Poetry

Yaro


older other poems newer

12 november 2014

idą po mnie

życie
to nie ból
wytrwały ciągły narastający
to droga 
do światła przez mgły przez noc
 
śmiały idź 
kłopoty do rozwiązania
zrzuć 
pożądanie 
kochaj niekochane 
w sercu miłość cię rozpieszcza 
 
w głowie
kilka myśli rozmyślaj
pędź jak koń z sanną
dzwoneczki ciszę rozpraszają 
biały śnieg jak dusza jasna
w środku czasem przygasa
 
moja gwiazd rozbłysła na całe niebo
idę przenikam za horyzont 
wieje wiatr zgody suną obłoki leniwe
 
czasem zaniepokojony odwracam w tył głowę
zdziwiony
już idą po mnie aniołowie zmęczeni
zadowolony oddaję się w ich ręce






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1