Arsis

Arsis, 24 maja 2023

Poza nami

Czekam na ciebie w ogrodzie, w różach nocy. W tych gałązkach rozchwianych wiatrem,
z których woń aromatu krzykiem zachwytu się dobywa.

Wskazywałabyś mi te pąki dojrzałe…

W rozchylonych
płatkach,
w rozkoszy…

Czekam na ciebie w słońcu,
co drży i migocze.
W prześwitach olśniewających szeleszczące liście.

Czekam
na ciebie…

Wiesz o tym? Czy wiesz?

Chciałbym cię dotknąć, mimo że dotykam co dzień poprzez błękitny blask monitora.

Poprzez drżenie cząstek
rozsypanych
w przestrzeni snu.

Chodź do mnie i przytul się, przywrzyj ściśle do spragnionych oczu i ust…

Widzę cię
daleko,
wciąż daleko…

Choć chciałbym, abyś była blisko, na grubość kartki papieru, źdźbła trawy.

Widzę cię, jak płyniesz powietrzem tak powoli w aureoli falujących włosów.
W luźnych szatach, jakby to był meduzy taniec. W refleksach, gdzieś w głębinach morza…

W szumie,
w oddechu…

Poza nami wrzawa hałaśliwych ścian,
głośnych kurtyn napastliwego świata.

Tylko
ty
i ja.

My…

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-24)

***

https://www.youtube.com/watch?v=OHVrDowpslg


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 24 maja 2023

całuj mnie jeszcze

cieszą konwalie niezapominajki
maj roztańczony - w zielonościach łąka
bez fioletowo tuż przy bramie zakwitł
twoje dzień dobry z moim chce się spotkać

piwonie w pąkach przebłyskują różem
lśniąc niczym gwiazdy pełne nocnych wspomnień
włochate maki pławią sie w purpurze
ty z pocałunkiem idziesz prosto do mnie

bukiety marzeń kładziesz na poduszkach
jaśmin zapachem okrywa nas czule
skąd miłość w tobie i gorączka w ustach
całuj mnie jeszcze
nikt tak nie całuje


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 23 maja 2023

Zic - zac

Dręczy narząd słuchu,
gdy w ciemności próbuję liczyć
wszystkie martwe muchy. Od początku
istnienia rzeczy wszelkich.

Odpalam świeczkę,
niestety ostatnia zapałka
okazuję się bezskuteczna. Mrok
oblepia coraz gęściej witraże
w oknach, a do zachodu jeszcze
kilkanaście mgnień, może nawet wiosny.

Lecz ta nie nadejdzie,
jak stwierdzają przepowiednie starszych,
brodatych mężczyzn w szpiczastych czapkach.
Śmiesznostka, ale uniformizacja
wykaligrafowana złotymi zgłoskami
w kontraktach.

Na wróżenie z fusów
kawy parzonej po wielokroć. Recesja
oraz, oczywiście, uparty dźwięk naruszający
podstawy rzeczywistości.
I poniekąd ciszę.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 maja 2023

szepczę że tęsknię

znowu niebo jaśnieje słońcem
jest cieplej
tylko myśl ta sama
zaciskam w sobie płacz
już wiele lat mamo
nie jesteś ze mną
za głośno kołacze serce
zagłusza słowa a jeszcze
chcę ci tyle powiedzieć
nie wiedziałam że
nie zdążę
teraz może
myślą dotrę spokojnie
brak mi twojego głosu
mój drży
spada łza

I.2023/T.Tomys/eliteraci.pl


liczba komentarzy: 1 | punkty: 5 | szczegóły

Arsis

Arsis, 22 maja 2023

Kocham cię

Widzę wciąż ciebie. Tam, w tym blasku na skraju ciszy.
Widzę ciebie olśnioną pięknem,
idąc ku tobie przez łąki, rozchwiane kwiaty.

