Misiek

Misiek, 5 lipca 2020

Kameleony

Tu idzie prawica a tam znowu lewica
środkiem zaś jeszcze maszeruje narodowa
plakatami wyklejona cała ulica
bo będzie w mieście wielka bitwa na słowa

policzą sobie wszystkie wzajemnie minusy
w gazetach powrócą przekręty i afery
nowe partie założą te same przechery
rozmnożą się kłamstwa ohydne jak wirusy

postraszą się pismami do prokuratury
powsadza czasem jeden drugiego do celi
na papierze rzecz jasna i za jakieś bzdury
sądy będą dla niegrzecznych obywateli

w życiorysy pozaglądają sobie wzajem
jeden drugiemu coś tam także powytyka
jak nie dobrym słowem to nawet zgniłym jajem
tak się kręci od lat tak zwana polityka

powalczą o głosy na debatach na żywo
czyj program najlepszy a czyj jest już do bani
a potem już w sejmie razem pójdą na piwo

byle znów przetrzymać… do kolejnej kampanii


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 5 lipca 2020

koncert na dwa

słyszę gdy w słowa ją zaplatasz
tak niezwyczajnie wschodem słońca
czuję jak pachnie - co za zapach
a mógłby przecież w kwiatach zostać

choćby w maciejce gdy wieczorem
sączy się nutką po ogrodach
i niesie z wiatrem wonny fiolet
czar tajemnicę falę doznań

w której zanurzyć się wypada
aby we dwoje w noc odfrunąć
w spełnienie marzeń - wiesz ten zapach
już niesie nas ku pocałunkom


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 lipca 2020

Zachowaj dystans!

Walka o głosy niewiele zmienia
w obszarach biedy i wykluczenia.
Pogłębia podział oraz różnice
zawzięty, ślepy bój w polityce.
.
Trwa z nieistotnych dla nas powodów,
komedia ludzka - kpina z Narodu
przesłaniająca widmo dramatu,
jaki pandemia szykuje światu.
.
Grozi nam zapaść cywilizacji
i rekonstrukcja globalizacji
w rewolucyjną świata pożogę,
a zło się bierze za łby pod progiem.
.
W ten sposób pewnie dobrem zwycięża,
nim najcięższego sięgnie oręża?
"Bez serc, bez ducha w szkieletów ludy"
zmienia sumienia pasmem obłudy.
.
Zachowaj dystans! Najlepiej - większy.
Świat może wtedy ujrzysz piękniejszy
z prawdziwym elit władzy obrazem
i powiesz sobie: Dość! Nie tym razem!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 4 lipca 2020

Jedna droga

dzisiaj drogę nową los mi dał
już nie dwie jak co dnia
kiedy tak długo ze mnie drwił
żebym tylko nie odmłodniał

byle nie obrócić tego w pył
co powstało już z mozołem
wspomnę chwilę z nutką żalu
ile lat odeszło do krainy cienia

patrzę na niebo i czytam marzenia
muzo moja prawdziwa i wyśniona
dziewczyno z poetyckiego portalu
jesteś taka piękna wraz z wierszami

spokojny wyjdę ci na spotkanie
zapisana już dziś kolejna strona
jedno imię tańczy wraz z rymami
sen na jawie się wciąż powtarza

niech już cały odtąd czas
na całą wieczność trwa
dzisiaj drogę nową mam
bym pustelni przekroczył próg

prowadź mnie dobry aniele
nikt nie może być przecież sam
choć ma do wyboru wiele
często pokręconych dróg


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 lipca 2020

Fotka z balonem

Nikt niczyjej nie chce krzywdy,
lecz rozkład sił: fifty - fifty
nic dobrego nam nie wróży.
Wrócą z dalekiej podróży
dobrobytu wizjonerzy,
by się z nagą prawdą zmierzyć.
Niewielu wzrok spuścić zdoła,
gdy Tu prawda wyjdzie goła!
.
Może wciąż się jeszcze zdarzyć,
że "większość" się nie odważy,
czując wielu obaw mrowie,
wciąż przesadzać " z końskim zdrowiem"
i da posłuch złej prognozie,
pandemii i niepogodzie.
Wówczas rzeczowa debata
odbędzie się za dwa lata.
.
Podobne wysnuli wnioski
i Gadowski i Cejrowski,
a po widzeniach z Człuchowa
jeszcze bardziej boli głowa.
To opinie, których słucham.
Jakim wierzę, jakim ufam,
a nie znajduję powodu,
by uciszać głos Narodu,
który także swoje wie
stojąc przed balonem w tle.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 2 lipca 2020

