Poetry

rafa grabiec


rafa grabiec

rafa grabiec, 20 march 2015

bajka o ratunku

nie wierzę w siebie w ciebie i w króliczą norę
która jest  w niebie święci się to co w imieniu ma omójboże
od kiedy mój stary nie może
bądź swawola i w wódce podpora

odpuść nam wojno winy jako i my dobijamy gwoździe do trumny zaćmienia
i nie miej przed nami cudzych wodzów na wymarsz za miedzę
bo to co w żyłach to i w igle


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 19 march 2015

cienki lód

sen jest końcem języka duszy
próbuję sie z tym zgodzić

z kolei małomówność wynika z niewyspania
nie mogłaś bliżej mnie doświadczyć stąd te niedopowiedzenia

rzeka nigdy cię nie oszukała
prędzej czy wąskim gardłem ale znalajdzie ujście

przez niezamykanie się za judaszem
możesz odnaleźć przypadki lub powolny ogień


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 18 march 2015

sorry boys

nikt tak pięknie nie wita świtu jak ptaki
z rana nawet pijak nie ma nic do ukrycia


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 17 march 2015

wydzielina

jeszcze tylko sushi na kolację powiedzmy rok 2030
wesele córki później już z górki
po rozliczeniu się z ZUS-em (nie mylić z Zeusem)
wybiorę się na plażę nudystów
i tak będę leżał
aż przyśni mi się sytuacja z której znajdę wyjście
ale nie będę się w stanie wytłumaczyć dlaczego znalazłem się
tam i później


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 12 march 2015

partyzantkaz

zezłości jestem
dla zasady nie z kwasu
ze złości potrafię ugryźć i wypluć
by mieć gdzieś
by mieć gdzie sobie pójść
i nic nie myśleć
nie mieć zdania na temat
na czasie
po prostu odpocząć od złości
na przeskoczenie barykady
ucieczkę przez tunel
rzut mołotowem w czołg
w złości można zbyt wiele
za wiele można nawlec na igłę
i ukłuć a później udawać że miało to sens


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 28 february 2015

no proszę

pomiedzy, to tak blisko. z przedpokoju
do sypialni mamy jakieś dwa metry. mur ma kolor
czerwony. bliżej mi do wpływu księżyca.
z rozmowy wyciągniemy wnioski. z banku
historię operacji.
pozwolę sobie być szalonym. przynajmniej
z soboty na nie-
dzielę.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 24 february 2015

ragtime chyba

ocierniam się na podstawie cichej nocy
sczerniam pod wpływem nieprzespanych rozmów
rozgrabiam krótkie listy

przytulnie jest wśród twoich żeber
śnieg na nadgarstkach
pożar w stodole


świeża żywica pachnie jazzem
próbuję zrozumieć ciągnącą się wzdłuż drogi białą farbę
kruki na zaoranym polu

nie przeszkadzasz mi w znalezieniu tego co kiedyś zgubiłaś
jabłko nieodłącznie kojarzyć się będzie z ucieczką


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 23 february 2015

akt notarialny

ile jeszcze rozpromienionych parasoli w tak nieszczelną chmurę
jak dziś - zadał jej pytanie po wejściu do autobusu.
deszcz na szybie deszcz na płaszczu deszcz w rozmowie.
trzymają w dłoniach zatrzaśnięte gołębie. z tego co mi wiadomo
wypuszczą je kiedy nie będą już mieli sobie nic do dodania.

to mógł być donos na podstawie którego mapa słów
stała się nieczytelna.
to miało boleć i bolało ale nie z takich procesów wychodzili
i nie takie czekały jeszcze na korytarzach.

popołudnie dopadło ich pomalowane i duszne.
sufler nie poznał prawdy a kłamstwo zawisło na włosku
kurtyna opadła i przestało padać
może to i dobrze.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 16 february 2015

czysty

w upływającym czasie szukaj poezji
nie rozmieniaj jej na drobne
nie płacz przez nią
nie wyciągaj wniosków ze wskazaniem
tylko pozwól żyć słowom

tyle możesz zrobić dla innych ile inni nie mogą zrobić dla ciebie


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 14 february 2015

Hero.I.Ne.

"Tak więc pojawiło się niemowlę i ustał deszcz, i ..."
                                      Gdy oślica ujrzała anioła - Nick Cave


z trójkąta ulepiłem serce
ostre kąty wyprofilowane w bezpieczne zakręty

ze słów zbudowaliśmy noc
z trzęsień ziemi życie

świat nie należy do małomównych
raczej do ptaków o zasznurowanych skrzydłach

ale my omijamy to szerokim łukiem
stąd do autostrady dzieli nas rondo

śmiech wymieszany podczas tańca na linie


number of comments: 6 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1