Poetry

Edmund Muscar Czynszak


Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 19 july 2010

PROŚBA CZARODZIEJA

dedykowane mej muzie
 
 
Podaj mi swoją dłoń,
poprowadzę cię w jasną stronę,
gdzie z nocą styka się dzień.
Cieniem nałożę się
na kolejny spotkany mrok,
paletę pogodnych chwil,
przed tobą rozłożę.
 
Z chłodnym powiewem nocy,
na mapie twego ciała,
kolejny pocałunek złożę.
 
Spocony kończy się sen,
mroki nocy świt zgubi,
nie musisz mnie zaraz pokochać.
Spróbuj tylko polubić


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 17 july 2010

Przekraczanie stanu wytrzymałości

Natarczywie powracająca fala,pokrywa sens czyjegoś istnienia.
Zainfekowane wilgocią wały nadziei , nie wytrzymują naporu tragedii.
Podawane prognozy brzmią jak wyrocznie, pęczniejące do rozmiaru apokalipsy.
Żywioł natury wchłania bezlitośnie ostatnie skrawki nadziei.
Padłe zwierzęta odpływają bez pożegnania,
w stronę ujścia wielkiej rzeki, zwabione nurtem groźnej wody.
Dzień pławi się w ludzkiej bezsilności .
Współczucie nie jest lekiem niosącym ulgę i zapomnienie,
a szpalty pełne złych wieści , nie są workami piasku powstrzymującymi wodę.

I tylko czyjaś życzliwa dłoń jest tamą.
Fala opada do stanu zwykłej naiwności.
Znużone serca milczą.


number of comments: 12 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 15 july 2010

KANAŁ NIESKOŃCZONOŚCI

Wyniesiony na szczyt własnej bezsilności,
opadam w głębiny zwątpienia,
nurzając się w mętnej pogodzie mej duszy.
Szare dni odarte z pogodnego uśmiechu.
Słoneczna kula, wytoczyła się poza widnokrąg.
Topniejąca tafla przyjaznych gestów,
wyrywa mnie z pozornej ciszy.
Przygasający płomień domowego ogniska,
staje się martwym spektaklem moich oczu.
Ptaki rozpierzchły się porażone moją biernością.
Brodząc podziemnymi krużgankami,
zaczynam bratać się z lokatorami Hadesu.
Przez uchylone okno dobrych i złych wieści,
wciskają się same ponure.
Moje myśli karłowacieją.
Usiłuję otrząsnąć się z pijawek plądrujących mą duszę.
Czuje, że jestem sam,
a mój kanał wydłuża się do nieskończoność.
____________________________________________________________________________________________________________________


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 13 july 2010

Przemijanie nocą

Odkryłem księżyc co przenika myśli.
Może jeszcze dotknę ciebie,
kiedy mi się przyśnisz?
Leżę w pościeli
pełnej starych wspomnień,
ćma łopocze w oknie.
Z poszarpanych marzeń,
nowy plan układam,
może krótkim chwilom,
nowy sens nadam?


number of comments: 9 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 11 july 2010

Prośba czarodzieja

Podaj mi swoją dłoń, 
poprowadzę cię w jasną stronę, 
gdzie z nocą styka się dzień.
 
Cieniem nałożę się
na kolejny spotkany mrok, 
paletę pogodnych chwil, 
przed tobą natychmiast rozłożę. 
  
Z chłodnym powiewem nocy, 
na mapie twego ciała, 
kolejny pocałunek złożę. 
  
Spocony kończy się sen, 
mroki nocy świt zgubi, 
nie musisz mnie zaraz pokochać.
Spróbuj tylko polubić! 
 


number of comments: 3 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 10 july 2010

Letnie marzenia o wrześniu

W upalnej gęstwinie lipa woń rozdaje,
w słońcu dojrzewają słoneczniki,
Pocąc się pragnienia wydalam.
Uschnięte źdźbła trawy skwer zdobią,
a źółty piasek plaży, parzy nasze stopy.
Z rozrzewnieniem wspominam
pierwsze tchnienie wiosny.
I choć macierzanka ukojenie niesie,
mnie się w tym upale marzy wrzesień.
Gdzie oddech równiejszy i chłodne poranki
i więcej mam siły dla mojej wybranki.


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 10 july 2010

Przypadkowa miłość

Gdy oczy zamykam,
po twej mapie błądzę,
dotykam pagórków
i z ust wodę sączę.
Dłońmi przemierzam
całą okolicę,
słyszę twój oddech,
choć ciebie nie widzę.
Chętnie się skryję
w wilgotnej szczelinie,
choć nie wiem dla kogo
twoje serce bije.
I pamięć krótka
tego wydarzenia,
które się kończy zwykłym:
do widzenia.


number of comments: 18 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 8 july 2010

Mamienie Boga

Wyświechtaną prawdą twarz przyoblekasz,
sztandary święte po procesjach nosisz,
w obłudnych modłach sumienie swe pławisz.
Czy jeszcze odrobinę człowieka
Pan w tobie zostawił?
Miłujesz Boga tak bardzo,
a nie nauczyłeś się kochać bliźniego.
 
Z fałszywym uśmiechem,
przez życie się toczysz,
by po drugiej stronie
spokój duszy uzyskać.

Gdy w ułomności
ugrzęzło twoje życie,
miłość twa obmierzła,
w duszy mojej.


number of comments: 9 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 5 july 2010

Plamy pamięci

Tak wiele zabłąkanych słów,
rani naszą pamięć.
Z mroku wyłania się nowy lęk,
troski już zapomniane.
Dawno przekwitł stary bez,
piwonie nie wabią swym zapachem.
Ogród bez ciebie traci tamten wdzięk,
choć jeszcze w domu pełno ciebie.

Z wolna  zapada w twych oczach zmierzch.
Na półkach sterty zdjęć,
serce pełne starych wspomnień,
których nic nie wywabi.
Na zawsze pozostaniesz we mnie


number of comments: 6 | detail

Edmund Muscar Czynszak

Edmund Muscar Czynszak, 3 july 2010

Bądź moim wspomnienie

Dedykowane tej, której zawdzięczam życie.

                                          


kiedy mnie wołasz
wzburzone myśli rozbijają ciszę
oczy Twoje już gasną
myśli Twych nie słyszę

kiedy mnie szukasz
w kartach swej pamięci
imię moje tkwi głęboko
w duszy Twej treści

kiedy pytasz gdzie jestem
jestem wewnątrz ciebie
jestem Twoją ręką i wzrokiem
spętanym cieniem

i jeszcze tylko wspólny krok ostatni
kolejna gwiazda zerwie się z nieba
Ty zaśniesz snem ostatnim
spełni się Twoja potrzeba

ja wyrwę się z tej matni
poszybuję dalej
gdzie dzień spokojny
Ciebie wspomnę z żalem


number of comments: 18 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1