marynarz

dziękuję mamo i tato
za miłość spokojny dom
za ciuchy i ciepłe śniadanie
nie zawsze byłem dobry
nie słuchałem waszych rad
nie zawsze je rozumiałem
nie zawsze was okłamałem
gdy na klucz zamknięty w pokoju
biłem się z myślami
dorosłem w głowie poukładane

płyń z życiem daleko za horyzont
nie dobijaj do brzegów
od których mógłbyś się odbić
płyń z gwiazdami na niebie
niech wskażą miejsce
na świecie jest pięknie

podziwiam panny są takie wyobcowane
z jedną się spotykałem
przygoda dobiegła końca jak potknięcie o kamień
nie rozpaczałem ktoś przychodzi odchodzi ktoś
nie narzekałem mam to zapisane na nie

płyń z życiem daleko za horyzont
nie dobijaj do brzegów
od których mógłbyś się odbić
płyń z gwiazdami na niebie
niech wskażą miejsce
na świecie jest pięknie

wybraną drogę wskazał mi Bóg
jestem marynarzem
zwiedzam świat poznaję ludzi
przekazać coś mi chcą
kocham swoją wolność
wolność to siła wolność to wiara
napędza mój statek wiatr bratem

płyń z życiem daleko za horyzont
nie dobijaj do brzegów
od których mógłbyś się odbić
płyń z gwiazdami na niebie
niech wskażą miejsce
na świecie jest pięknie

tyle myśli tyle marzeń
przyjaciele są na tym świecie
widzą mnie gdy odwiedzam port
w tawernach w knajpach na styku słów
tam nasze niebo głaszcze ląd


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

violetta

violetta, 2 lipca 2020

Przepadam

od pierwszego wejrzenia
błyszczę jak słońce
chwytam każdy promień ciebie
którym rozświetlasz
trzymając mnie w ramionach
spokój ciszę


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 2 lipca 2020

Teoria płaskiej ziemi

Śniłem ostatnio puszkę Pandory
Więc chyba muszę być ciężko chory
Wokół tańczyły czarne upiory
Drzewa ciosane do naga z kory
Tak zaczynają się mdłe horrory

Nie chciałem ruszać od puszki wieka
Klątwy Pandory - na nie nie czekam
Uszedł już ze mnie kontur człowieka
I łez deszcz szczery ktorych powieka
Nie utrzymała po wszystkich wiekach

Każdy sen tutaj jest snem wariata
Zagubionego w nieswoich światach
Gdzie w każdym z okien - żelazna krata
Za oknem tańczy chochoł- pokraka
Na sznurkach stryczków miejskiego kata

Padało w tle gdzieś bardzo rzęsiście
Szumiały drzewa - gubiły liście
Zza horyzontów diabelskie iście
Śmiechy dudniły jakby tu czyściec
Pytał szyderczo o czym śniliście

Mi przypętały się moje byłe
Strzelały w głowę gdy stałem tyłem
Padłem na korzeń brzozy pochyłej
Na ktorej napis "jestem więc byłeś"
Obudź się jeśli ci życie miłe


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Zygmunt Ryznar

Zygmunt Ryznar, 1 lipca 2020

Muzyczne kolory życia

ćwr-ćwr-ćwr
   ptaszek poranny
         wita             
                perliście

puk-puk-puk
  deszcz wiosenny
         budzi
                 do działania

sz-sz-sz
  wiatr jesienny  woła
         że pora
                zawijać do portu
  
grz-grz-grz
   grzmot każe
          robić
                 rachunek sumienia

Instrumenty życia
   grają rozmaicie
          ale kończą zawsze
                tak samo
             ....  ciszą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 lipca 2020

Powódź w upale

Maska chirurgiczna na twarzy lekarza
chroni przed lekarzem, żeby nie zarażał.
.
Maska policjanta, kiedy wokół tłuszcza,
chronić ma dewianta, który gaz wypuszcza.
.
A przed telewizją nie ma nikt ochrony.
Lud własną decyzją może być zdziwiony!
.
Smażąc się na plaży lub brodząc po wodzie,
każdy może ulec zbiorowej hipnozie.
.
Ulubiony kanał też humory miewa,
widząc co wybija w upale ulewa.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1