Poetry

tadik


tadik

tadik, 24 february 2013

asertywny trening (próba)

- łot is dis?

- NIE!   ziemniaki na kopytka*



_________
* knedle


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

tadik

tadik, 23 february 2013

Do pary z pilotem

Filmy jak zwykle. Przywykłem
do nich. Wyobrażam sobie

chrzest tysiącem jezior -
wolfram spadających kropel.

Patrzę,
czy nacisnąłem play? Tę sferę

w mikroelementach, wiesz? Tutaj
i teraz przeciskam się prawie

przez piksele. Pojawia się
upragnione jezioro. Operatora

niestety nie widać?


number of comments: 8 | rating: 11 | detail

tadik

tadik, 18 february 2013

Wiersz w skali 1 : 10 000 000 000

Planeta.

      Kamień.

          Ziarnko
                        w układzie słonecznym.


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

tadik

tadik, 16 february 2013

międzyprzetwieranie

drzwi otwierają się w tę i
z powrotem. mój przedpokój,

to tunel, którym podróżują
konduktorzy - na gapę.


number of comments: 11 | rating: 14 | detail

tadik

tadik, 15 february 2013

mahjong

pośród tych wszystkich
tajemniczych znaków

znalazło się miejsce na pocałunek.
astronomiczny całus do dna.


number of comments: 6 | rating: 13 | detail

tadik

tadik, 14 february 2013

gęstnieje

oddech zapala pobliskie latarnie
kiedy na oku jak na zimnej wodzie

przemykają cienie myślę o twoim imieniu
jak brzmi w obcych ustach
w symetrii niewypowiadanych pokoi

w milczeniu zagęszczam światło
reszta świata kruszy się
i przesuwa za pełniami przeszłości

czasem można odpłynąć
w bezgwiezdny ocean


number of comments: 22 | rating: 25 | detail

tadik

tadik, 12 february 2013

podróż do wspomnień

najpierw znalazłaś ogród cichy szmer
półgłos spleciony ze znudzonej księżniczki

nacechowaną pustkę napełniłaś
ze schnących zawirowań na której

konstruujesz łokcie oparte o dryfowanie

drgnięciem można wyprowadzić się
z teraźniejszości spakować źrenice

i zbudować łódź bez wytartych frazesów


number of comments: 16 | rating: 19 | detail

tadik

tadik, 4 february 2013

za oknem

wytopionym z deszczu
potrzebny namysł krótkie odbicie

jak flesz z idealnie obliczonego słońca
dźwięku pośród przestrzennych plam

obrazów wykutych z promienia


number of comments: 18 | rating: 23 | detail

tadik

tadik, 29 january 2013

alejkami

w kwestii świateł zmierzch obcina im
paznokcie tuż nad ranem mówisz że

blask ma gęstą mowę odsączony
spływa w utęsknieniach teraz

wszystkie odległości są do siebie chyba
podobne wszyte w punkty

ludzkiej mapy jak implant nie wypowiadają
nic w głębi źrenic przepływa następny rytuał


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

tadik

tadik, 25 january 2013

niekończące się niedoczekanie

wciąż powtarzasz że to się wydarzy z pomrukiwań
dziergasz własną przepowiednie obok sinej od stłuczeń lampy
do której nikt nie ma ochoty się zbliżać

wokół gniazdka plama z wyszeptów z wiekiem
marszczy się ziemia gwiazda polarna złożona z coraz
chłodniejszych marzeń

nie zabiegasz o uzasadnienie o smutek i kroplówke z jego łez
wtedy zawieszasz duszny obraz na swojej ścianie


number of comments: 11 | rating: 10 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1