28 kwietnia 2011
dotknąć ziemi
zawieszona w niemocy
patrzę za odlatującym samolotem
rozpłynąłeś się białą kreską
zaciskam dłonie
trzymam w nich zapach
i zarys ust sprzed godziny
zrobię z nich zakładkę
do tomiku westchnień wieczornych
odciśniętych samogłoskami
na nocnym prześcieradle
z dedykacją na zawsze
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade