violetta

violetta, 24 lipca 2021

Migotliwy

cichym śpiewem
dotykasz niczym ognik
moich kobiecych kształtów
pełgające światełko wokół cieni
tańczy jak pomarańczowe motyle
emanuję uczuciami


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

gabriel 123

gabriel 123, 24 lipca 2021

Pozdrowienia od wujka

jak łatwo jest brać
zaś dawać
wręcz przeciwnie niewskazane
u mieszać sobie
jakże to tak
przecież to się nie godzi
dumie ubliża

jeszcze nie wystygło ciało
a już kołki ciosają
to temu
tamtemu mało
na równo
podzielone być nie może

pochowani
ojciec i matka
ale nie zajadliwość
ona żyć będzie
dopóki
dopóty
ostatni z rodu nie skona
a żebyście zdechli
życzenia najserdeczniejsze

posyła miły wujek


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 24 lipca 2021

(HAÏQ)

dwa razy siedem
nie musi być czternaście
może tworzyć nic
_______________________________________________
[Allenstein/Schubertstraße, Haïq, środa, ‎26 ‎maja ‎im Jahre des Herrn MMXX‎I, ‏‎00:00:13]


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 24 lipca 2021

w deszczu

Lubię wieczorny szelest deszczu
i pierwsze krople w nim zbłąkane
ciemność stojącą w jednym miejscu
myśli przy tobie które zapleść

choćby do wiersza chciałbym nocą
ale czy zdążę - pachnie burzą
słowa się pewnie rozochocą
sny w nieskończoność się wydłużą

zdejmując chwile z niepamięci
jak pocałunki - ty w objęciach
gdy - kocham ciebie - na uwięzi
a deszcz wciąż pada
nie chce przestać

gdy w każdej kropli uśmiech niesiesz
w marzeniach sięgam nawet jutra
z wierszem wejdziemy w naszą jesień
scałuję wilgoć
- masz na ustach


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 24 lipca 2021

całuj

gdy światło zdejmuje zieleń z drzew
bura sepia chłonie wytartą deszczem ochrę
jesień układa wzory z wilgotnych mchów i paproci
zapachem wrzośców syci krople rosy
ukryte w misternie uplecionych sieciach pomiędzy jałowcami
rozmawia z ciszą trzaskiem łamanych gałązek
drżeniem ostatnich liści
szmerem wiatru
bezwolnie wpadającą w ucho frazą
- całuj całuj

w słowach które niepokoją koniec języka
w nieopowiedzianym śnie powracającym jak bumerang
chwilą podobną do wczorajszej a może przedwczorajszej
zatrzymuje wzrok
na jeszcze ciepłym dołku w poduszce
a gdy pierwszy promień prostuje fałdy pościeli
przypomina

- całuj całuj właśnie teraz
pocałunki dojrzewają na ustach


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 24 lipca 2021

Mędrzec z łopatą stoi u bram skopanego ogrodu

"Krystalizacją nazywam czynność myśli, która we wszystkim, co widzi, odkrywa nowe przymioty (…)".
Stendhal (właść. Marie - Henri Beyle), "O miłości."

nie wiadomo kiedy kret został łopatą
być może wtedy gdy przeżywał kryzys świadomości
a jego ja pogrążało się coraz bardziej w przeżartej kompostem glebie

a cóż złego jest w odmowie przesunięcia dogłębnego niesprzedajnego i plotkarskiego
nawet jeśli krytykuje tchórzliwą dramaturgię mającą nierealny szpan
najczęściej charakteryzujący szkołę in statu nascendi 1) użyczając jej rozmokłe kredki i truizmy obrazów

wielu nachodzi się ze swoją błahą uwagą wobec czego nastała obfitość dżdżownic i ich surowych opisów których żywoty to standardowe skupisko mejli do ociemniałych gdzie grafoman pozbywa się szyb i ziemi bo ostatnie skrupuły korzystnych opowiadań z powodu okazji bez okazji lub ponad okazjami
podsuwają raz za razem pocztówki licząc na to że zjednają podziemne korytarze z reliktami korzeni żalu
i zachłannego próchna
_______________________________________________
1) "In statu nascendi" to łaciński zwrot, który oznacza dosłownie "w trakcie powstawania, w trakcie rodzenia się", którego znaczenie zmienia się zależnie od użytego kontekstu.
_______________________________________________
Allenstein/Schubertstraße, sobota, ‎29 ‎maja ‎im Jahre des Herrn MMXX‎I, ‏‎01:49:33


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Arsis

Arsis, 24 lipca 2021

Melancholia

Gdzieś, w głębi domu ― kroki i szepty… ― gong zegara, iluminacje umysłu… Przykładam ucho do ściany…
Nasłuchuję…

Przerasta mnie milczenie rzeczy… ― dalekie nawoływania z pokładów czasu…

Przed oczami
― drobinki kurzu…

… mżące szarością piksele…

To się
zbliża…

… oddala…

… ― przeinacza w wysublimowaną formę niebytu…

Otaczają mnie zagadkowe symbole i gesty…

… spoufalają się ze mną,
mrugają
porozumiewawczo…

W stojącym
lustrze
― odbite światło…

… rozedrgane gwiazdy
lodowatego kosmosu…

Podmuchy wiatru wzruszają wciąż ― jakieś dzwonki… dzwoneczki…

Gdzieś obok…

Blisko…

… bardzo daleko...

Pod oknami
kroki ―
przechodzącej wolno
― samotnej melancholii…

Zgięta w pół…

… w sięgającej ziemi ― białej, powiewającej szacie…

Wzywa

― noc…

Głaszcze…

… ― przytula…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-24)

***

https://www.youtube.com/watch?v=xtiyVuLsBF0


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Misiek

Misiek, 24 lipca 2021

Leszek Benke 1952-2021

W mundurze komendanta było Jemu do twarzy,
dobry Boże zabrałeś Leszka do siebie.
Ale dlaczego tak szybko ? – przecież w niebie
wszak nikt nie potrzebuje żadnej pożarnej straży...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 24 lipca 2021

pójdę na żywioł

Dogonie cię wiatrem
Wplotę się w twoje wlosy
Niczym szept
O przyspieszonych myślach

Do skóry ci przylgnę
Pochwycę cię ręką deszczu
I pod bluzkę będę schodził
Mokro
Coraz niżej

Przykuję cię do ziemi
Barwną aurą trawy
Obsypię tęczą kwiecia polnego

I słońce na ciebie naślę
By jego promieniem
Zajrzeć ci w duszę
Sprawdzić czy jesteś gotowa
Na rozpalenie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 24 lipca 2021

Do rosyjskiej duszy pukanie

Zapytaj choć raz
Gdy się znajdziesz w tunguskiej głuszy
Co potrafi grać
W zamyślonej rosyjskiej duszy

Odpowie ci czas
Jeśli potrafisz oczy tak zmrużyć
By tam gdzie jest las
Móc zobaczyć łez morze w kałuży

Gdy usłyszysz strzał
Co potrafi rozszarpywać uszy
To ściera się w miał
Czarny proch który rozum zagłuszył

I dusza głos da
Gdy pozwolisz swe serce poruszyć
Historią z tych lat
O wszelakich odcieniach katuszy

Po tak wielu dniach
Gdy ją wreszcie wypuszczą z psychuszki
To stanie w tych drzwiach
W których już nie pojawi się Puszkin


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1