Przesłaniam dłonią oczy przed światłem
z wnętrza gwiazdy,
która roztacza tajemnicę blasku,
przeciekając strugami przez palce.

W migotach, w drżeniach zroszonej pajęczyny…

Kocham cię.

Dla ciebie chcę wymościć gniazdo,
jak ten ptak stroszący pióra w zalotnym tańcu.

Dla ciebie
pragnę,
moja jedyna…

Do ciebie płynę, rozgarniając na boki złote kłosy,
falujące morze, przygładzane do ziemi niewidzialną dłonią.

Tonę w zbożu,
w tym zbożnym chlebie.

Nade mną
ogrom
błękitnego nieba…

Milknące burze
i wiatr, co czesze włosy…

… pcha obłoki, które ciągną za sobą swoje własne, opierzone smutkiem cienie.

Kocham cię.

Jesteś
tam,
daleko.

Wciąż daleko.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-22)

***

https://www.youtube.com/watch?v=5-IxkvaXlzE


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 22 maja 2023

SONETY CZARNOMORSKIE

Na otworzonym suficie
i zapadniętyxh podłogach
krymski sonet pisze trwoga
walcząc w zwalisku o życie.
.
Złość w czarnomorskiej głębinie
o burty ostrzy kindżały.
Organy syren zagrały.
Po piętrach cicho krew płynie.
.
Wiatr przysiadł na Ajudahu.
Obraca radar na skale.
Ręce się trzęsą ze strachu.
.
Oczy się błyszczą w zapale.
Świat nie dostrzeże zamachu -
rakieta poleci dalej!

*

CISZA
.
By nie podnosić wojska -
szyfrogram przyszedł z oddali.
Sztabowcy go odczytali.
Śpi Bydgoszcz, Narew i Polska.
.
To tylko beton nad głową
przeleciał i zniknął z oczu.
Nikt się na służbie nie poczuł
w noc przedświąteczną - grudniową.
.
Na zamach się nie odważą -
Mylące trwa przekonanie!
NATO potężną jest strażą!
.
Rodacy nic się nie stanie!
Himarsy zęby pokażą!
Skuteczne jest odstraszanie.

*

BURZA
.
Nad Morzem Czarnym jak w smole
czarne podają kawiory
Źle mogą skończyć się spory
na czarnowidztwie przy stole.
.
Kto winien? - My albo oni...
Wyprzedzić czy zlekceważyć?
Błąd zawsze może się zdarzyć!
Kto zaczął, a kto się bronił?
.
Kto rozkaz powinien wydać?
Na błędach mądry się uczy!
Jak na świat wpłynie hybryda?
.
Już burza medialna huczy.
Nauczka może sie przydać!
Nie chcemy mieć u nas Buczy!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Arsis

Arsis, 22 maja 2023

Niespełnione

Spójrz, uśmiecham się do ciebie. Dotykam dłonią chropowatej kory drzewa. Tego właśnie,
przy którym mogłoby być nasze pierwsze spotkanie, ale nigdy ostatnie rozstanie.

Gdzieś tutaj, wśród dębów, kasztanów…

W trawie konar spróchniały, czerwony mak - samosiej, brzęk pszczół
w koniczynie…

Zaiste, gorąco tu i duszno.
Sentymentalnie, tkliwie.
Rojnie przed burzą od ptasiego śpiewu…

Na piasku parkowej alei
cienie gałęzi
znieruchomiałe.

Podążam do ciebie…
Spóźniony o krok,
ale zakochany szczerze.

Uwierz,
proszę.

Wiesz, że
ciebie
kocham?

Czy wiesz?

Być może z mojej winy, nie mojej, miłość to nieodwzajemniona,
bez szansy powodzenia.

Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć,
zaprzepaściło się,
utonęło w głębokiej rzece czasu.

Idę w blasku prześwitów,
ostrym migocie liści.

Po ziemi idę zielonej,
po której
śmiech idzie i gwar
a przedmioty jarzą się i złocą.

