Poetry

sam53


older other poems newer

13 august 2015

wrześnie bywają łaskawe

Zdejmę z nieba błękitny płaszcz
i otulę nim nie tylko kwiaty

tyle barw usycha przedwcześnie
tyle kolorów szeleści w parku opadłymi liśćmi

zapominam się w jesieni w dojrzałych kasztanach
w rześkich porankach
chociaż o zachodzie widzę cię w purpurze jarzębin
i w fiolecie drobnych winogron

odnajdę twój długi cień i położę obok
w jednym każdy pocałunek smakuje poezją






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1