Poetry

smokjerzy


smokjerzy

smokjerzy, 11 april 2019

po raz piętnasty przeczytałem proces franza kafki

pokój nagle opustoszał okno i drzwi zarosły ścianą
józef k siedział na zimnej podłodze dziwiąc się że jest mną
mogę nas uniewinnić szeptałem
 
lecz nóż znów znalazł serce i się w nim dwa razy obrócił
znów padło sakramentalne jak pies i znów
tylko wstyd przeżył
 
józef k czeka na kolejną śmierć odłożony
na półkę z wyrokami


number of comments: 15 | rating: 8 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 10 april 2019

bezsiła

po wyblakłych mapach twarzy
bezdrożami rozpełzają się półcienie przestudzonych dni
 
ogłupiałe serca milczą
 
na wątpiących sznurach spojrzeń powiesiły się marzenia 
i drażnią bezwładem 
 
niebo dawno już nie płacze
z tłumem porzuconych złudzeń paląc fajkę dyskutuje bóg
 
święci wyłapują aureole


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 10 april 2019

z deszczu pod rynnę

w celu odzyskania wolności
wypisałem się z listy oczekujących na piekło lub raj
co automatycznie usytuowało mnie 
na samym końcu kolejki oczekujących na wolność
 


number of comments: 15 | rating: 7 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 9 april 2019

zegarmistrz odchodzi

wleczesz mnie za sobą czasie
całkiem bez powodu
puść


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 9 april 2019

stan nieoczywisty

moja siła 
brała się z wiary
że wszystko zależy ode mnie
 
dziś pławię się
w szczęściu spokojnej słabości


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 8 april 2019

przeniesienie

spojrzałem na stół
a zobaczyłem drwala
 
właśnie pluł w dłonie 


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 7 april 2019

dla planu b zabrakło proroka

w zaropiałym morzu
ostatnia ryba
próbuje wymodlić dla siebie skrzydła
tuż nad jej głową 
o taflę śmieci rozbija się
życie ptaka
bóg po staremu jest wszędzie
 
bardziej z przyzwyczajenia
niż obowiązku


number of comments: 15 | rating: 9 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 5 april 2019

wskazujący

przesądza o winie
wyznacza kierunki
i zbyt często udaje dzięcioła


number of comments: 15 | rating: 7 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 4 april 2019

zanik

jeśli płaczę to tylko
zmotywowany na zimno
śmieję się z wyćwiczoną rozwagą
za to milczę zdecydowanie do rozpuku
śmierdzę skromnie bez rozgłosu
krwawię niezauważalnie
nieśmiałymi strumyczkami
rosnę w dół wszerz a czasem
opuchlizną do góry
kocham dostojnie na dystans i z rezerwą
w której mieszczą się co najmniej ze trzy życia
albo jedna nieśmiertelność
orgazmy miewam wyłącznie dobrze zorganizowane
 
nawet wkurwiam się tak jakoś
bez zaangażowania
i nadziei że zostanę wysłuchany


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 3 april 2019

minimum

otworzysz okno
jak krew z nosa poleje się dzień
zakneblujesz rozkrzyczane cienie
i wyjdziesz z domu
by iść
 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1