Poetry

Veronica chamaedrys L


older other poems newer

16 september 2013

nad los angeles nie widziałam wniebowzbitych

w czasach gdy nazywałaś mnie angie i całowałeś niezabudki
bym nie patrzyła  zza wielkich okularów na przymusową  nagość
wierzyłam w anioły
 
układałeś do snu tak byś mógł pod  warkoczem bereniki
zwoływać demony a potem niczym ćmy palić w świetle vegi
szczątki trzeszczały pod stopami jak zeszłoroczne cykady
 
teraz już wiem  tamto plastikowe miasto to wielkie
kamienne łoże  na którym wysłannicy odgniatają pięty
w alei gwiazd owinięte marzeniami depczą niebieskość






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1