Poetry

duch44


older other poems newer

31 march 2012

Dzwonów odchodzenie

jakby tam odchodziły
w ciszy jasnej
czarny grób
w dzwonów niebo

jasny obszar naszej pamięci
słowa ze zgłosek zesztywniałych
wymawia ściśnięte gardło
jedno pęknięcie jak westchnienie
 ciszę rozerwało
 i do ciszy cicho odeszło

jasne stało się to
co szeptał strach
nic tylko pękło serce
jak pęknięty czasu dzwon

 który zgubił nagle serce
uleciało gdzieś tam gdzie dzwony spać odchodzą
by kiedyś się zbudzić
otwarła się światła ściana
 i zamknęła swe niewidzialne podwoje...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1