Poetry

bosonoga - Gabriela Bartnicka


bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 12 february 2023

Non-sens

„Dramat Syzyfa nie polega na wiecznym trwaniu jego mozołu,
ale na jego świadomości, na świadomości wiecznej porażki”

Trudno obejść błoto tkwiąc w ulewnym deszczu:
zamknąć drzwi przed gwarem, kiedy milknie cisza.
Trudno wspiąć się wyżej, gdy konary trzeszczą;
pójść wybraną drogą, skoro cel umyka.
Trudno ciągle dążyć do biegu bez przeszkód,
jeśli Styks na mecie i cień przewoźnika.


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 4 november 2022

Villanella z Muzą

mistrz pędzla najchętniej w pracowni przebywał
po nóżkę z kaczuszki wymykał się w nocy
gdy w sen zapadała krakuska gderliwa

nakładał cynober na turecki dywan
uznając że zabrakło znów w kolorach mocy
krakowski mistrz musiał w pracowni przebywać

dbałość o detale to sztuka prawdziwa
wymagała czasu lecz trudno fakt przeoczyć
że czekała żona krakuska gderliwa

czasem u Hawełki wypił kufel piwa
potem o Floriańskiej miewał sen proroczy
ale znów najchętniej w pracowni przebywał

wydłużał podcienie zmieniał refleks w grzywach
nie szczędził wysiłku by rozświetlić oczy
bo w domu czekała krakuska gderliwa

doskonalił dzieła tkwi w tym wielka siła
odczuwam jednakże w historii niedosyt
może nieustannie w pracowni przebywał
gdyż w domu czyhała krakuska gderliwa


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 4 april 2020

bliżej ciągle dalej

wbijanych w ziemię nie cieszy
świeżość zieleni smak wiosny
chcieliby zaszyć się w lesie
stłumić porażkę ludzkości
 
na cóż nam owca z klonami
opanowanie księżyca
gdy mikrus niczym tsunami
siłę rozumu przechytrza
 
stokrotki wabią z daleka
słońce maluje błysk w oknach
śnisz o spacerach nad rzeką
coraz to bardziej samotna


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 14 march 2020

rewanż

 
 
zemsta ślepego nietoperza
bunt zarzynanej świni
a może i wściekła krowa
miała dość
albo
obijane dla osiągnięcia kruchości
psy w klatkach
na targu
dogadały się z gadami
pokręcony wąż
w końcu zwiał z niewoli
pozbierał wszystkie obolałe skóry
dokleił pogruchotane skrzydła
rozciągnął nad ziemią
i pokazał środkowy palec


number of comments: 11 | rating: 8 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 6 march 2020

Czarna dziura

częste przewijanie pamięci
wymyka się spod kontroli
na olśniewające wiosną słońca
nachodzi smutek deszczu
dziewczynki z kokardami
spowalniają w biegu
ze schodów
przed bramą z pierrotem
nieruchomieją
znajome postaci
 
uśmiechnięte twarze
bliskich przesłania mgła
gdy usiłuję ją rozproszyć
pośrodku
tworzy się napis
nie ma takiego czasu


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 18 february 2020

Wiadomości, czyli koń by się uśmiał albo zapłakał

przegrał walkę z rakiem
szansa na zwycięstwo przemilczana
/lek sprzed ćwierćwiecza
więcej trutki niż balsamu/
 
przez wydęte pontony
gwiazda lansuje ptasi móżdżek
odkrycie na miarę
upodobań ludu
 
ululana na trawniku
wielokrotna mamuśka
wyśpiewuje przez te oczy zielone
hit z repertuaru niejakiego Zenka
 
trofea zdeklarowanych łowców
czekają na błogosławieństwo
ojczulka
 
główka przy główce w tańcu
trzymają się za rączki
wielbiciele toruńskiego
Piernika


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 3 february 2020

Endorfiny Haliny

Babcia Halina brała życie za rogi
nawet odejście męża
nie wywaliło jej z butów
krzątała się w nich często
gęsto podśpiewując
wolne godziny
pielęgnowała równie ochoczo
jak marchewki i róże
Boga podejmowała z uśmiechem
ubrana w nocną koszulę
 
 
Babcia Marynia do głębi liryczna
w kapeluszach chciała dorównać
prawdziwym damom
połykając romanse zalewała się łzami
przy losie Stefci Trędowatej
wyprzedzała o kilka kroków
nieszczęścia
 
przebywała jakby
tylko na pół gwizdka
w codzienności
 
ogólnie
dwa razy krócej niż Halina


number of comments: 11 | rating: 12 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 29 november 2019

Na Sarmatę czy na Kim Una?

może jestem zacofana
lecz świat mody dziwi trochę
rozbawia mnie postać pana
z oklapniętym w portkach krokiem
 
nie śmieszy was może wcale
kiedy mięśniak z łysą głową
ozdabia jej czub ukwiałem
lub przystraja kupą krowią
 
złoto srebro wdzięk kolczyków
to nie tylko hit do uszu
dama z jeżem na języku
mamrocze jak szaman z buszu
 
najdziwniejsze tatuaże
serca w liliach mkną po ciele
gdy dama się zacznie starzeć
zasuszone jak morele
 
albo całe w dziurach gacie
nosił je dziad spod kościoła
ze zgorszenia zmówię pacierz
kiedy wyjdzie dupa goła
 
z cyklu: kiedyś wszystko było piękne


number of comments: 23 | rating: 12 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 23 november 2019

w koło Macieju

niewyżyte dusze
trzymają się kurczowo
wytartych prześcieradeł
 
gdy wiązadła zawodzą
nad gmachami
kolebie się powietrze
 
uparte duszyczki
w locie walczą
o obiecujące miejsca
 
ale i tak
często gęsto w najlepsze
trafiają protegowane
Szefa
 
 
 


number of comments: 11 | rating: 6 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 25 october 2019

Przystań

Nie bój się cieni. One świadczą o tym,
że gdzieś znajduje się światło.
 
nieograniczona przestrzeń drgała
od kojących westchnień
nie widziała nikogo a jednak
czuła wszechobecność
rozproszeni w nieodgadnionych
odległościach
nie dotykali nie mówili
ale nie ulegało wątpliwościom
że są ojcem matką ukochaną
Terenią a nawet kudłatą Daisy
która istniała tak blisko że przywoływanie
nie miało sensu

wszyscy za którymi tęskniła
stali się jej częścią


number of comments: 9 | rating: 5 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 25 april 2019

nirodha 2

aby na zawsze nie przylgnął smutek
 
 
 
dokąd
wykonanie wyroku odległe
wybrzmiewa radość
z muzyki wiosennego wiatru
 
kiedy
spiętrzony lament
ogarnia wszystkie zakątki
myśli i ciała
 
wtedy
wypowiadaj cicho
im jest lżej
najtrudniejsze zmaganie
mają za sobą
i rozwiązali niewiadomą
gdzie się skończył
ostatni oddech


number of comments: 10 | rating: 11 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 26 march 2019

Niezborność

lubię rozglądać się po ciszy;
światło przenika przez witraże.
myślę -
jeśli zaglądasz wszędzie,
to masz szerokie horyzonty,
więc nie możesz być okrutnikiem
ani nadętym narcyzem
 
czołobitność, strach przed tobą
i bicie się w piersi
wciskali do chłonnych prześwitów
przez całe wieki żądni władzy
sprytni szamani


number of comments: 7 | rating: 9 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 23 february 2019

horror z czarną kiecą w tle

Krakanie stu wron
obłoki pociemniały
grom w miejscu słońca
 
Lilia złamana
wiatr rozsypuje płatki
pod mrocznym niebem
 
Echo wśród jezior
głosy drapieżnych ptaków
pliszki w szuwarach
 
Rosa na listkach
kotłują się padalce
w biskupich barwach


number of comments: 17 | rating: 11 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 17 february 2019

