Poetry

bosski_diabel


bosski_diabel

bosski_diabel, 24 august 2012

10 w skali B

Powiedziała, idzie burza, a ja zamykam oczy
i wchodzę w piąty wymiar. Różnica jest ogromna.
Dzieli nas puste miejsce przy stole.
Niedomknięte okno. Przeciąg wypełnia nasze myśli.

Już wieje. Chłodem. Tak było rano, jest o zmierzchu. Przez otwarte
drzwi beaufort targa sumienia. Szumi. Pusty czajnik. Wygotowane
uczucie. W kominku ciąg rozwiał resztę popiołu.

Chcieliśmy coś z tym zrobić. Budowa. Karty, domek, zamek, piasek.
Ostatnia odsłona. Szydło, worek. Trzask. Drewniane schody wydały jęk.


number of comments: 9 | rating: 16 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 23 august 2012

Jeden wiersz na dwoje

On do niej

moje usta przytrzymują czas jaki mi dano
tylko ty wiesz gdzie już nie ma pytań dałaś mi
minutę powietrza migocze nuta spełnienia
siedzisz naprzeciw nie jesteś już gościem

uwypukliłaś niebo
intonują mantry wszystkich bogów
księżycowi wszczepiłaś ludzkie serce
białe stokrotki przywołują zieleń traw

przychodzące sny z wysp szczęśliwych
mają twoje rysy

Ona do niego

jakkolwiek prozaicznie poskromione zostaną
nasze czary przyciągnę cię wypisanym prześcieradłem
stopom dam czas - muszą się nauczyć
gdzie chodzić lękliwe w drugą stronę

na kąt padania cienia twojego w ramiona
gładkich wyobrażeń o wolności ciał
stagnacja gry przypisana ustom
istnieje twórczo wokół naszych zmysłów


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 23 august 2012

A nie mówiłem / toda a verdade /

pamięć pamięta gdy język kłamie słowami
próba czasu nie ma cierpliwości
w dotarciu na zawsze - przecież wiesz

miłość przesadza gubiąc intensywność
pocałunki stykają się z nocą
niepoliczone o brzasku bledną pospolicie

oduczyłem się śnić na jawie erotycznie
nie przebudzę się koło ciebie zamykam oczy
zapach ciał wietrzeje obojętnie na krawędzi łóżka
wciska się żaluzja zakręcona sznurkiem dni

kiedy milczę zaskakujesz mnie niespodzianką
kocham cię więc trwamy czerpiemy z siebie
ty trochę więcej mówisz to nie egoizm - jestem kobietą


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 22 august 2012

W baraniej piwnicy

chropowate ściany
płomyki skaczą po cegłach
pióro wypluło pierwszy wers

objawienie
umykają zaśniedziałe obrazki
uśmiecha się dzbanuszek z herbatą
gorącą dotykiem tysięcy rąk
w załomku niszy dopala się świeca
a ja
czekam na ciebie w półmroku
jak głupiec
uparcie podtrzymuję płomień


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 22 august 2012

Forte[piano]

kluczem uwolniony płynę
między białym i czarnym

zaplątany w ćwierć
ocieram się o całą
wtopiony w twoje dźwięki

szarość dnia spływa struną
kolorami zasypiam


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 12 august 2012

Podarowałaś mi skrzydła a

mój czas się wyszarpał
jak kołnierzyk starej koszuli

gubię się pomiędzy słowami
idąc po krawędzi cienia

zbyt wysoko wzlatują myśli
pulsują skronie setką decybeli
zaplątany wyplatam kolejny wiersz
o pustych nocach w zdumionych oczach

zamknięty w pudełku zapałek
uduszę się lub spłonę


number of comments: 10 | rating: 14 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 10 august 2012

Głową w dół

jestem dachowcem połową nocy zawieszony
jak nietoperz z pustką pod głową budzi mnie
zgrzyt i ta cisza co po nim zastygła obca

w moich wersach zamykasz usta
językiem powoli smakuję powonienie
czuć jak wraca apetyt na jeszcze 

chcę zdążyć by kolejna noc
splotła nasze włosy na jednej poduszce

 
 


number of comments: 5 | rating: 13 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 7 august 2012

Ad vocem

wtapiamy się podskórnie drążymy
pozornie przewidywalną metodą
katalogujemy przebieg zdarzeń
z karty dań chemiczne doświadczenia
smak wyostrzamy przy spadku eL

poszukiwania nie zaskakują
bo rozkosz na zamiany pęcznieje
nienasycona puchnie zapach wypełnia nozdrza
 
przewracamy kolejną stronę siebie
wyrywamy kość z kości krew z krwi
język utknął w podniebieniu
ust przełykać nie trzeba


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 31 july 2012

Q ( po prostu ku )

wyobraźnia poety zachwyca
maksymalizm posunięty
świadomość seksualna dostarcza wrażeń

intelektualnych mówią że postradaliśmy
palce gdzieś na kolejnych piętrach
kręgosłupa biegnąc na oślep
do nieba - ja milczę szczebel

po szeblu właściwie osuwam się
scena kolejna pozwól iść dalej
sztuka niewidomych nie dotykam a pożądam


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 29 july 2012

Wianek

twój ostatni list
zawsze drży między palcami
wyblakły litery tylko data
wygrała z czasem

pamiętasz nasz most i rzekę
byłem tam wczoraj w noc Kupały
nazwaliśmy ją wierną
dzisiaj nikt nie zapali ognisk
i nie ustroi jej kwieciem

zatrzymana we wspomnieniu
karmisz mi oczy szeptem
dziś tylko drzewa nad rzeką
śpiewają z wiatrem w duecie
echo dotyka przestrzeni milczenia

biegłaś przez życie tak szybko
za szybko


number of comments: 7 | rating: 11 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1