24 july 2014
noc
kroki słychać
ze strachu ciężko oddychać
sytuacja napięta struną igła wbita w ciało
żyły napchane adrenaliną
z pyska ślina kapie
zimna dłoń za kark łapie
w głowie kilka scenariuszy świt jak sen po burzy
nie bój gdy noc zlizuje strachem
łączy myśli wyobraźnia milczy