Poetry

Szymon W.


older other poems newer

30 april 2012

Don Kichot i czarownica

Co by było, czarownico,
gdyby czary wciąż istniały?
Może też bym siedział, pisząc,
tylko słowa by szalały.

Potem rzuciłbym to wszystko
i pod twoją balustradą
w świecie gwiazd bym pewnie błysnął
upojoną serenadą.

Jeszcze później, wiedźmo wściekła,
byś chowała moją lutnię,
o to, że nie wzruszę piekła,
tocząc wciąż mityczne kłótnie.
 
A to nie ta bajka wcale –
będę sobą, ja, donkiszot
- pocieszając się morałem,
swym wiatrakom nucę cicho.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1