Poetry

Yaro


older other poems newer

26 january 2015

nie ma rady by wytłumaczyć

przekonał mnie czas by w pokorze trwać
z niczym się nie spiesz czas wyleczy z ran 
pozostawi blizny głęboko w pamięci
 
chory świat budzi chory świt
 
zapalasz znicz
ogień patrzy w niebo
widzi ciepło gwiazd 
gdy umierają bliscy lub wszyscy których znam
 
co robić gdy tyle spraw na które masz nikły wpływ
potrzebą dalej ciągnąć wózek gdy na niebie słońce
zdrowie najważniejsze i myśli by się nie poddać
 
prowadź królu na szczyt ku chwale
lub pozostaw tu na dnie ludzkich spraw
nie ma rady by wytłumaczyć życia sen
nie kończy się podąża w nieskończoność 
słoneczny wiatr na twarzy blask






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1