RENATA, 19 june 2012
[Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza
jednym jesteś ty]
jednością słów tych samych
splecione skrzyda
biletów nie trzeba by odlecieć
w nadzieję przystani De Lux
świat trzepocze wolnością
lustrem w kształcie sześcianu
przenikaniem i może ktoś powiedzieć
przeznaczeni sa dla siebie
RENATA, 18 june 2012
przewartościowałem myślenie
i codziennie dziękuję Panu
za przebudzenie i kawę poranną
słońce i krajobrazy
i za okulary za pięćset złotych
[w rozmowie powtarzam cenę
dla lepszego odbioru sygnału]
i wie pani zaraz lepiej widzę
a tyle wokól piękna te nóżki
szpileczki i pani słodka
sukienka długo zostanie w pamięci
odbiera łąkom kolor zieleni
zawstydza muzy i rusałki
podziwiam spojrzeniem scenerię
pod którym uginają się nogi
przy każdym postoju trafiam
słowem z końca języka
i tylko marzenie drga w piersi
dzięki o Panie dzieki za okulary
RENATA, 14 june 2012
praca praca
klienci spotkania
praca praca
kolacje hotele
praca praca
zawsze mówi tej drugiej
dwa domy
dwie kobiety
na grzbiecie
wielbłąd dwugarbny
w plecaku niesie
jedna o drugiej
nic nie wie
podwójnie chwyta za gardło
strach
nic nie należy dlo ciebie
kutasie
nawet konto zda relacje
z mistyfikacji
RENATA, 13 june 2012
fatamorgana
wyjąć asa z rękawa
choc na kilka godzin
wbić nadzieję do głowy
jabłkowym martini
od czsu do czasu
strach zagląda w oczy
instaluje halucynacje
z zamiarem odpalenia
jabłkowym martini
koniec fikcji bliski
prawdziwe nigdy
bez watpliwości
szlak przeciera
jabłkowym martini
a wieczorami zdaję raport
z niepokojacych faktów
bez tytułu