Marek Gajowniczek, 29 czerwca 2020
Wygrał??? - Przegrał? W głowie zamęt.
Dwa wesela i par lament.
Gapiów sznur. Pawich piór zguba.
Kolejna podejścia próba.
Umilkł w sadzie chór pasiaków.
Mnej niż połowa Rodaków
uwierzyła w przywidzenia
i przekonań swych nie zmiania
po wizytach i koszmarze.
Kto wygra? To się okaże!
Polonez ruszył na gumnie
a Duch się odwrócił w trumnie
słysząc jak Żyd gości wołał:
Raz do koła! Raz do koła!
Odchodźmy na drugi krąg
w łańcuchu obmytych rąk!
normalny1989, 29 czerwca 2020
Życie jest niespodzianką, zrozum
zawodzi każdy planowany sposób
obietnice, wspomnienia są częścią kosmosu
jednocześnie tak piękne dary od losu
są także gównem lub od gównianych osób
więc usiądź bachorze i posłuchaj, otóż
Życie jest niespodzianką
a one są częścią kosmosu.
Anna Maria Magdalena, 29 czerwca 2020
Z każdym oddechem
czuć powiew resztek rozsądku
Pięknie rano było
świeżo i miło
nawt światło tak nie biło po oczach
Znika ostatnia kropla rosy
spływa z policzka ostatnia łza
i wsztko nagle odchodzi kiedy uśmiech maluję pejzaże na twarzy
RENATA, 28 czerwca 2020
ojciec zwyrodnialec
ruchał co popadnie
nawet własną córkę
a potem podkładał ją
swoim synom
matka uległa jak gleba
nocą nogi rozłożyła
w dzień rodziła
i gówno miała do powiedzenia
jak owca w stadzie
a ty biedna bogata dziewczynko
masz wszystko oprócz snów
bo znów zakradł się w nich
lew oblech diabeł i bestia
masz pecha
zostałaś muzą czarnego pająka
łasił się u twych stóp
żebyś wyśpiewała wszystkie
swoje tajemnice
przyjacielem się zwał
złudzenie dawał a myśli kradł
po kawałku w twardym sercu wrzało
i nie udało jej się doliczyć kutasów
atakujących jej ciało
ekscytująca emanująca trendem
uciekająca przed życia pędem
jak najpiękniejszy kwiat
który już wszyscy mieli
dzieli
to już popiół piołun relikt
tak bardzo chciała za mąż wyjść
przecież grajek kochał ją
pisał o niej śpiewał dla niej
ale żonę inną wziął
won
już tylko alkohol zatarł ślady
pogardy i prochy
zostały rzucone
tam na dno w loch
gdzie się wiła
biedna bogata dziewczynka
wyzuta odarta nic nie warta
bo jejżycie to wódy galon
dusza we śnie się ulotnila
już niczyją muzą nie była
Nevly, 28 czerwca 2020
kiedy przedwczoraj będzie pojutrze
zapatrzę się w ciebie jak dzisiaj
spojrzę raz jeszcze na rozchylone wrota
i stwierdzę coś cudownego
zanim wejdę
tylko otwórz
klucz dopasuje się sam
resztę wytłumaczę ci tylko wtedy
kiedy zaistnieje konieczność
mrużysz oczy
to dobrze
pragnę cię słyszeć
drachma, 27 czerwca 2020
Pan przeszedł koło mnie a ja nie jestem godzien sandałów mu wiązać
powiedział że wybrał mnie pośród tłumów
mózg warunkuje przeżycie do tego został ewolucyjnie stworzony
mam zdiagnozowaną schizofrenie paranoidalną
czy czujecie to że wariaci i artyści są dotknięci palcem opatrzności?
mimo że świat stał się racjonalny i wyszliśmy już dawno
z jaskini Lascaux w Akwitanii
Mój czas się kończy jestem niedobitkiem sztuka w tym świecie
nie jest potrzebna a uprawiam ją od dziecka
popatrzcie na mnie na byt niedoskonały piszę wiersz kilka godzin
ten jest wyjątkiem krótkim czasowo epizodem
stoję na tym rynku wielkim i próbuję przeżyć
zadowalając się równowartością mniej więcej paczki fajek
do was mówię wyspy
Krzysztof Bencal (Benon Punicki), 26 czerwca 2020
Otwarłem folder. W prawym górnym rogu widzę
iks – obraz z kamery wiszącej nad Golgotą –
kwadrat – swój dom, gdzie Ziemia stanowi piwnicę –
i kreskę – pręgę narkotykiem wypełnioną.
Datami naszych zejść, które są niewiadome,
wymienimy się, by móc dawać sobie znaki,
gdy zima (jej wizytówkami są opłatki)
u kogoś trzeciego rozpocznie znów kontrolę.
Jak nie możesz na mnie patrzeć, spójrz w górę, nie w dół.
Cóż można wiedzieć o śmierci, leżąc już w trumnie?
Gdybym zjadł ten chleb, który ostatecznie rzucę
ptakom, nie zapobiegłbym unieruchomieniu
swego ciała. (Kto zamknie folder? Nie Fox Mulder
z Archiwum X!). Nachalność czy grzeczność jest w modzie?
RENATA, 26 czerwca 2020
i tak jest dobrze
wieczne zmiany
i wybory
nowy ciuch nowe gadki
nowy facet
dobre wino i hotele
aniele
jak nie ty to kto inny
będzie winny
otwierania zdejmowania
ciągłych prób
zmiany dup
tak tylko czasem nieraz
samotność wgryza się w mózg
pragną zasypiać przytulone
być czyjąś żoną
dostawać bukiety róż
nie na tydzień miesiąc czy godzinę
lecz na zawsze miłość chcą zatrzymać
Anna Maria Magdalena, 26 czerwca 2020
To przykre
gdy nie taki obiad
nie taka Ja
To przykre
gdy nie takie słowa
nie taka Ja
Wszystko wszędzie idzie na opak
wszystko wszędzie nie takie jest
jak by chciał Pan Domu co myślał że Bogiem jest
Nie raz nie dawa
dawać nie brać
próbować naprawić dobre dni
Za dużo soli
nie taki ser
za mało cukru
Czepia się jak rzep psiej d....
Marek Gajowniczek, 26 czerwca 2020
Na Stanów Zjednoczonych
ruch jest dzisiaj wzmożony.
Na ulicy Majdańskiej - powolny,
ale już po niedzieli,
wszyscy będą wiedzieli,
że ten spokój był tylko pozorny.
.
Będą objazdy nowe
i na mapie drogowej
mogą wielkie nastąpić zmiany,
jeśli w relaksu strefie
wybór wypadnie lepiej -
do pałacu przeniesie majdany.
.
Po kolejnych podejściach
zakorkują się przejścia.
Może nawet zadymić Trasa
I na Rondzie Wiatraka,
gdy już "będzie po ptakach",
obudzimy się w minionych czasach.
.
Czy to cisza przed burzą?
Sondy mediów źle wróżą!
Wielu mówi, że "Miasto jest nasze".
Może źle tak nie będzie.
Zamiast wzniosłym orędziem,
"wizjonerów" wierszykiem postraszę.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.