Poetry

sam53


older other poems newer

20 september 2014

w małym miasteczku

jeszcze szarówka - wieczór stąpa
po rozrzuconych w koło liściach
jutro ktoś pewnie je posprząta
jesień na spacer ze mną wyszła

lwy pozostały na fontannie
i nasze echo - czy je słyszysz
brzmi identycznie tak jak dawniej
choć dzisiaj słowa giną w ciszy

drewniany mostek w Księżym Lasku
ciut dalej łąka trochę nieba
piersi szukałem po omacku
czy je znalazłem - zmieńmy temat

liczyłem kocie łby po drodze
zostały tylko we wspomnieniach
znowu po liściach sobie chodzę
jest park fontanna
... ciebie nie ma






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1