Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 10 sierpnia 2023

Wiersz z wkładką

Tłusta kiełbasa,
sok ścieka po brodzie,
niegolonej od kilku dni
i jednej, przydługiej, nocy.

Była pełna szelestów
gwiazd spadających do rynsztoka.
Pełnego już niepotrzebnych
wyznań i tajemnic.

Sprzedanych za złamanego grosza,
w sklepiku dla przyszłych samobójców.
Tych nagminnie skaczących w przepaść
oraz oblegających drzewa w głębi lasu.

Jednak wszystko to traci znaczenie,
gdy tłusta kiełbasa.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 sierpnia 2023

o wolności

kazano nam czekać starać się
od dziecka obiecano cukierki
z każdym dniem co raz mniej
zabierają przestrzeń spokojne miejsce

wietrze wiej wietrze wiej
przywołaj ten wiersz
przypomnij sobie sens
pamiętaj mnie w nim
gdy człowiekiem stawałem się

teraz życie to nie zabawka
wszystko bardziej sztuczne
chińskie centrum kultury
tureckie swetry przepadły

wietrze wiej wietrze wiej
przywołaj ten wiersz
przypomnij sobie sens
pamiętaj mnie w nim
gdy człowiekiem stawałem się

nad nami nieba chmury
warszawski pałac radzieckich
twórców ludowej architektury
szukam różnic pomiędzy bzdury
wciskam modlitwę słów szelestem

wietrze wiej wietrze wiej
przywołaj ten wiersz
przypomnij sobie sens
pamiętaj mnie w nim
gdy człowiekiem stawałem się

dookoła świata kamery
z pogardą dla dzieci
przyjdzie czas nieubłagany
przyjąć znamię oszukani


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 sierpnia 2023

Bez paniki!

Niby nic się nie stało.
Kapnęło i przestało.
Nie zalało nas jak Słowenii,
ale znów dziennikarza
ktoś odpychał, obrażał.
Wszyscy w mediach są oburzeni.
.
Ostrzegawcze poruszono dzwonki,
że już długie miesiące nagonki
mogą przynieść odwrotny skutek.
Rząd wyciszył już wszelkie obawy,
a partiach przedwyborcze sztaby
w tym na cztery nogi są kute.
.
Ucichły - wojna i granica.
Siłą wojska się każdy zachwyca
nie martwiąc się wstrzymaną zapłatą.
Niemiec widzi w nas wroga,
ale po zapomogach
przyjacielem naszym jest w NATO.
.
Propaganda. Za akcją - akcja,
ale żadna mobilizacja
nie powinna wzbudzać paniki!
Skuteczność potwierdzają wyniki.
Do wyborów nas z burzą oswoją.
Wciąż (na wszelki wypadek) się boją.
Mniejsza o spokój ludzi,
byle Duch się obudził,
a nie poszedł gdzieś drogą swoją.
.
Praworządność nie jest w kraju problemem!
Wszystkie ręce na pokład, ma scenę!
Coraz mniej mamy czasu!
Trzeba dziełać w dwójnasób:
Palić i gasić śmieci -
podobnie wszelki sprzeciw!
Dla wygranej! Bez względu na cenę!
.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 9 sierpnia 2023

pierwsze wakacje

zanosiło się na deszcz
wiatr mozolnie popychał chmury
na ścierniskach gawrony zbierały się w gromady
wracały wspomnienia o których nie zdążyłem zapomnieć
ciepłe dłonie które głaskały mnie po głowie
wtedy czułem się bezpiecznie

pamiętam urodzaj na grzyby
codzienne eskapady z ciotką Filomeną
podgrzybki na śniadanie obiad i kolację
następnego dnia znów to samo
jak nie było grzybów jedliśmy na okrągło barszcz z buraków
chleb był pieczony w blachach raz na tydzień
zawsze świeży choć czasem z zakalcem
smakował nawet bez masła

w niedzielę była jajecznica
resztę jaj ciotka zanosiła do skupu
do kościoła szliśmy boso
cztery kilometry na piechotę w kurzu po piachu
dopiero przy kościelnej studni obmywaliśmy stopy
i zakładaliśmy buty

pamiętam uwagi - nie kręć się - nie rozglądaj
a mnie wydawało się że bóg na wszystkich patrzy z każdego miejsca
pomaga ludziom w codziennej pracy
przynosi deszcz gdy susza
urodzaj z modlitwą

