Poetry

sam53


older other poems newer

14 january 2013

zima zaczyna się w sercu

ślady już dawno śnieg zasypał
 pod białym puchem szara przeszłość
 i czas jak tramwaj się zatrzymał
 na chwilę której obca wieczność

 nogi stanęły gdzieś wpół kroku
 wiatr je z czułością w mróz owija
 i mierzy chłodem dziwny spokój
 który wspomnienia w pamięć wbija

 grymasem twarzy soplem lodu
 i nagłą falą ciepła w skroniach 
która jak miękki biały kożuch
 przytula życie zanim skonasz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1