Poetry

sam53


sam53

sam53, 14 may 2016

zwyczajnie maciejką

że serce tęskni - niech tam - nocą
te same wiersze słowa myśli
jak białe wino krtań łaskoczą
nadzieją że się chociaż przyśnisz

że w kwietnym pączku się rozwiniesz
w maciejce zapach twój odnajdę
zwyczajny stanie się niezwykłym
choć pewnie nic nie pachnie ładniej

gdy przed wieczorem wyjrzę oknem
a woń ogrodu zadrży w nozdrzach
bądź moją wiosną - niech cię dotknę
we wszystkich kwiatach dzisiaj zostań


number of comments: 9 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 14 may 2016

wyjdę z siebie, a Pani...

Ja przy Pani wychodzę na ludzi
i uśmiechem mnie Pani zaraża
przez sen czuje gdy on czyli budzik
budzi we mnie codziennie zbrodniarza 

a tak chciałbym w narcyzach żonkilach
być przez Panią budzony na kawę 
nie musiałbym też czasu  zabijać
obiecuję solenną poprawę

mógłbym z siebie dla Pani coś jeszcze 
coś co zabrzmi troszeczkę  niezgrabnie 
chciałbym Pani oświadczyć się wierszem
wyjdę z siebie
a Pani dziś za mnie


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 8 may 2016

ze wskazaniem na maj

Odnoszę wrażenie 
że moja wyobraźnia staje się monotematyczna
zatrzymujesz ją na pełnym oddechu 
gdy każde zaczerpnięcie powietrza wywołuje zmarszczki na bluzce 
granatowe grochy jak ogromne krople spadają w trawę
zbieram je 
zbieram 
i z powrotem przyklejam na piersi 
na ramiona

czuję jakbym cię ubierał 
albo tworzył od nowa 
gdy wszystkie groszki jak pocałunki 
wracają w najsłodsze miejsca
odnoszę wrażenie że specjalnie ubierasz się w tę bluzkę

wiosenna ty moja


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

sam53

sam53, 30 april 2016

chryzantemy wysadź po przymrozkach

Na starość nawet myśli się marszczą
poorane bruzdami tracą świeżość i błysk
zapisane rzędami na ostatnich stronach życiorysów 
wilgotnieją 
zarastają kurzem

od czasu do czasu wyglądają zza świętych obrazów 
z nadzieją 
a może tylko z żalem i smutkiem 
układając się z przeznaczeniem 
które obrywa kartki z kalendarza 
i biegnie
biegnie
jak nigdy dotąd

a ty przestawiasz kroplówkę ciągle na drugą stronę łóżka
jakbym nie miał serca

po lewej


number of comments: 16 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 23 april 2016

obudź poezją

Zbudzić cię wierszem tak jak pocałunkiem
w wilgotne usta wkłada się dwa słowa
pragnące siebie delikatne krótkie
jak warg muśnięcie 
szept gdy mówisz - kocham

zbudzić cię wierszem rankiem kiedy świta
gdy pierwsze słowa jeszcze krtań łaskoczą
cichym - dzień dobry
odpowiedzią - witaj
w miłym obrazku 
- nie chcę wierzyć oczom

wiersz przeczytany - oboje nie śpimy
zaraz południe - jak ten czas ucieka
i trochę dziwne wszak stał się nam innym
zbudź mnie poezją
tyle w niej jest piękna


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

sam53

sam53, 18 april 2016

we dwoje

kiedyś usiądziemy obok siebie blisko 
przykryję cię całą szczodrze pieszczotami 
weźmiesz w rękę pióro a ja kartkę czystą 
i w wiersz się wpiszemy 
właśnie ten przed nami

napiszemy siebie w strofach ciał pragnących 
w słowach które jeszcze chcą się wyżej unieść 
aż wieczorna wena pójdzie w tańca pląsy 
a kwietna puenta 
melodią przyfrunie

ta noc się nie skończy choć bedzie nam pierwszą
która złączy słowa zanim słońce wstanie
wiesz ile miłości zmieścić można w wierszach 
zaplączmy ją magią 
w nasze zakochanie


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

sam53

sam53, 16 april 2016

powroty w codzienność

przychodzisz w kawałkach snu
a przecież miłość to noc i dzień
dzień kiedy nawet koliber spija
nektar z kwiatów
i noc którą tylko we dwoje zamieniamy
w zaufanie

przychodzisz na myśl
gdy szperam w pamięci
i odgrzebuję obrazy malowane twoją dłonią
zwyczajnie a tak pieszczotliwie
jeszcze wyjmuję ci z włosów białe kwiaty akacji
strząsając zapach na skronie

pamiętam wygniecioną trawę pod klapsą
i soczyste gruszki zrywane zaraz po wniebowzięciu

słodkie jak pocałunki


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 15 april 2016

wiosną

Przychodzisz czasem fiołków przebiśniegów
gdy słońce wyżej podciąga koszulę
z dziwną radością która gdzieś w człowieku
jakbym wiersz pisał 
nie uwierzysz 
uwierz

kwiecień za kwietniem coś zawsze wyplecie
ktoś nawet rymy podsunął niezgrabne
wiosną uroku nie rzuca się przecież 
a w tej poezji tobie coraz ładniej

zawsze z uśmiechem - czuję się zazdrosny
kiedy fioletem zaplatam go w wiersze
czy jesteś wiosną - ile jeszcze wiosny
trzeba by słowa
zakwitły wśród westchnień


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

sam53

sam53, 8 april 2016

od początku

odnajdę cię w wyrazie twarzy
w błękitnych oczach ciągle głodnych
nienasyceniem którym karmisz
pierwsze odruchy bliskiej wiosny

w pieszczocie słowa kiedy wierszem
subtelne frazy zbieram w bukiet
w stokrotkach którym chcesz czy nie chcesz
darujesz co dzień wdzięczny uśmiech

wraz z pocałunkiem chciwym nagłym
gdy zmysł za zmysłem goni w obłęd 
i lgnąć ku sobie pragną wargi

że wcześniej znaleźć cię nie mogłem


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

sam53

sam53, 1 april 2016

z której bajki jesteś szczęście


 
nie - nie jestem żaden tancerz tylko zmyślam 
kiedy mgiełką mógłbym w tańcu się rozpłynąć 
albo znaleźć wśród obłoków  cichą przystań
taką małą żeby z wiatrem się wyminąć 
  
w tangu polce czy mazurze na parkiecie
żeby można było tupnąć i podskoczyć
ech zaszaleć i zakręcić się w rytm jeszcze
gdy w ramionach szczęście trzymasz przez pół nocy
 
za ten taniec duszę diabłu bym zaprzedał
harce wyśnią się do rana  szkoda chęci
wiatr muzykant który nocą grał - znów przestał
tylko szczęście wokół palca ktoś zakręcił

 


number of comments: 2 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1