8 kwietnia 2013
...
Przyszłaś...
Przybyłaś jak co rok,
piękna i majestatyczna, budząca strach.
Przyszłaś by zamrozić nasz świat...
i umarło każde drzewo, każdy kwiat.
Czy to z miłości,
a może z zawiści i nienawiści ?
Może ukarać chcesz nas?
Nieważne jest to wszystko...
sprawiłaś cud i przykryłaś białą płachtą
świata brud.
Przyszłaś...
Przybyłaś jak co rok i tu.
Tu gdzie Mariacki lśni,
tu gdzie Wawel wyrasta z gór,
tu gdzie Mickiewicz- polski wieszcz milczy i patrzy
wiele chwil.
Sprawiłaś cud...
W jednej chwili upiększyłaś Eden-
Kraków mój.
Przyszłaś i nie odchodź już.
Rozgość się na Plantach, nad Wisłą.
Zostań...
bo sprawiłaś w moim sercu cud.