Krzysztof Półtorak, 7 september 2015
Jak gruchnęło, to gruchnęła wieść, że nie diabeł taki straszny.
Ruszyło lotem nocnym (już tradycja). Z błogosławieństwem, ze śpiewem cerkiewnego kantora. Wieść szła w eterze, szła szeptem i na krzyk. Mowa więzła, zwięzła.
Nim nadeszło, Jesionowa zarządziła. Pakowali puszki, (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 17 november 2014
Gdy spojrzysz na osiedle z ptasiej perspektywy, dostrzeżesz niezwykłą harmonię i ład. Powtarzalne bryły domków, przecinające się pod kątem prostym alejki i uliczki, których sieć rozpościera się po horyzont, a wszystko otoczone wysokim i solidnym murem. Co za umiłowanie porządku! Jak żyje (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 27 october 2014
Prolog
Była niedziela, był to też Dzień Zaduszny. Popołudniową porą zapanowały na świecie szaruga oraz apatia. Telewizyjna zorza wypełniła okna betonowych domów. Mężczyzna w poplamionej, wiatrem podszytej jesionce zwiedzał osiedle, kołacząc do drzwi klatek schodowych. Może zmylił (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 4 october 2014
Pamięć kształtów, zaklęta w rzecznej materii, odtwarza wszelkie detale: meandry, łachy, cyple i wysepki. Odsłania piaszczysty brzeg, z jego wierzbowymi zaroślami, okraszony luźno rdestem i komosą. Cieszę oko. Wyleguję się w słońcu, przeżuwając źdźbło trawy. Nie mogę wyjść z zachwytu (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 4 june 2014
Na przednówku pękła nasza kraina. Początkowo było tak, jakby nic się nie stało — wyglądałem przez okno i widziałem rowerzystów — jednośladowych gamoni w tych ich orzechowatych kaskach na głowach.
— Nikoletko, uważaj, samochód!
Normalnie, po staremu, uśmiechnięci, zadowoleni, (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 5 may 2014
Dom stał pośród lasu. Piętrowy. Z pokoju na poddaszu rozpościerał się widok na leżące w oddali miasteczko. Nad wierzchołkami drzew majaczyły zarysy domów rozpychających się na rogatkach, zaś tło zdominowała masywna bryła szpitala. Wspomniany moloch najefektowniej prezentował się nocą. (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 3 february 2014
Ulica Laskowa (nazwa akurat całkiem sympatyczna), wrześniowe słońce, lekka mgiełka. Coś faluje w brzuchu nieprzyjemnie - na nic zdaje się przyjazna kolorystyka furtki, widok blaszanych muchomorków wytyczających ścieżkę do głównego wejścia budynku oraz scena rodzajowa z krasnalami na (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 30 january 2014
Masz pewność, że chcesz ze mną iść? Postaw kołnierz, zacina lodowaty wiatr.
Spokojnie, to tylko transformator rezonuje gdzieś w oddali. Czujesz się nieswojo? Nie dziwne, w końcu pora odpowiednia i aura właściwa. Pora duchów. Zauważyłeś, że widma, wszelakie zjawy, na ogół widuje (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 14 october 2012
„Ciekawostką tegorocznej edycji Festiwalu jest prawykonanie utworu «Tempus» warszawskiego kompozytora Adama Topoli. Napisana na zamówienie Nordwestdeutscher Rundfunk muzyka wywołuje liczne kontrowersje wśród krytyków – jedni zwracają uwagę na rozwlekłość kompozycji, brak harmonii i konwencjonalnych (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 15 april 2012
Oko kameleona
Mięśnie pracowały miarowo, zgodnie z rytmem nadawanej przez radio melodii. Mocno zaciskał powieki, jakby chciał ukryć przed postronnymi obserwatorami to, co działo się w jego wyobraźni. Miał absolutną władzę nad czasem i przestrzenią. Odwlekał moment kulminacji, (... więcej)