Villanella z echem

poznałam kogoś z zaraźliwym śmiechem
drętwych smutasów wolę mijać łukiem
radość dociera roznosi się echem
 
zły humor warto załagodzić lekiem
pokrywki w kuchni nie spadają z hukiem
odkąd znam kogoś z zaraźliwym śmiechem
 
za oknem plucha blask słońca na krechę
i w optymizmie widać sporą lukę
lecz radość Bruna roznosi się echem
 
jeśli prelegent dyrdymały klepie
rozwleka zdania coraz bardziej głupie
ktoś z dala krzepi zaraźliwym śmiechem
 
kiedy sąsiadka z łysawym czerepem
bluzga na schodach a nad głową tupie
to radość Bruna roznosi się echem
 
gdy spojrzysz w lustro cała się telepiesz
pryszcze na twarzy czemu nie na dupie
podbiega Bruno z zaraźliwym śmiechem
wielka psia radość roznosi się echem


number of comments: 21 | rating: 14 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 11 january 2019

Rankor

udajesz pomocną dłoń
a tu głodowe majaki w Somalii
biały grant dla dzieci raz na tydzień
i za pustynią sępy tną kość słoniową
na walutę
 
wieścisz jasność błękitu
a maski w Linfen wyprzedane
i choć ryby nie są rozmowne
śnięte krzyczą
w niebo /głosy/
 
myślisz że uwierzę w cud rodziny
bo siniaki znikają w zaciszu
małe życie tli się na oiomie
a niby-tatuś często
na klęczkach


number of comments: 12 | rating: 14 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 31 december 2018

Villanella z przymrużeniem oka

znajome nuty niesie wiatr
wysłuchanej do cna pościelówy
gdzie są chłopaki z tamtych lat
 
z przydługą grzywą Gośki brat
pies na przeboje z parapetówek
znajome nuty niesie wiatr
 
pełni fantazji słodkich wad
chociaż w teksasach resztki ze stówy
hojne chłopaki z tamtych lat
 
dyżurny goździk śmieszny kwiat
usta pralinki oczy żarówy
wyznana niesie z echem wiatr
 
choć ich na fejsie często brak
bo obce są im drętwe szpanówy
wołam chłopaków z tamtych lat
 
 
opuśćcie fotel złapcie fart
to przecież życie nie nasiadówa
znajome nuty niesie wiatr
bądźcie chłopcami z tamtych lat
 
Szczęśliwego Nowego Roku życzę dziewczynom i chłopakom z Trumla!
 
 
 
 
 


number of comments: 21 | rating: 12 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 20 november 2018

Villanella rzewna

jakżebym chciała wejść w czasy minione
gdzie kolorowym był świat czarno-biały
niczym mdły pierrot w kołnierzu czerwonym
 
próbuję tamte barwy w snach dogonić
łapię w dwa ognie później gramy w gałę
nogi mi chyba wpadły w czas miniony
 
skręcam w zakątki kiedyś ulubione
po drodze biały miś wskakuje w karmel
na małpę Fredry spadł kołnierz czerwony
 
z rozkoszą wciągam wielobarwne wonie
cukrowej waty i lodowych gałek
znów powiew przeniósł mnie w czasy minione
 
przed domem biały trawnik w blaskach tonie
grudzień wśród bliskich jest zielonym rajem
w bramie lśni pierrot w kołnierzu czerwonym
 
gdzieś w sennych oknach tkwią twarze znajome
co barwny patchwork tkały z cząstek małych
choć przeniosły się z teraz w czas miniony
to pierrot nadal ma kołnierz czerwony


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 5 november 2018

Pielgrzymi

za bramą starej kamienicy
niezmiennie jak co roku
przebywają bez zameldowania;
 
starzec drepczący z wysiłkiem.
daleko od okna. nie dostrzega
trzymającej go kurczowo dziewczynki.
 
trzy siostry snują żałobną sagę; z szelestem
spod obrazu wynurza się ciemnowłosa kobieta
w kwiecistej sukni. płynie po schodach. i znika.
głucha na błagania
 
w jesiennej mgle
rozpraszają się nie do końca
pożegnani


number of comments: 9 | rating: 10 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 2 november 2018

