Poetry

Yaro


older other poems newer

26 july 2014

śniłem o niej

wiatr
głaszcze twarz
jedwabiste włosy czeszesz palcami
szminką malowane usta błyszczą
w promieniach słońca szukasz uniesienia
spokojny duch niezmącony codziennością
łagodnym spojrzeniem onieśmielasz
 
masz mnie na zawsze 
zaskakuję cię każdego dnia 
nim cię poznałem wiele myślałem 
kobiety ach są zmienne jak poranki wiosną
piękny i rozkwitnięty jabłoniami
w sadach uczta i radość niesłychana
 
wszystko co dobre kończy się niespodziewanie
korzystajmy z życia od rana po zachody i wschody
 
śnisz się że odchodzisz bez pożegnania
na ławie list w żółtej kopercie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1