28 september 2014
Epitafium
 
Drżące sny zapakuję do pudeł,
garść twych obietnic, rozdepczę na proch.
I tylko deszcz co po szybach dzwoni,
ujrzy bez maski zatroskaną twarz. 
 
wszystkie wspomnienia wydrapię do krwi
echa słów stłumię, zdławionym krzykiem. 
I tylko ptak na błękicie nieba,
wysłucha skargi ten jedyny raz.
 
Więcej nie zapukam w obrotowe drzwi, 
w dumę oblekę najdrobniejszy gest.
I tylko wiatr co po polach hula, 
osuszy łzy, co na rzęsach drgają.
 
 
 
 
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade