Yaro

Yaro, 11 lutego 2025

las zdarzeń

szarość wkrada się maluje obraz dnia
drzewa szare ostatni liść upadł na dno

zimnego czarnego jeziora jak studnia

pada zimny deszcz na bukowy las
rude łachy piachy pokrył siwy szron

skronie staruszka osusza wiatr znikąd

odkrywam smutek za tym co odeszło
szukam drogi na skróty byle uciec stąd

mój dom na wzgórzu pokryły wspomnienia

przeczekam dziwny czas
zanurzam się w sobie

widać twarze szarych ludzi
którzy błądzą w opętaniu zakupów

las szumi kołysze ciężkie gałęzie
co teraz zmierzcha się cicho i mrocznie

horror na drogach
zabierzcie sumienia
na boku jezdni mokną
w mżawce około dwudziestej

magia bukowa ukryta zamykam w sobie
ten czas gdy niczego nie jestem pewien

zasypiam by wstać
niewyspanym za wcześnie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

wolnyduch

wolnyduch, 11 lutego 2025

Pedant

Filiżanek w kuchni
równy szereg stoi,
malutki od góry,
a duży od dołu.

W pokoju porządek
garnizonu znajdziesz –
z przypadkiem wojskowym
lśniącym i dokładnym.

Spodnie straszą kantem,
krochmalem koszule.
Wyprane firanki nozdrzami wirują.

Jakież to wszystko proste!
Wystarczy tylko życiowy
alfabet liter pionem
ustawić, aż do zet.

Żaden to przecież problem,
że nieprzewidywalny…


liczba komentarzy: 5 | punkty: 4 | szczegóły

wolnyduch

wolnyduch, 11 lutego 2025

Jestem mgiełką

Jestem mgiełką co przeminie,
szmerem trawy, z letnią rosą.
Jak pod mikroskopem pyłkiem,
trwałym niczym mgnienie oka.

Szpilki ułamkową cząstką,
co w kosmicznym stogu siana
zagrzebała ego wiotkie,
której wnętrze jej nadziane.

I choć mrówka jest zazdrosna,
bo wędrówka jej jest krótsza,
jednak czymże jest w kosmosie
ziarnko zabłąkanej duszy?


liczba komentarzy: 5 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 11 lutego 2025

spowiedź

między prawdą gdy horyzont
każdemu wydaje się inny
każdy otoczony samotnością
ta czarna materia pochłania serca

w moich oczach jest ogień
płonę gdy zderzam się z przeszłością

nieważne ilu jest w porządku
zawsze znajdzie się ktoś kto wrogiem
ufałem ludziom którzy potem
odpłacili zdradą

pozostając samotnikiem
wyczuwam zapach wolności

idę do przodu
ogarnięty chorobami
uśmiecham się do ludzi
czuję radość czuję miłość
co gdybym narzekał
nikt za to nie zapłaci
nikt nie wysłucha

kocham życie
kocham świat
kocham Was

kiedyś wieczorem przy ognisku
spotykamy się wśród wspomnień


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

jesienna70

jesienna70, 11 lutego 2025

z uśmiechem

zapomniał o mnie
błękitnooki mężczyzna
czarodziej słów
z duszą osnutą mrokiem

pisał dla mnie wiersze
a później milczeniem
sprowadzał niepokój

dawniej myślałam -
jeśli odejdzie
pęknie mi serce
a dzisiaj z uśmiechem
palę jego zdjęcia


liczba komentarzy: 5 | punkty: 7 | szczegóły

AS

AS, 11 lutego 2025

dlaczego Inkowie nie znali koła

tłukł kamieniem o kamień, wrzucał patyki
do strumienia i patrzył jak grzęzną
na spokojnej wodzie

głupek
dmuchał na trawę, wyczarowywał ostre dźwięki
a potem sunął wzrokiem po niebie, tak cicho
krążyły kondory

uśmiechnął się, kiedy skazali go
na samotność, ale poszła za nim
szalona
i odtąd, wieczorami, słychać było z gór
toczące się kamienie

nikt nie wie, po co weszli na szczyty

może wznieśli się ponad mądrość
zanim nadszedł krwawy Pizarro


https://www.youtube.com/watch?v=UPCbYtiV21k


liczba komentarzy: 7 | punkty: 9 | szczegóły

ajw

ajw, 11 lutego 2025

góra jest kobietą

kiedy zamarza czas, ona otwiera okno
pogodowe. znaki na ziemi i niebie
mówią, że teraz, albo nigdy
przedtem. jęzor lodu liże rany,
wielka biel znowu
uderza do głowy. w powietrzu
brakuje tlenu - fruwają feromony
góry gór.



