RENATA, 10 lipca 2020
oj jaka ty jesteś piękna
i twe niebieskie oczęta
przesłaniają mi świat
chyba bym cię zjadł
masz włosy jak jedwab
zanurzyć w nich bym się nie bał
i ta niebieska sukienka
kusząca mini nogi odsłania
pląsasz w niej jak młoda łania
twe usta jak słodka malina
po prostu cud z ciebie dziewczyna
to kiedy się ze mną umówisz
i powiedz jaki sex lubisz
czy to szczeniak lat naście
czy uwodzicielski czterdziestolatek
zaczepi kobietę kusi małolatę
dobry bajer pół sukcesu
więc nawijaj i bajeruj
Misiek, 10 lipca 2020
Widziałem taki kraj, w którym nikt stekiem
przekleństw nikogo nie obrzuca
Bo każdy jest tylko przecież człowiekiem
i czyste powietrze łykają tu płuca
Gdzie pachnące są żywicą lasy a woda
tak kryształowa, że odbicie
Swoje zobaczysz i cała w ogóle przyroda
jak królowa ma własne życie
Tutaj pogodni są wszyscy ważni politycy
i ci z lewa i ze środka i z prawa
Na każdej dosłownie miasta placu i ulicy
trwa codziennie wielka zabawa
Widziałem taki kraj gdzie nikt nie kłamie
nie ma wciąż afer ani przekrętów
Tutaj się kłaniają zawsze pierwszej damie
i tak kochają swych prezydentów
Widziałem taki kraj gdzie rok kwitły kwiatki
i grzeczni byli łotrzyki i opryszki
Gdzie nigdy nie rosły ceny opłaty i podatki
w pracy dawali często podwyżki
Nikt się nie skarży na swój taki czy inny los
ani nie mówił wszędzie jak mu źle
W wyborach liczy się zawsze na każdego głos
Widziałem taki kraj…
w pięknym śnie
Deadbat, 10 lipca 2020
Kłamstwo zamilknie speszone
w obliczu śmierci
Radość zakwitnie ponownie
ptak znów w niebo wzleci
Kamień ma trwać przecież a drzewo rosnąć ma zadanie
Takie są tu zasady i nikt ich nie złamie
Tak i ja istnieć muszę
aż co początek miało się skończy podobnie
bez słowa
czy w cieniu czy w słońcu pełnym
Czy szczęścia symfonia
czy bólu kurz i rdza żalu wypełnia moją duszę
trwać muszę
Patrzę więc na kamień drzewo i na słońce
rozkładam swoje ręce
Próbuję pochwycić powietrze
w płucach uwięzić raz jeszcze
Lękam się przeklinając cały strach na świecie
ślizgam na tafli szkła
próbuję prosto stać
próbuję iść naprzód
do nie tutaj
przed siebie
Wyciągam ślepe ręce
potykając biegnę
Spójrz ja mucha marna
w czarną dziurę schwytana kręgu plamy światła
gdzie mistrz gdzie uczeń gdzie wiedza gdzie wiara
Słów mur między nami zrozumieć nam się nie pozwala
Już tylko mrok ciszy z gwiazd setek iskrami
mówi prawdę tym milczeniem co pomiędzy nami
I pamięć umarła już tak nie cierpi
nieświadoma straty
I tylko drogie sercu blizny
mają jakieś znaczenie
jeszcze
drachma, 8 lipca 2020
Arno Breker
nie wzruszy mnie wasze paczaj
na ścierwo które umiera
z nadużywania używek
jak ciało niegodne
miana nadczłowieka
mam to już za sobą
jest przede mną świetlana przyszłość
to dobrze że się w waszych oczach
nie przeglądam
w sztuce wynaturzonej uliczników
z Place du Tertre
brudnej niearyjskiej krwi
bez przewiązania do miejsc
i ziemi
mój monumentalny Prometeusz
jest mi bliski nie zaś wy
on otworzy drzwi owo piękno
siła niezłomność ducha
i dopiszą mnie złotymi zgłoskami
do listy obdarzonych łaską Bożą
wśród niezastąpionych
otworzy się brama pałacu
Jäckelsbruch
Yaro, 8 lipca 2020
Nigdy więcej po co mi kolejne
narodziny
Pewnie kiedyś umrzeć przyjdzie pora
Gdy po nocy świt zbudzi się
Bądź zatrzymany czas jak wiatr
Popłynie w nieskończoność doskonały nie uda się
Na skrzydłach ptaków unoszę spojrzenie
W twoją stronę podaj dłonie
Zatańczyć chcę przez noc
pominąć sen do białego rana
Zakochana zakochanych krąg
Oplatam skronie kwiatami z łąk
Młode wino płynie żyłami
Własną przestrzeń stwarza noc
Niewidzialni jak światło w mroku
Jestem tobą a ty mną na skraju
Ziemia jest płaska i na zbyt
mała by ukryć ciebie
Przed kosmosem uciec stąd
do wieczności możliwe
ale dokąd tak słabo cię znam
Marek Gajowniczek, 8 lipca 2020
Niech to będzie nauczką,
że powtarzaną sztuczką
dłużej się nie pociągnie
i że lepiej żyć zgodnie,
a nie stale, na froncie
gdzieś na flance i w kącie
leczyć francę
zawleczoną do kraju,
falą obcych zwyczajów
pogłębiając podziały
...gdyby się stare sztuczki
raz ostatni udały.
normalny1989, 8 lipca 2020
Hej ludziku smutny
Mogę Cię nauczyć
Jak budzić radość czyjegoś serca,
choć los bywa okrutny
warto się tej sztuce poświęcać.
Hej zobacz na moje serce
jest takie jak Twoje
też dokucza mi mnogość oparzeń
w myślach przez to rodzi się getto
jednak nadzieja płodzi
powstańców,
których nigdy nie zabraknie.
sam53, 7 lipca 2020
przyniosę wszystkie barwy lata
żywe kolory lśniącej tęczy
przyniosę lipca kwietny zapach
słowo wybrane z najpiękniejszych
kawę do łóżka uśmiech - później
rozmowę w szepcie pocałunek
wczoraj wpisaną w wiersz pieszczotę
przyniosę - ile zdołam unieść
melodię której nie pamiętasz
a ona ciągle miedzy nami
i co dzień bliższa w deszcz zaklęta
dzisiaj na ustach mi ją zapisz
Yaro, 5 lipca 2020
każde spojrzenie pewny gest
nad Lonesome River
nieczuła woda obmywa ciało
zadurzone serce tęskni
o Dona weź się w garść
Dona nadszedł twój czas
twardo stój i walcz
ukochany jest blisko
marzenia się wypełniają jeśli wierzymy
tak blisko brzegu gdzie szumi morze
ciepły piasek głaszcze grzbiety fal
dziewczę wypatruje surfera
upływa czas rzuca kłody
ten jedyny wybrany pośród pozostałych
nie do zdobycia marzenia wierzę w nie
o Dona weź się w garść
Dona nadszedł twój czas
twardo stój i walcz
ukochany jest blisko
marzenia się wypełniają jeśli wierzymy
zakochanie kruszy serca kamienne
zamienia wodę w wino
czyni cuda wierzymy że się uda
jesteś chlebem mi na każdy dzień
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.