Przędąc słowem, 24 stycznia 2025
Z mocarną siłą chwytając kleszczami
przechodzi doba wycierając chwile
czas niestrudzony wydaje się gasić
jakże by chciała wyznaczać margines
przechodzi doba wycierając chwile
minuty schodzą rozpłatane w drzazgi
jakże by chciała wyznaczać margines
rysem bezsprzecznym rządzącym cesarskim
minuty schodzą rozpłatane w drzazgi
jak dzikie ludy przez wroga podbite
rysem bezsprzecznym rządzącym cesarskim
podkreśla sobą z ogromem skwapliwie
jak dzikie ludy przez wroga podbite
skoszono łany hardości sierpami
podkreśla sobą z ogromem skwapliwie
przygrywa strasząc mijania hymnami
skoszono łany hardości sierpami
z mocarną siłą chwytając kleszczami
przygrywa strasząc mijania hymnami
czas niestrudzony wydaje się gasić
Pantum
/a1/b1/a2/b2/
/b1/a3/b2/a4/
/a3/b3/a4/b4/
/b3/a5/b4/a6/
/a5/a1 lub (a2)/a6/a2 lub (a2)/
Cyferki to powtórzenia.
Przędąc słowem, 24 stycznia 2025
Czytał lekturę myśląc o kochaniu
w wygodnej pozie relaksik uprawia
cesarski profil leżąc na hamaku
dziejami duszy jestestwem się wprawia
w wygodnej pozie relaksik uprawia
małąTereskę pragnie naśladować
niż tylko biegać codziennie warować
dziejami duszy w jestestwie się wprawia
małąTereskę pragnie naśladować
by złote gwiazdy na ziemi tańczyły
niż tylko biegać codziennie warować
spojrzeniem nieba napoić chce zmysły
by złote gwiazdy na ziemi tańczyły
czytał lekturę myśląc o kochaniu
spojrzeniem nieba napoić chce zmysły
cesarski profil leżąc na hamaku
Pantoum wg tego samego wzoru co wczoraj.
W nawiązaniu do zdjęcia "Relaks" - ajw
wolnyduch, 24 stycznia 2025
Dla tych, którzy lubią wiersze o miłości :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Lubię, gdy pożary szaleją nad głową,
wstęgami złotymi miasto zapalając.
Noc, która się skrada, niczym małe kocię,
by w odłamkach ciszy sen kiełkował makiem.
Lubię, kiedy wzrokiem rozmaślonym wodzisz,
chowasz ciemną stronę księżyca w rękawy.
Kiedy mną się stajesz, a ja jestem tobą,
świat wielkości ziarnka, podczas przenikania…
Kocham nasze wzloty do rajskich ogrodów
semiramidowych, Babilonu cudów.
I trzęsienia ziemi wcale się nie boję,
bo wiem, że jest cząstką naszego uczucia.
wolnyduch, 24 stycznia 2025
Dziękuję Bezce, iż w pewnym sensie przypomniała mi o tym wierszu, choć tutaj inna gra muzyka... :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyobraź sobie piękną Hiszpankę,
która dla ciebie tańczy w gospodzie.
Najpierw powoli, jakby ospale,
przy dźwiękach werbli, jak świt zbudzony.
Jak klaczka młoda, chodząca stępem,
kiedy promienie pierwsze o świcie.
Skubiąca trawę poranną, świeżą,
gdy klarnet z rożkiem bawią się w miłość.
Choć początkowo zbyt monotonne,
pośród wieśniaków ruchy tancerki,
gdy w jednym rytmie fagot i trąbki,
muzyka z tańcem dynamizm zmienia,
Gdy się dołącza jak śpiewak wiosną
wśród drzew kolejny, z wielu instrument,
do tub, altówek czy saksofonów,
przy dźwiękach kotłów i harfy wtórze.
Młodziutkie dziewczę jakby kłusuje,
stół ma ochotę nisko się skłonić,
wszyscy w gospodzie mu kibicują,
wpatrując w płynny ruch nóg i dłoni.
