Poetry

sam53


older other poems newer

27 may 2014

dzień dobry Słoneczko

księżyc tuż nad lasem chowa srebrne rogi
gwiazdy śpiącym błyskiem żegnają się z nocą
ciemność od północy w senny niebyt schodzi
pierwsze blaski świtu w blady róż się łączą

aureola słońca rozjaśnia horyzont
wiatr z wrażenia cichnie rannym szeptem lasu
ostatki ciemności z jasnością się gryzą
dzień wstaje w milczeniu jeszcze bez wyrazu

budzi ze snu ptaki na poranny koncert
za oknem chór śpiewa już na wszystkie głosy
a ja na dzień dobry przytulam cię mocniej
jak pięknie wyglądasz gdy otwierasz oczy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1