciemność pochłania mnie
drażni
pieści
zmysły zniewala....
bawi się mną
jak kukiełką
ciągnie za sznureczki życia
odbiera swiadomość
bliskich
miłość
wszystko...
zostaje tylko samotność
i wygasający blask w moich oczach


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

sakura1192

sakura1192, 1 november 2012

Prośba

Kobieto zrozum co mówię:
Zostaw mnie!
I nie pytaj:
Dlaczego?
Nie rozdrapuj starych ran,
nie otwieraj nowych
niedawno powstałych,
poczekaj aż przestanę krwawić.
Pozwól mi cierpieć...
Nie tłumacz,
nie broń,
nie pomożesz mi.
Nie oddam Ci kluczy
do wrót mojego chorego umysłu,
pełnego ciemności
i czerwonych plam
rozlanej z miłości krwi.
Nie podawaj ręki...
Pozwól spłonąć na stosie
jak wiedźmie,
rozszarpać psom moje ciało.
Bym nie czuła bólu
skoczyć z okna w dół
do betonowego morza,
z którego nie wypłynę.
Nie płacz za mną...
Za Twoim dzieckiem
chorym na głowę
i krwawiącym sercem
pełnym cierpienia.
Nie warto pamiętać,
lepiej zapomnieć
o tak zawiłej osobie.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

sakura1192

sakura1192, 14 october 2012

Cisza z Burzą Namiętności

Cisza

Mrok osłania mgiełką oczy
karze słuchać zmysłów
czuję Cię Kochany

Ciało przy ciele
twarz przy twarzy
lekko muskasz ustami

Dotykaj ach dotykaj
pieść spragnione ciało
wejdź we mnie

Zdobądź wzgórza niewinne
sporządź portret w głowie
myślami szczytów oglądaj

Unieś do nieba
sprowadź do piekła
bujaj na huśtawce bioder

Graj cykadę świerszczy
szeleść liśćmi pościeli
błądź w obłokach

Pełzaj językiem po plaży
odkryj jaskinię rozkoszy
zagiń w wirze fantazji

Zatoń w morzu namiętności
płyń po jego falach
stwórz huragan

Burza


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

sakura1192

sakura1192, 14 october 2012

Na krawędzi snu

Czerwone kołysanie
Na krawędzi snu i jawy.

Jak często trace oddech?
To uczucia owładneły mną.

Jak niewinny uśmiech kryje tyle krzywdy?
Rozumiem, to bierna egzystencja.

Niewidoczne rany wżerają się w serce.

Nawet teraz,
Ukryta w ciemności
Bronię się przed sobą.

Spotkamy się,
To nasze przeznaczenie.

Nikomu,
Tylko nam znany sekret.

Upadek, głębia, mrok...
Nie ma już odwrotu.
Nawet, gdy zerwiemy więzy grzechów
Nie ma już...


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

sakura1192

sakura1192, 14 october 2012

Ofiara

Skradzione wspomnienia
wyrwane brutalnie z serca.
Ostre słowa
wdzierające się w głąb uszu,
rozdzierające swym tonem
dusze na strzępki.
Gniew pulsujący
we krwi Mordercy.
Strach widziany
w oczach Ofiary.
Ból zadawany powoli,
w brutalnej furii
pochłaniającej umysł, a potem ciało
w bezwzględną nicość.
Śmiech tak daleki
a zarazem bliski,
słyszany w podświadomości.
Cisza zapowiadająca burze,
burze pełne cierpienia
i lęku przed samym sobą.
Ostatnia myśl
widziana w gasnących oczach Ofiary:
DLACZEGO JA?!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sakura1192

sakura1192, 14 october 2012

Dlaczego

Pytam...
Co zrobiłam,
Czym zawiniłam?
Przez ludzi tak pokarana
na śmierć w samotności zesłana.
Spalcie ją jak Wiedźmę!
- słyszę z waszych serc.
Na stos, na stos!
- krzyczą niewinne usteczka,
to głos dziecka w oddali rozbrzmiewa.
Diabeł w piekle się cieszy
- czystą duszę na rzeź przynieśli.
Na żywca do pala przywiązali,
nawet z księdzem porozmawiać nie dali.
Zbyt grube więzy wgryzają się w ciało,
krew strumyczkiem po twarzy spływa.
Cisza zamiast krzyku z gardła się wydobywa,
nawet czystość serca nie pomoże.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sakura1192

sakura1192, 14 october 2012

Pokój spowity mrokiem

Obręcz zaciskająca się na sercu

Czy tak miało być?
Odszedłeś zostawiając mnie

Czekam...
Czekam w pustym pokoju
otulona mrokiem

Szepczem do nagich ścian

Wróć,
wróć Ukochany!

Odpowiada tylko echo

Nie wróci,
nie wróci Ukochany...

Zapadam w łzawy sen


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sakura1192

sakura1192, 25 october 2011

Senne wpomnienia

Wspomnienia a może sen?
Słowa odbijające się echem,
ukryte w głowie jak szczur.
Mała dziewczynka z misiem
i uśmiech na jej twarzy.
Zima...
Szept płynący z ust matki,
grad pytań ciekawego dziecka:


- Mamo co to jest śnieg?
- To coś co nie jest czerwone.
- Nie jest czerwone?


Teraz nastolatka,
wciąż ze starym misiem
idąca z nim przez życie
jak przewodnikiem.
Nocami zlana potem
budząca się z krzykiem.
Szukając w ciemności, błądzi
w poszukiwaniu czegoś...
czym są czerwone oczy.
Myślami wypowiadająca słowa:


Grzech ukryty w kropli
zagubionej w bieli.
Mamo! Kocham śnieg


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1