____________________


liczba komentarzy: 18 | punkty: 10 | szczegóły

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 11 lutego 2025

Wewnętrzny głos

zawsze jest wyjście
gdy stoisz w swojej mocy
nawet gdy przeszłaś przez

piekło

zatańcz swój
taniec życia
taniec wolności

uwalniając się od
przejętych wcześniej

ograniczeń

zacznij od stanu zero
które jest ważnym etapem

by wzrosnąć

niczym przebiśnieg
wychodzący spod śniegu

bo życie to nie tylko uległość
bo życie to nie tylko obowiązki
bo życie to nie tylko cierpienie

by płacić cenę
zabieganej kobiety

w przestrzeni
odkrywania siebie
zredukujesz tępo życia

wybieraj ścieżki
które wołają ciebie
by realizować swoje

wizje

budząc ciepło żaru
w którym poczujesz się

bezpiecznie

otworzysz bramy do odnowy
wzrastającego światła
tego za czym tęsknisz
by nie być niczyim

cieniem

uwolnisz warstwy w ciele
które umierały w najciemniejszych
momentach życia tworzyły napięcie

odkryjesz moc by wybić się
spod ciężkiej skorupy przeszłości

rozkwitniesz

tu staniesz się uzdrowicielką
która uzdrowiła swoje emocjonalne

rany

zbudowała poczucie
własnej wartości

nauczyła się mówić nie
nauczyła się kochać siebie

bo ziemia potrzebuje płomieni
które rozpalą ogień i światło

w sercach innych

by przestali zachowywać się
jak bezradni słabi i malutcy

przejmiesz
odpowiedzialność za wszystko
ignorując zewnętrzne objawy

wtedy wszechświat
stanie się snem
ubieranym w ciszę

słowa do innych
popłyną z innego

poziomu

bo zawsze byłaś jesteś
i będziesz wystarczająca
na drodze swojego wzrastania
samospełniającego się proroctwa

intencji serca


liczba komentarzy: 14 | punkty: 6 | szczegóły

Toya

Toya, 11 lutego 2025

***[zgrzyt...]

zgrzyt
jakby ktoś przeciągał ostrzem po szkle
powoli
tak żeby dotarło do każdej komórki

przeciąga się ten zgrzyt
trwa nie cichnąc ani o ton
pół tonu chociażby
tak żeby można było usłyszeć coś poza diagnozą
która jest

wpisana w mój życiorys
twój nasz poukładany świat
wciska się teraz odwrotność światła

bo dziś pomimo zamkniętych okiennic i drzwi
szczelinami sączy się wszystko co nie jest nim
nie jest też muzyką
prędzej żałobą po niej
nieustającym zawodzeniem instrumentów
które nie potrafią już grać

ciemność
żadnych zapachów kolorów
tylko ten zgrzyt
i pusta stacja na której skończył się czas
dalej nie pojedziemy

twoje rzeczy piętrzą się pośród ścian
im ich więcej tym większy czuję brak
ciebie nas
i drogi powrotnej


liczba komentarzy: 5 | punkty: 8 | szczegóły

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 11 lutego 2025

Rewolucje manifestacji

jesteś samym życiem
nie masz początku ani

końca

masz moc wyboru
czego chcesz doświadczać
by tworzyć piękne życie
będąc w procesie nauki

życie jest pełne potencjałów
emanując światłem wrócisz
do swojego prawdziwego

jestestwa

bo miłość jest w teraz
bo zdrowie jest w teraz
bo obfitość jest w teraz
bo szczęście jest w teraz

zmieniając matrycę życia
przeskoczysz na inną linię

czasową

nigdy nie jest za późno

na drodze prawdy
akceptuj turbulencje
by wyjść ze starych

przekonań

jesteś światłem
kanałem dla duchowej

mądrości

tu słowo jest pierwsze
nie żebranie czy prośba

każde słowo które opuszcza
twoje usta jest uniwersalnym

prawem

takie
oświadczenie
spełnienia

ta sama moc
tworzyła wszechświat
więc masz moc tworzenia
bo jesteś wszystkim

i wszędzie

możesz doświadczyć
skoku kwantowego
do idealnej wersji

siebie

by zmienić życie

to nie magia
to rezonans

wtedy warstwa po warstwie
wszystko zacznie się zmieniać
wyrówna się z przyszłością

którą wybierasz

w tym procesie zmian
wszystkie symptomy
są błogosławieństwem

a odpowiedni moment

jest tu i teraz


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1