nie potrafiłem spojrzeć mu w oczy
czułem jego moc i tajemniczość
nie dziwiły mnie kwiaty przy ołtarzu
ale zastanawiało dlaczego nie rosną na naszej łące
dlaczego wicher złamał najlepszą jabłonkę w sadzie
a największe we wsi bajoro zawsze po burzy
robiło się na naszym podwórku
mnie to nie przeszkadzało
a nawet wydawało się atrakcją
gdyż do woli mogłem puszczać papierowe łódki
pomiedzy zagonami malw i dalii
z czasem zrozumiałem ból ciotki Filomeny
ten ból pojawia się i teraz gdzieś w środku
czuję go choć już nie mamy czarnego kota
i drogę wyasfaltowali
robiąc przepusty przy wjazdach na posesję

chyba bóg przeprowadził się bliżej naszej wsi
czasami przy krzyżu
kiedy jesteśmy sam na sam
dziękuję mu za to

w tym roku sypnął prawdziwkami już w sierpniu
urodzaj że tylko kosą kosić


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 9 sierpnia 2023

joker

próbuję nie zwariować
ale mam wrażenie
że jestem metr od obłędu

że jeszcze krok
dwa
i to wszystko runie

we mnie
jest tyle bólu

zasklepiony między żebrami
coraz częściej daje się we znaki

i tylko ta twarz w lustrze
oderwana od myśli
uśmiecha się czule

pytając 'co słychać'


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Misiek

Misiek, 9 sierpnia 2023

Bez odpowiedzi

Byliśmy więcej niż tylko
,,po słowie’’
najdłuższą w życiu chwilką
nakarmić chciałem serce

myśli kołaczą się w siwej głowie
jak rozpalić ognisko w jednej iskierce

nikt nie napisał epilogu
czy ktoś wymyśli posłowie
Fatum czy jej niewdzięczny syn
człowieczy Los

co dnia układam puzzle z moich win
kiedyś ułożę całe życie
nareszcie część mnie odpocznie
i w ciszy usłyszę twój głos

bo wierzyłem weń jak w wyrocznię
nawet o zmierzchu rozpoznam twarz

a może spotkam przypadkiem na szlaku
pełnym zakrętów bez ani jednego znaku
poznasz mnie po słowie
które na pamięć dobrze znasz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 sierpnia 2023

kłamstwo

co z nami było
oszukana miłość
pękło szkło jak serce
ty przy nadziei
ja mam schizofrenię

połykam tabletki
ty kąpiesz dziecko

ja układam wiersze
patrzysz przychylnie
unikam wzroku

piękny umysł
po jednym roku
udaje normalność
jednak inaczej


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 sierpnia 2023

zapachy lata

pachnący tatarak
przy spokojnym strumyku
pośród ziół trawy łąk
motyle ważki stada komarów

wolny
opanowany podziwiam cud
upojony ciszą łąki znikam
śpiew ptaków dzikie kaczki
żaby wesołe komusze

zabawa radość duszy
wracam do miejsc
dojść nie mogę by
dzieckiem na nowo się stać

szukam drogi do domu
mamo wyczekuj syna
jestem bardzo blisko
zboża żółkną przybędę
porą żniw


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 sierpnia 2023

kamrat

wiatr szarpie w różne strony
człeku dokąd pędzisz zbliża się noc
gromadzisz, majątek zdobywasz szczyt
wytyczony cel nie jest łatwym zadaniem
temat otwarty post w innej odsłonie

niszczymy własny dom własne lato
pod dachami nieba tyle miejsca
życie nic nie warte tego bogacenia
zapnij pas jazda bez trzymanki
tego pędu nikt nie ujażmi

zapytaj o drogę każdy powie
że tutaj kończy się świata
tutaj zawracają bociany
pięknie wygląda lepiej latem
zostań zostań bracie kamratem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 sierpnia 2023

o tobie

ciemna noc dyskoteka gra
na niebie tyle gwiazd
po łąkach błądzi dym
jestem z tobą pokochaj mnie

wszystko bym oddał
dajmi trochę ciepła
pocałunki uśmiech słodki
jesteś moim światem
kochać nie przestanę

gdy obudzę się rano
z listem na do widzenia
iskra w sercu ciągle błyszczy
jest nas za mało co się stało
sam idę droga tą samą
dyskoteki nie ma
nam się zestarzało

życie wciąga płynie płyta
Leonard Cohen już go nie ma
jesteśmy daleko od siebie
nasze domy pokrył kurz
jesteśmy przekonani wyboru
szukam a ty w swoim domu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1