ik

ik, 2 lipca 2021

fszyskojedno

życie nie penis, mawiali,
zawsze jest twarde
lecz czy kiedykolwiek cali
odsłoniliśmy się, gardę
opuszczając przed sobą nawzajem?
setki masek, murów, wymuszonego dobra,
niby ludzkim jesteśmy rodzajem,
a jednak bardziej jak obraz,
z linią kreśloną wedle celu
do osiągnięcia, z zamysłem, nieszczerze,
znaczy prawie szczerze, jak w hotelu
gdzie u siebie, ale Cię coś bierze
bo to nie to, nie tak, nie po Twojemu.
bo nikt nie wie, co dzieje się wewnątrz,
więc nie mogą sprostać temu
czego nikomu nie mówisz, że chcesz

może byłoby łatwiej gdyby tak
zrobiło się obojętne co myślą
zamiast czekać na znak
całkowitej akceptacji. bo nas skreślą.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 lipca 2021

CENZOR

***
Nad wierszami jak sęp co dnia krąży
cudze strofy z pogardą podgląda
czas żyrafę przerobić na wielbłąda
będzie go trzymał jak konia na lonży
taplając się tylko we własnym humorze

o czym naprawdę myśli nikt nie wie
gdy leje wodę jak stary kran w zlewie
ja zawsze mam rację wybacz mi mój Boże

do słownika nie spojrzy albo leksykonu
przecież w małym palcu ma warsztaty
ubogi w wersach a w epitetach bogaty
samozwańczy władca bez złotego tronu
nową puszkę Pandory da jako upominek

nie chce niczego bo rozdaje za darmo
chodzenie po trupach jest jego karmą
padlina dlań słodsza niż z ciasta rodzynek

głowa poety mieczem z papieru ścięta
szakala nie wzruszy jedna łza i szloch
przecież arcymistrzem jest i ach i och
on fałszywej dumy na zawsze nosi pęta

nie bój się choć może nie jest to strach
ten tylko o siebie odczuwa zawsze lęk
bo nie taki balon na końcu zawsze pękł
nie taki przegrywał i w nie takich grach


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 2 lipca 2021

po ostatnim deszczu

na liściach róż pojawiła się rdza
szaro-bure plamy przypominające podskórną pleśń
nie potrafię wybrać kwiatów
nawet pąki są matowe i szorstkie w dotyku
wyobraźnią już widziałem ciebie z bukietem mercedesów
tę chwilę od dawna mam zapisaną w marzeniach
jak pierwsze spotkanie
pocałunek seks

od miesięcy noszę w sobie ten obraz
wydaje mi się że nawet ściany o tym mówią
pająki szepczą do ucha
a mrówki przenoszą nasze cienie z miejsca na miejsce

tak jakby szukały właściwego gruntu
dla czegoś co tak przyjemnie gniecie niemłode już serce

wczoraj wieczorem wziąłem dwie tabletki polopiryny
myślałem że przejdzie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Nevly

Nevly, 2 lipca 2021

ja

nie kocham cię
ponieważ cię potrzebuję

potrzebuję cię
ponieważ cię kocham


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Nevly

Nevly, 1 lipca 2021

toniemy

jeśli ktoś ma utonąć
to nie my

chyba że
zatopieni w sobie

z rozkoszą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 1 lipca 2021

Wajdelota

Waidleimai. Przechodzisz kładką na rzeką Śliną
Czytasz w lustrze wody. Ludzkich sercach i umysłach
Szary płaszcz, twarz pod kapturem. Skupienie myśli
Droga życia. Kierunki. Zapytania bez odpowiedzi

Nawet dla Ciebie, znającego nas od zawsze

Witany od progu w chatach Jamiołk-Piotrowiąt
Gość w dom, Bóg w dom. Miska gorącej strawy
Ogrzej się w ogniu naszym i przodków naszych
Trzaskają płomienie. Blask oczu. W ustach słowa

Bajanie. O naszych przodkach bajanie

Słuchamy w milczeniu kiwając głowami
To ktoś z nas wiedział, tego nie wiedział
Księgą wiedzy jesteś tutejszej okolicy
Twe opowieści w podzięce za gościnę

Powstajesz. Znak krzyża na drogę

Idź. Podążaj w spokoju

Chwaląc imię nasze i ziemi


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Nevly

Nevly, 1 lipca 2021

ciebie

tak mało

chciałoby się powiedzieć
ale co tu dużo

gadać
tak mało a tak bardzo

brakuje mi


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 30 czerwca 2021

w kosmosie zagubieni

przytulne wejrzenia
oprzyj się na moim ramieniu
pod skórą serce żyje
tęskni bije rezonans miłości

oraz mniej gwiazd

w pokoju spokojnie otuleni
płaszczem wzajemności
cisza bywa taka bezwonna

czas nie budzi uniesień
we włosach lekko drga wiatr
pokochaj już czas

na wieki nieskończony
w prawdzie istnieje
wszechświat w chaosie

gwiazdy blade błądzą samotnie
w teatrze tęczowych mgławic


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

violetta

violetta, 30 czerwca 2021

Ty

niebem jak śnieg
wyglądasz pusto i pięknie
na wpół śpiący gładzisz mnie po włosach
miękkie mokre płatki lądują na twarzy
a oczy pieką od wiatru
chciałeś spacerować w deszcz słotę
wkładałeś dłonie do wszystkich zakamarków


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 30 czerwca 2021

Ukłon mojego cienia

Dzięki Ci Boże wielki
Za trzy Golgoty krzyże
Za każdy świst szabelki
Co głowę wznieść da wyżej

Dzięki Ci za zdrady
O których milczą cisze
Za wszystkie hagady
Za orgie uczt modliszek

Za stosy upokorzeń
Hojnie z nawiązką dane
Dzięki Ci wielki Boże
Za myśli skołatane

Za każdy strzał w tył głowy
Za nadzieje pogrzebane
Za spojrzeń oczu płowych
Szaleństwa niezbadane

Za zamkniętych czerń powiek
Za pod nogi pień każdy
Za życie w którym człowiek
Nie stanie się zbyt ważny

Dzięki Ci panie Boże
Za każdą próbę twardą
Po której człowiek może
Wstać i krzyknąć - było warto


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1