Nadciąga przeciągłym westchnieniem wiatr.

Błądzę wśród płynących powietrzem pyłków upalnego lata, pierwszych kropel na twarzy.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-22)

***

https://www.youtube.com/watch?v=qg4SgNYeCgU


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Arsis

Arsis, 21 maja 2023

Kiedy tak

Kochasz mnie? Powiedz. Wyszeptaj, choć słowo. Z konstelacji mroku, ze ścian
wyciągają się ręce.

Czyjeś
ramiona…

Twój portret w słomkowym kapeluszu, twoje zdjęcie na stole…
Olśniewa mnie twój uśmiech szeroki jak słońce.

Choć skierowany nie do mnie, lecz do kwiatów,
do krzaku róży,
co się gałęziami rozwiera.

Czerwonych płatków,
zroszonych.
Rozchylonych jak usta.

Ust miękkich, wilgotnych…

… w tym pocałunku, wiesz, jakim…

Kochasz
mnie?
Powiedz.

Ja kocham i tęsknię.

Oto moje serce, które tłoczy krew w te zimne obszary mojego ciała, lodowate.
Oto moje spragnione dotyku palce, dłonie…

Kiedy idę parkową aleją, ptaki wyśpiewują twoje imię
a drzewa splatają się ze sobą i szumią w tańcu tym szelestem tkliwym.

I szeleszczą tęsknie,
kiedy patrzę
na ciebie
poprzez wiatr,
słoneczne prześwity, jedyna.

Kiedy niosę cię w sobie. Kiedy tak…

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-21)

***

https://www.youtube.com/watch?v=Lbq1GSFyUGI


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Arsis

Arsis, 21 maja 2023

Idą poprzez mury, podłogi, szyby…

Wiedzą, że jestem sam, dlatego dotrzymują mi czasem towarzystwa, te zwidy, mary, milczące
widma…

Twoje usta, twoje usta… Twoje sine, lodowate dłonie…

Drżę w gorączkowym majaku, widząc leżącego na podłodze ojca, który oddycha
i jęczy, który umarł, niedoumierając, wcale.

Ojciec do mnie mówi. Poprzez martwy sen wyczuwam jego puls i krew.

Matka w drugim pokoju
rozmawia
przez telefon.

Z kim? A z kim można rozmawiać po śmierci?

Widzę, jak rozpływa się w aureoli słońca,
podążając do swoich umarłych,
znajomych widm, sama przecież będąc jednym z nich.

A więc,
matka
też nie żyje.

Objawiło się jedynie
dalekie jej odbicie
w szybie poruszanego przez wiatr okna…

Wracam do ojca.

Ojciec, o dziwo,
podnosi się
powoli.
I jak za życia
kuleje na lewą nogę.

— A, dokąd to, tato?
Szepczę, łkam…

Ojciec ręką kreśli w powietrzu półokrąg, jakby chciał ukazać jakąś tajemnicę.

— Do niczego, synku.
— To tam nic nie ma?
— Nic, poza pamięcią w otchłani milczenia.

Jak odpowiedział,
tak znikł.
Rozpłynął się
w mżącej szarymi pikselami ścianie.

*

Czyje to
bicie?
Czyje to
serce
tak krwawi?

Gdzie
ja
jestem?

Nade mną kamienne niebo.
Pode mną absolutna czerń kosmosu.

Spętany bez wyjścia. W zatrzaśniętej z wielkim łoskotem obojętności.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-21)

***

https://www.youtube.com/watch?v=YDItkpDpO9I


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

jesienna70

jesienna70, 21 maja 2023

dyptyk niekochanej

z westchnień
i pieszczot
odchodzę w cień

niepotrzebna
niewygodna
niechciana

kamień u szyi
kula u nogi
zadra za paznokciem

rozwiewam się
w pamięci
muzą byłam

nikim jestem

*
okruszkami
które czasem
sypiesz
już mnie
nie nakarmisz


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1