Poetry

Czapski Tomasz


Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 14 january 2014

Przedwiośnie

czekam na deszcz 
co wypłucze z żył zapachy miasta
zabierze do rzek latarnie 
neony
na wiatr którego moc 
rozdmucha w pył ulice 
domy
zdmuchnie z oczu osiadły kurz
i grad
by skruszył betony
zagłuszy krzyk samochodów
tak szybko pędzą 
w mojej głowie

a potem…

niech spadnie śnieg 
zabieli szare popioły
wyciszy żywioły 
i zniknie
bym mógł w drzwiach stanąć
wybudzony
nabrać powietrza
i z utęsknieniem 
wypatrywać wiosny

...śnię
otulony kocem
i katarem
patrząc na deszcz
tłukący się za oknem
nie moknę
pod parasolem
wiejskiej ciszy


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 13 january 2014

Mosty

tej zimy mrozy zbudowały mosty
przeszłaś na druga stronę rzeki
skuszona chińskim Imperial Majesty
zatraciłaś instynkt samozachowawczy

czas leczy rany zostawiając blizny i tatuaże

wiosną topiąc samotność czułem
jak patrzysz przemarznięta pustką
po twojej stronie wyrosły lodowce
kiedy ona zdjęła mi opaskę z oczu


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 12 january 2014

[ AI ]

zakochuję cię po troszeczku

małymi fragmentami

każdego dnia 

więcej

i

więcej

każdego dnia

małymi fragmentami

zakochuję się po troszeczku

małymi fragmentami

każdego dnia

więcej

i

więcej

każdego dnia

malymi fragmentami

zakochuję cię po troszeczku


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 11 january 2014

Ariadna

kroisz
wyszywasz
ściegiem Morse"a nową kreację
znów ktoś zaprosi
na jednorazową kolację
twoje ciało

siedliście
w pierwszej dziesiątce 
uzależnienia
rozmowa była krótka
na głębokość portfela

wychodząc zahaczyłaś moje ramię

zdjąłem wzrokiem ubranie
zobaczyłem pustkę
czułem jak ją wypełniałem
spełniam
bezwładny każdą zachciankę

przebudzony rankiem
przeszukałem kieszenie
złoty czterdzieści
tyle zostało 
sprutej miłości
i nici uniesień


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 11 january 2014

Bez tytułu

wypadało by się czasem zakochać
choćby w reklamie z sąsiedniego stolika

mieć mętne oczy nie móc wstać rano
przypalić ziemniaki i nie pójść po wino

być nijakim a jednocześnie półbogiem
zdaniem na tak a na nie afrodyzjakiem

można by było wszystkim być w kupie
gdyby nie jedno że jest się pijakiem


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 7 january 2014

Nie pierwszy raz

nie pierwszy raz
zawisłaś nade mną
perfekcyjnie
prześwietlasz każde mrugnięcie
zamiast to zdmuchnąć
wcieram głębiej
i głębiej

wyciskając źrenice
wyłowiłem diamenty
o smaku cebulowych chipsów
teraz skapują pomału w pustkę
a oczy
świdrując w belkach korytarze
uszczęśliwiają korniki

w pamięci zaniki
podczerwień nieba zlepia cumulusy
dawniej bywało
że składałem z nich góry
po poręczy wjeżdżając na szczyty
karmiłem ptaki
przez długie godziny
niepotrzebnie
raz
okruchem chleba zasłoniłem słońce

dla jednej nocy
spadłem w doliny
bezduszne
odcisnęły piętno
bagna wtargnęły do duszy
napełniając skrzekiem myśli
ogłuszone zmysły
przemieniły mnie w żabę
królestwo wolności upadło
pod twoim rozkazem

teraz cicho rechoczę
ukryty
pod bocianim gniazdem
wyłapując ćmy zaplątane w sen
podglądam
jak tańczysz
ostatnie tango
z księciem
ubranym w dres


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 7 january 2014

RH+/-

obszedłem się 
w poszukiwaniu niedoskonałości
znalazłem setki cierni
powbijane w kości
tkwią nieśmiertelne

czekam na cud

doszedłbym się
w poszukiwaniu przejrzystości
lecz setki zbieżności
powbijane w myśli
tkwią śmiertelnie

cud że czekam


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 7 january 2014

Z myśli ułożone

z rozczarowaniem patrzęna
kolizyjność naszych zdarzeń

co mogłoby być prostą
zapętla się w obrębie kroków

tok przeciętność rozmów 
akcentuje samogłoski

wykrzykniki standardem
kreowanej mody

dlaczego więc nie stworzymy puenty
zamykając oczy Lokiego

i nie rozdzielimy wilczego biletu
kierunkami świata


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 5 january 2014

Noc

tu noc przechodzi przez szpary
wypełnia szklankę i zapach herbaty
mignięciem oka przenika źrenice
przepływa przez duszę
w niej kwitnie obficie 
a życie nabiera piękna
oczy przyzwyczajając do zmroku
krok po kroku nadchodzi spokoju
gdzieś w kącie 
słychać ciche psa sapanie
może to senna jawa o wielkiej kości 
a może o pachnącej kiełbasie
i czasie 
kiedy patyk stał się sednem radości
ćmy nie tłuką skrzydeł o lampy 
światła pogaszone 
w oknach jedynie migoczące gwiazdy 
i firana utkana z koronek
to świeże powietrze co płuca wypełnia
ta pełnia
po której spać nie można
a jedynie lunatykować po bezdrożach
tu na strychu 
myszy kotom języki wytykają
a one leniwie zobojętniałe
senne piją mleko 
wtulone w ciepłe siano
taka natura widać
by pazury chować kiedy nocna cisza
zamilkło wszystko
trawy przestały falować
drzewa pociemniałe idą drogą 
przede mną ścieżka wąska wypina kamienie
omijam je 
dotykam 
są jeszcze ciepłe
sarny w oddali stoją za pasieką
zapatrzone w przestworza czekają 
na melodię graną przez echo
goniące nad plochliwą rzeką
tu przystanę
mógłbym klasnąć 
do życia je przywrócić
lecz ja tylko patrzę
w raz z nimi 
na mgłę która zaczyna się budzić
a konie galopem do snu pędzą 
głowy zwieszając 
przeżuwają resztkę wrażeń
pewnie marzą o wielkiej gonitwie
przez prerie porośnięte ziarnem
nie kładą się jeszcze
czuwają pokryte niebem 
bezpieczne
i moje to szczęście
że w tym wszystkim
jestem 
choć malutkim fragmentem


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 5 january 2014

Do ciebie

skradasz się do mnie 
poprzez myśli
słowa
jesteś w snach
czasami na jawie
płochliwa
a jednocześnie pierwszoplanowa
wyczekujesz kiedy opadnę lekko 
zwiędłym nastrojem
obrazem
po którym ciężko podnoszę głowę
zawsze tuż obok
niezauważalna
a zarazem szalona 
i niepowtarzalna
gnębisz przeznaczenie
ściskając palcami
coś co między nami powinno płonąć
czemu więc
nie podejdziesz 
i nie wskażesz kierunku drogi 
na której 
w tobie zabłądzę


number of comments: 1 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1