Aż blat zapłonął od nóg tancerki,
wieśniakom oczy trudno oderwać -
od piękna, niczym poryw ekspresji
konia w galopie, dzikim, namiętnym
Którego zmysły chłoną muzykę,
nozdrza parują, na znak zmęczenia.
Bioderkiem kręci, ciało wygina,
tam tamy wzywa, by w zakończeniu
Przejść w cwał zmysłowy szalonych ruchów,
jakby w amoku, nadludzkiej mocy,
by poczuć wiatru powiew na skórze
i upaść, niczym źrebię zmęczone
Wśród licznych gości (niemalże martwe),
którzy powstali z gromką owacją.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~``
https://www.youtube.com/watch?v=SS_WJmLGFrA
wolnyduch, 24 stycznia 2025
Wystarczy posiać jedno ziarno
uśmiechu w parze z ciepłym słowem,
by w szczerym polu kiełkowały -
radość z nadzieją szmaragdową.
By znikły blaski sztucznych ogni -
pod bursztynowym plastrem z żywic,
by na dnie, w jądrze serca rozkwitł,
choć niewidoczny, ważny symbol
pięciopalczastej koniczyny.
ajw, 24 stycznia 2025
ty księżyc ja ziemia
namiętna grawitacja
kusi mnie ciemna strona
ciekawość pierwszego stopnia
nie zstąpi do piekła
nie spadniesz na mnie
pomimo zaćmienia
krążysz tylko blisko-daleko
odbitym światłem
wypełniasz wszechświat
rozpalonym okiem
powodujesz ciepłe przypływy
odpływam
Misiek, 24 stycznia 2025
„Im mniejsze serce, tym więcej nienawiści.”
– Victor Hugo
Gdzie są jeszcze pogodne i miłe obce twarze
bo jak bakterie się mnożą bluzgi i paszkwile
nie rozumiem zegarów kiedy marnują chwile
tracąc cenny czas na obślizgłe komentarze
Nie wiem skąd dziś ta nienawiści ,,retoryka,,
bo na bezinteresowną zawiść jest chora
gdy myślącego inaczej traktuje jak upiora
to wojna na słowa, z których nic nie wynika
Pochwały dla swoich - reszta pisze gnioty
bawią się w ciuciubabkę z nami jak dzieci
tyle, że tak nie robią wybitni nawet poeci
czy to super igrzysko czy pochwała głupoty
Ja jestem mistrz a wy to jedynie głupie osły
do bitwy jeden z drugim trzeciego podżega
głupota rządzi a chaos to zaufany kolega
nie jesteś już dzieckiem ale czy już dorosły
Gdzieś szacunek przepadł i umarł w butach
zniewag i pomówień płyną brudne fale
czyż nie dla poetów są literackie portale
nie burzcie spokoju albo róbcie na drutach
AS, 23 stycznia 2025
nie wiem czy było ucieczką
czy gonitwą
moje życie
pewnego dnia ubrało buty
i poszło
Przędąc słowem, 23 stycznia 2025
Wprawdzie jest skryta a jednak istnieje
pozuje słabo udając figlarkę
chciałem utrwalić spotkaną miesierkę
ona przypadkiem odwiedziła działkę
pozuje słabo udając figlarkę
mając człowieka za zwykłego błazna
fertyczna w locie nie daje się złapać
ona przypadkiem odwiedziła działkę
mając człowieka za zwykłego błazna
szybkim manewrem od kadru ucieka
fertyczna w locie nie daje się złapać
tańcem grymasząc jednoznacznie sprzecza
szybkim manewrem od kadru ucieka
wprawdzie jest skryta a jednak istnieje
tańcem grymasząc jednoznacznie sprzecza
chciałem utrwalić spotkaną miesierkę
---
Według schematu pantoum z sieci: abab bccb cdcd dada
/a1/b1/a2/b2/
/b1/c1/c2/b2/
/c1/d1/c2/d2/
/d1/a1 lub (a2)/d2/a2 lub (a1)/
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.