Pestki

jeszcze wczoraj wokół szczytów
pod gwiazdami
kręcił się nasz młody świat
a ranek
miewał zapach czereśni
 
jeszcze wczoraj
mocne bluesy
schładzaliśmy wermutem
 
odkąd
odeszliście jedno po drugim
światło stało się natrętem
a dni mają posmak zwietrzałego wina
 
odkąd
odleciało ciepło
cierpną mi myśli
 
 
Teni i Markowi


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 31 august 2018

A kysz!

są zakłamani - stwierdził wuj Michał;
mnożą podatki, łatwo rozdając,
nie grupie słabych, co ledwie dycha;
do młodych, zdrowych ślą Mikołajów!
 
wątłe staruszki, chorzy na wózku
mogą zejść w niebyt przed wyborami.
mądrzej ogierów mieć na powrózku;
warto przez lata kasą ich mamić!
 
są groteskowi - stwierdził wuj Michał;
szczodrze wspierają kiesę sekciarza.
i choć ty brachu z niesmakiem prychasz
całują łapy kłamcy w ornatach.
 
nie myj penisa pobożny bracie -
już wkrótce w druku ujrzysz nakazy.
czy też kochani wrażenie macie,
że średniowieczem chcą nas obdarzyć?
 
są niczym koszmar - stwierdził wuj Michał;
głaszczą wszechpolskich po pustych głowach.
do barw brunatnych niejeden wzdycha,
choć ryzykownych, lecz narodowych!
 
pazerna władza, jej prawo górą!
trójpodział został właśnie przegnany.
w mig zapomnieli, że dyktatura
jest brzytwą w rękach małp opętanych!
 
nie chcę żyć obok niby-rodaków,
oznajmił Michał stanowczym głosem.
oddzielcie murem sektę ciemniaków,
nim niepokornym wymierzy ciosy!
 
 
­


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 23 july 2018

I komarzyce jak wampirzyce

w gorące lato ulice
łapią oddech po zmierzchu
światła latarni budzą
podgotowane zmysły
 
do zaspanych cieni
przyklejają się małe księżyce
ze zwiewnych spódnic
i żwawe zygzaki
 
połączone
znikają w zadrzewionych alejkach.
nieruchome powietrze
zaczyna wirować


number of comments: 6 | rating: 12 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 16 june 2018

oćma

chciałam
powiedzieć jak zwykle
czekam na wiosnę z tobą
będziemy się dziwić
że trawa jeszcze zmęczona
i delikatnie
rozdmuchamy tulipany
a ty
niezmiennie rozśmiejesz każdy dzień
później wyjmiesz farby
najchętniej
gdy biało-różowy puch
wyjrzy zza parkanu sąsiada
 
lecz
gdzieś z tyłu dociera
tłumiona prawda
 
już nie wypatrzymy
pierwszych hiacyntów
razem


number of comments: 15 | rating: 13 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 29 may 2018

bez znieczulenia

powieki zwisają
przed zmętniałym obrazem
ołowiane lacie
opierają się wędrówkom
mokra wiedźma
kąsa palce
włazi do lędźwi
a stamtąd po sękatej drabinie
aż na czubek głowy
 
po zmroku boa dusiciel
zaciska się na szyi


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 15 may 2018

Dobrodziej

dziękuj mu bez końca
za wkłucia komara
oczy w okularach
alergię na słońce
 
za wredną człeczynę
co czerpie uciechę
gdy z gębą w uśmiechach
podstawia ci świnię
 
podziękuj za raki
oraz boreliozy
moc dopustów bożych
przyjmij jak podarki
 
za traumy z pożegnań
przyjaciół wciąż bliskich
choć żal wnętrze ściska
też dziękować trzeba
 
za ruchome piaski
i żniwo tsunami
za brane garściami
dobro z pańskiej łaski
 


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 25 april 2018

Poranek

z kręcących się pod sufitem motków,
garściami wyłazi czarna przędza.
/białą diabli wzięli dawno temu/.
 
nieco niżej korowód głuchych numerów;
prym wiedzie naciskany codziennie.
czarna przędza gęstnieje,
opada na wyrko.
 
nie wiadomo, co cięższe
głowa czy dupa?
tak czy tak -
nie warto kłaść stopy
na opustoszałym deptaku
prowadzącym donikąd.


number of comments: 15 | rating: 10 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 23 march 2018

Limeryk z ostatniej chwili

Dziarska babina z Powiatowa
znowu ryczała niczym krowa.
Przecież siano się należy:
za polany w Białowieży,
podziw w świecie, szukanie wroga!


