sam53, 22 czerwca 2023
od kiedy wyobraźnia daje mi poczucie szczęścia
nie zachłystuję się miłością
nie szukam zmarszczek
ani siwych włosów
nie otwieram po nocach lodówki
nie kupuję słodyczy w supermarkecie
że niby się odchudzam
i mam dość sałaty z sosem winegret
po prostu od czasu do czasu robię sernik na zimno
i czekam trzynastego
wtedy nie straszny mi podwójny schabowy z ziemniakami
i litrowe pudełko lodów znanej firmy
to taki moment
kiedy buduję dla wyobraźni kolejne wyzwanie
bez jakiegoś ubocznego bodźca
pod tytułem
jestem zakochana
Misiek, 22 czerwca 2023
A kiedy pisze radosne pióro coś pięknego
wtenczas gdy odwiedzi mnie natchnienie
pojaśnieją wtedy wszystkie słońca promienie
bo tobie ponury deszczyku nic do tego…
A kiedy świat już przestanie być szarobury
i stanie się z proroczych snów wymarzony
w mojej księdze życia zapiszę złote strony
bo tobie nic do tego deszczyku ponury…
A kiedy zawita do mnie rymów bez liku
i zatańczą zgodnie o siebie niezazdrosne
poczuję jak w młodym sercu znów wiosnę
bo tobie nic do tego ponury deszczyku…
A kiedy radosne pióro już coś naskrobie
na ten moment bibułę i kałamarz odłożę
spojrzę na świat dziękując zań tobie Boże
bo nic do tego ponury deszczyku tobie...
Adam Pietras (Barry Kant), 20 czerwca 2023
O rękojmio słowotwórstwa
Gdzież są twoi absztyfikanci -
Krzywoprzysięzcy wygrawerowanej procedury!
***
(dalej nic nie wymyśliłem)
Sztelak Marcin, 19 czerwca 2023
Spotkanie ostatnie z powodu braku
dni tygodnia, czystych sztućców
i odpowiedniego miejsca do przechowywania
ulotnych idei. Oraz myśli tak górnolotnych,
że trzeba je trzymać na uwięzi
pod kuchennym stołem.
Ponadto w kasie pustka, wciąż
przelewana w próżnię
strychu, na którym kiedyś mieszkały
kruki. Nie wiedzieć czemu srebrne.
Odleciały, nawet nie w stronę zachodzącego,
co byłoby jak najbardziej na miejscu.
Zapanowała beznadzieja, tylko gdzieniegdzie
poprzetykana półpustą szklanką.
Na pocieszenie
albo jego tradycyjną namiastkę.
sam53, 18 czerwca 2023
lato za pasem noce krótkie
a ty śnisz mi się - śnisz i śnisz
jakby nie można było później
z miłością pukać do twych drzwi
wonią jaśminu zajrzeć w okno
z czerwcową nutką tak jak świerszcz
który pożegnał się już z wiosną
gdy tuż za drzwiami lata śpiew
gdy tuż za drzwiami księżyc w chmurze
zauroczone gwiazdy śpią
sen którym w tobie się zadurzę
i wiersz napiszę - znasz mnie skądś
otworzę tobie drzwi na oścież
a ty pozwolisz snom w noc wejść
i kochać będziesz - może prościej
byłoby znudzić się przed snem
drachma, 17 czerwca 2023
Jest dziurą
zapieczętowaną pieczęciami małej apokalipsy
to nie Tompkins Park na Manhattanie
gdzie wyskoczyłbym z telewizyjnego pudełka
niczym Basquiat w kryzysie bezdomności
i stałbym się jak Deus ex machina
przed którym otworzyłyby się wszystkie drzwi
możnych
A tu bywało radio telewizja i znani aktorzy
noszący się po zamojskim kwadracie
byłem dla nich niewidzialny czułem się tak
jakby mnie wymazano ze zbiorowej pamięci
twórcę który tworzył dla beki by mieć ubaw
i się przekonać ilu jest głupców na ziemi
sam53, 17 czerwca 2023
zanim stałem się mężczyzną odkryłem swoją wyobraźnię
dojrzewała razem ze mną powoli i skutecznie
wydawała się oryginalną nietuzinkową
i choć była nieprzewidywalnie nonszalancka
patrzyłem w nią jak w obraz
obiecywałem wszystko
atrakcyjne wykształcenie i towarzystwo
ciepły szklany dom z widokiem na...
bogate życie erotyczne
żeby nawet słońce o wschodzie nabierało rumieńców
a każda noc wydawała się poślubną
wytrwaliśmy razem tyle lat
było ciekawie i niepowtarzalnie
Jakże miło gdy upominasz się o jeszcze
Marek Gajowniczek, 16 czerwca 2023
"Wojna w każdym miejscu śmierdzi"
a najbardziej w mediach,
gdzie o życiu albo śmierci
rozważa komediant
albo cynik, który liczy
szufladkując straty
w kategorii win i przyczyn,
miejsca oraz daty.
.
Bez emocji wojna cuchnie
strategicznym chłodem,
nawet tam, gdzie płacz wybuchnie
wspólczucia z narodem,
który życie, zwykle młode
w szaniec ofiar składa -
nawet tam, ktoś z piekła rodem
zło pragnie zagadać.
.
Szczególnie wojna medialna
w głąb duszy przenika.
Każda zdobycz tryumfalna
w suchy komunikat
dla potrzeby utajnienia
z wrażeń okrojona
pozostawia ślad cierpienia
mierzącego do nas.
.
Straszenie nas złym wyborem
jest wówczas nie w porę,
kiedy mierzy się z horrorem
wsparcie pod pozorem
swobody oraz debaty
ile, komu dać?
Kto jest przeciw? Kto jest za tym...
i czego się bać?
Tomek i Agatka, 16 czerwca 2023
stawiam wazoniki
Matce Objawionej
przynoszę w naręczach
omdlałe konwalie
znowu jestem Łucją
co cierpliwie klęczy
w sanktuarium ciszy
z głową pochyloną
nad czernią skarbczyka
przewiercam na wylot
cieńsze niż opłatek
bibułki z modlitwą
szukając tej jednej
co uniesie ciężar
gdy nie znajdę żadnej
wyszepczę je wszystkie
od świtu do świtu
najdłuższe litanie
w zaciśniętych wargach
zaniosę na wzgórze
każdą jedną skargę
przed Twoje oblicze
i będzie mi błogo
kiedy w jednej chwili
u stóp Twoich sina
złożę przebłaganie
za rękę podniesioną
na żarliwe dziecko:
wybacz Madonno temu
co nie wie, co czyni
.
ile trzeba wiary
nawbijanej dziecku
żeby uwierzyło
że moc się zatrzyma
na drugim policzku?
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.