Marek Gajowniczek, 2 marca 2025
Kto na zrzutki liczy, ten powinien wiedzieć,
że "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie"
i "łatwiej wielbłądom przez ucho igielne
przejść" niźli uzyskać dotacje wymierne,
bo ta rzeczywista pomoc udzielana
jest dla proszącego "igłą w stogu siana"
w czasie niedostatku i powszechnej biedy,
gdy drożyzna kusi: "Chcesz przeżyć? - Weź kredyt!
Takie w naszym kraju mamy obyczaje -
dobrymi chęciami głodny się nie naje!
Do emerytury jeszcze tydzień został.
Musisz w Poście pościć, jeśliś nic nie dostał.
Pan Bóg wszystko może w jednej chwili zmienić,
gdy i Ty pomożesz... sięgnąć do kieszeni.
.
https://pomagam.pl/f9d6ep
sam53, 2 marca 2025
każdy uśmiech jest inny
płacz radość szczęście
pomidorowa też smakuje wszystkim
zupełnie inaczej
każdy z nas nosi w sercu swojego Boga
mimo że oddychamy tym samym powietrzem
piszemy życiem inne historie
tyle zbędnych słów rzucamy przed siebie
ajw, 2 marca 2025
szczęśliwe kobiety nie palą
wciągają chwile przez różową słomkę
zaciągają pończochy a nie kredyty
patrzą w obłoki i nie myślą o deszczu
niedoprane smutki rozwiewa wiatr
tylko przed nimi mnożą się na bruku
wychuchane jednogroszówki
mają ciepłe stopy i uda pachnące spełnieniem
w stanikach kołyszą zmrużone spojrzenia
przemykają ulicami w dobrze skrojonym życiu
____________________________________
sam53, 1 marca 2025
za oknem deszcz
na rozmazanej szybie drzewa kłaniają się wiośnie
zacina wiatr
krople przesuwają się w lewo w prawo
echo gra znajomą melodię
.
to nie sen to Wiosna
też wtuliłbym się w jej kwietną suknię
.
jak ty
...................
pocałuj zanim
.
obiecany wieczorny spacer spełni się w deszczu
marcowy zmywa z gałęzi nagą jesień
wierzbowe bazie rozsypują wokół magię
noc w pląsach omija zawilce
pierwszy wiosenny deszczowy walc
całuj jeszcze Wiosno
Yaro, 1 marca 2025
patrząc na tych smutnych chłopaków
widzę siebie tyle, że ja potrafię się śmiać
nosiłem długie włosy,
na nogach glany,
ciągle niewyspany
długie godziny w szkole,
czasem wagary
każdy z nas chciał poczuć się wolnym
paliłem papierosa, piłem wino,
jednak było jakoś dziwnie
brakowało by iść w przyszłość
nie mam marzeń
nie mam problemów
nie mam pretensji
otaczający syf, zawsze ten sam
pochłania wszystko co ma wartość,
a ja bez marzeń
bez szansy na lepsze jutro
idź drogą za głosem serca
idź drogą tam twój dom
to nie trzecia zmiana
dalej to samo dalej kierat
kilka kobiet w życiu,
jedną zawsze przy sobie masz
Marek Gajowniczek, 1 marca 2025
Nie chcę być Pierwszym ani Ostatnim.
Żyć mogę na uboczu.
Nie chcę być dla nich mięsem armatnim.
Zejdę każdemu z oczu,
bez kapitału i bez biznesu
modlącsię w Kościoła ciszy
z dala od wszelkich grup interesu,
szczytów, bogactwa i niszy.
.
Imperium na to mi nie pozwoli,
gdy władca pragnie być Bogiem.
Jestem dla silnych sprawcą niedoli.
wcisną mi Mapę i Drogę.
Przejdą granice na obie strony
i każą bronić rubieży.
Muszę Sojuszem być zniewolony
i w zmiany konieczne wierzyć.
.
Takie są bowiem Prawa Natury
i chronić mą Ziemię trzeba.
Na której każdy niskiej postury
ma zawsze bliżej do Nieba,
a długowieczność i przeludnienie
nie służą dobru wspólnemu,
co ogłaszają z czystym sumieniem
prowadząc nas ku lepszemu.
.
Cywilizacja może być sztuczna,
Władać mądrością zbiorową -
wszystkowiedząca, więc mniej buńczuczna,
będąc zero - jedynkową!
Kiedy Ostatni będą Pierwszymi -
po Pierwszych nie będzie śladu.
SŁOWO wypełni Kosmos żywymi -
początkiem Nowego Ładu.
.
Może nie będzie całkiem zielony,
czerwony ani tęczowy...
ani bezmyślny, ani szalony,
co dziś mi przyszedł do głowy...
sam53, 1 marca 2025
czy myślę o śmierci
oswoiłem się z nią
raz nawet wróciłem
pamiętam tunel i na końcu światło
wszystko wokół było szare
nie potrafiłem odejść
nikt mnie nie nauczył sztuki odchodzenia
co innego przyjść
zamieszkać w czyimś domu
zostać na zawsze
nie potrafię odchodzić
Misiek, 1 marca 2025
Ubogi człowieku, który widzisz trzy głowy
niczym u smoka zamiast jednego Boga
w błędnym labiryncie jest twoja droga
jesteś chory choć myślisz że jesteś zdrowy
Nie lękaj się i bądź na powrót dziś gotowy
niech cię opuści obawa i strach i trwoga
nędzniku, który czcisz ślepego jednoroga
głosisz wszem credo i dekalog własny nowy
Kto ci uwierzy kto ciebie jeszcze wysłucha
jeśli masz tyle niewiary ile wątpliwości
zagubiony w zgiełku świata utraciłeś ducha
A kiedyś prochem staną się tylko kości
wiatr zbawienia dla wybranych zadmucha
dla tych co zaufali największej Miłości
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.