Wiersz Wieśniaka

darła się baba pod niebiosa
że jest taka goła i bosa
a Pan zapytał Piotra czemu ta wrzeszczy
Piotr jej wyjaśnił że to eks burmistrz z Brzeszczy
Bóg się zafrasował i podrapał po brodzie
Oj za bardzo was doświadczyłem -
mój ulubiony narodzie


number of comments: 14 | rating: 8 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 31 january 2018

Villanella na cztery łapy

spotkań z drętwym krewnym już mi nie potrzeba;
lecz chętnie przygarnę czworonożne dusze,
jeśli gdzieś istnieje kwintesencja nieba.
 
najwierniejszych spojrzeń chcę jak głodny chleba;
dźwięków mruczmuranda, aksamitnych uszek.
nudnych pogawędek już mi nie potrzeba.
 
pragnę psich powitań, figlów w cieniu drzewa,
kocich wygibasów i łapek-poduszek.
może się pojawią w kwintesencji nieba.
 
na zielonej łące czarny Aleks ziewa,
zmęczony bieganiem wokół sprytnych myszek;
gdy znowu zamiauczy - słów mi nie potrzeba.
 
kędzierzawa Ruda na drapanko czeka,
żywiołowa Daisy przeszczekuje ciszę;
niechaj zaistnieją w kwintesencji nieba!
 
jak mi już kostucha smutną pieśń zaśpiewa
postawię warunek – znów zamieszkać muszę
wśród pyszczków kochanych, innych mi nie trzeba,
bo warto być tylko w kwintesencji nieba.
 
dedykuję czworonogom, za którymi tęsknię


number of comments: 19 | rating: 13 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 16 january 2018

Wodzirej

musisz w uciechach zachować umiar.
zawsze w dzień święty łożyć na tacę,
bo władzę dzierży - kacyk z torunia!
 
handel w niedzielę, gorszy niż dżuma,
odejdzie w niebyt - ojczulek każe,
głosiciel zasad - kacyk z torunia.
 
nie będzie nam tu rządzić komuna!
niech sobie stworek bez mózgu płacze,
ochrzci go w chwale - kacyk z torunia.
 
wiwat hubertus – krzyczy jak furiat -
myśliwi górą, lasy są nasze!
czciciel dziczyzny – kacyk z torunia.
 
dobrych polaków rozpiera duma.
za słuszne marsze zmawia wciąż pacierz,
wypchany złotem - pajac z torunia!
 


number of comments: 21 | rating: 15 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 3 january 2018

Durna Maryla

podparta kijkiem
szla przez kilka wsi
szczelnie poowijana szmatami
chroniła się babina
przed mrozem
i ludzkim spojrzeniem
ujadanie dobiegało z obejść
dużo wcześniej
niż kawalkada skołtunionych
pupilów tańczących wokół opiekunki
 
poszczekiwały radośnie
jakby nigdy nie zaznały głodu
i czułości kamienia
 
inspirowane „Bożą Podszewką”


number of comments: 24 | rating: 12 | detail

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 13 december 2017

nirodha

czy masz takie dni, w których
chciałbyś już nie być
sobą
 
 
czasem wolałabym być
jesiennym liściem
doznać tylko siły wiatru
czułości słońca
i nie czekając na jutra
rozkruszać się pokornie
bez czucia
 
mogłabym też być
gwiezdnym pyłkiem
w godzinie perseidów
mamić blaskiem
z dala od ziemi
ślepa na ludzkie oczy
głucha na odgłosy
w końcu
rozpaść się gdziekolwiek
bez wiedzy że byłam


number of comments: 21 | rating: 14 | detail


10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1