Afrodyta, 13 listopada 2022
Oczy patrzące na zewnątrz nie zobaczą środka,
nawet we śnie rozpaczliwie szukają obecności.
Gromadzę relacje, przechowuję w osobnych pudełkach
wyściełanych przyjemnym w dotyku atłasem
ze złotym brzegiem. Dbam o optymalną temperaturę.
Podsycam lub gaszę.
Stos systematycznie się powiększa, przytłacza
przestrzeń, a z góry widać już nie twarze tylko miny.
Najpierw wybuchają ludzie, potem bomby.
Marek Gajowniczek, 13 listopada 2022
Przegrzewają się lufy
I fruwają pancerze.
Zwożą z wojny do huty
Gąsienice i wieże,
.
Lecz piec w hucie jest zimny.
Nie ma czym go rozpalić.
Pakiet sankcji jest winny -
Węgla nie dostarczali.
.
Gaz wyleciał w powietrze
Z rozrzuconych rur po dnie.
Nie ma mowy o wietrze
I wygasły koksownie.
.
W Związku Węgla i Stali
Nie zdołali nic pomóc.
Na klimat narzekali -
Rośnie wciąż kupa złomu.
.
Chłodno, głodno i ciemno.
Nocą słychać rdzy zgrzyty.
Na niszczącą wzajemność
Czekają kompozyty.
.
Silnik czeka na wodór
Albo na woltaikę.
Śladów węglowych odór
Zbeszcześcił Bazylikę.
.
Ginie cywilizacja
Stali, węgla i pary.
Najazd i okupacja
Rodzą piekła koszmary.
Sztelak Marcin, 13 listopada 2022
Wynalazcy zbrodni świętują ostatni
dzień. Pomiędzy końcem i początkiem
roku, przykładowo odosobnienia. Toasty,
kropla po kropli wypełniają puchar.
Noc gęsta od śmiechu i przekleństw, ćmy
wspólnie i w porozumieniu zacierają
ślady wsród wykarczowanych drzew
i krzewów. Z nich ułożono stosy, ofiary
już skwierczą w bliżej nieznanych językach.
Bezrobotni łowcy wciąż oliwią broń, tłuste
plamy znaczą przechodzone na wylot
ścieżki, wszystkie prowadzą w okolice
chatki z piernika. Nadgryzionej przez pleśń.
Czerwony Kapturek wciąż szuka wilka,
chociaż ten spokojnie zdechł. Bajka
z kiepskim morałem – zły wilk. Oraz:
wynalazcy zbrodni ulewają krople z kielicha,
ziemia nasiąka. Na chwałę, na rzeź.
violetta, 13 listopada 2022
popołudnie wypełnij najsłodszymi marzeniami
i randką na łące pełnej żółtych jaskrów
z małym bukiecikiem boso
ulubioną książkę zamień w bajkę
i zgub głowę dla mnie :)
drachma, 13 listopada 2022
Uwolnić przebierańca
który wszedł do wypożyczalni strojów
i wybrał sobie furażerkę
wojskowy mundur
z emblematem „Śmierć wrogom Ojczyzny"
nie pohańbił symboli narodowych
bo jest zwolennikiem
homogeniczności kulturowej
w którą chce się bawić
a to jest wyraz jego ekspresji
Za nim stoją murem lekarze
humaniści doktorzy
nie przeszkadzają im słowa:
o kurwach żydowskich
zabiciu Billa Gatesa zniewoleniu Europy
tańczącej na wulkanie
w rytm charlestona
Przeszkadzają jedynie
opodal bawiące się ciepłe chłopaczki
wraz z dziewczynkami
ganiający po ulicach z tęczową flagą
chcący penetrować wszystkie dziury
wszyscy razem we wszystkich komnatach
uprawiać gang bang
Kiedy zdobędą władze jedni nad drugimi
to zrekonstruują miejsca
koncentrowania osób dotkniętych
żydowską chorobą
i zaczną leczyć odmienności
Marcin Olszewski, 12 listopada 2022
Podobno znane mi miejsce. W czarnym worku ciało
Ktoś, kogo podobno dobrze znam. Kobieta
Ma poranioną twarz. Nie żyje. Jest mi smutno
Odwracam głowę, jak niegdyś na Oczki, przy mamie
Chcę zapamiętać jak wspomniał prokurator
„Taką jaką pamiętał ją Pan za życia”
Marek Gajowniczek, 12 listopada 2022
Daleko, daleko,
gdzie kraj jest zrujnowany,
a jednak mimo to,
ludzie pragną w nim żyć
na brzegu morza łez
i krzywd niezapomnianych
mniej istotne jest mieć,
a ważniejsze jest być!
To powszechna postawa -
być wśród swoich, w rodzinie,
gdzie heroizm i sława -
należne Ukrainie
każą wierzyć, że ziemia
im rozkwitnie z popiołów.
Chcą wojny zakończenia...
i usiądą do stołu!
.
A obok - niedaleko
i już znacznie nam bliżej
dyskutują z bezpieką,
że się przemoc wyliże
jeśli jej się nie zetrze
gdzieś w przepastne otchłanie -
zgromadzi siły lepsze.
Przeciw nam znów powstanie!
Wygrać wojnę - przegrać pokój?
Jest i dla nas solą w oku.
Cichną pieśni o sokołach.
W mediach: "Jedźmy! Nikt nie woła"
Powtarzają, że minęła
passa, która Chersoń więła.
.
A na szali - ludzie losy,
pieniądz i wyborcze głosy,
długi oraz ciężkie straty,
mocarstwa i nikt poza tym.
Świata geopolityczna przyszłość,
gdyby z rozmów nic nie wyszło.
Już opinii sondowanie,
twierdzi, że po nas zostanie,
kiedy chwila ta przeminie
tylko - Sława Ukrainie!
Sztelak Marcin, 12 listopada 2022
Kolorowe migawki liści lecących
w górę, bez grawitacji i brak
bolesnych upadków.
Nawet z wysokich wież
na szachownicy rozpiętej pomiędzy
dachami linearnych światów.
Plastikowe kwiaty we mgle pachną
miętą i świeżą skórą, przepoconą
w blasku umierających gwiazd.
Pełna niewidzialność i lot
nad najbliższą z rzek, kąpiel
przynosząca światło na szczyty
wzgórz.
Ubranych w szkolne mundurki
i czapki z pomponem. Na drutach
można zrobić wszystko,
na przykład bałwany z bardzo ostrymi
zębami czyhające w mroku.
Na przechodniów pędzących
w piwnicach.
Życia i inne fantasmagorie, takie jak:
kolorowe migawki
pod powiekami ulatujące w niewdzięczny
świt.
jesienna70, 12 listopada 2022
przynosisz w słowach spokój
przyjmuję je niczym głodny kromkę chleba
i chowam okruszki na samotne później
ja chwilowy kaprys mężczyzny
szukającego odrobiny ciepła
jak on spragniona czułości
zapominam na chwilę
że nie jestem płomyczkiem świecy
jaśniejącym w ciemnościach jego nocy
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.