drachma, 27 stycznia 2020
Autoportret z żydowskim paszportem
Felix Nussbaum (Osnabrück, 1904 - Auschwitz-Birkenau, 1944)
Jako dziecko chciałem iść hen w pole za horyzont snu
co spowija dolinę mgłą spopielonego czasu
ale horyzont w nowej rzeczywistości to rzecz dyskusyjna
nierzeczywista w przeciwieństwie do bramy
za którą nie ma pola a jest krematoryjny komin
trzeźwe poczucie tego że malując w ukryciu będąc uwięziony
i gdy dojdzie do pojmania zapłacę wraz z żoną
najwyższą cenę tak jak w berlińskim studiu
gdzie około sto pięćdziesiąt moich płócien padło ofiarą płomieni
Marek Gajowniczek, 27 stycznia 2020
Życie za życie. W niebo wznosicie
ręce do Pana z pytania płaczem,
i nieustanna wymiana znaczeń
nieufność rodzi w sporów orbicie:
Memento - Świętość i Wyzwoliciel?
.
Pomniki w ciszy Wiecznych Tułaczy.
Nikt polityki nie wytłumaczy.
Nie ma zgodnego na to sposobu.
Słowa żadnego. Rotmistrz bez grobu!!!
.
Napis. Szlabany. Z dymem rozwianym
nie uleciała zza drutów Pamięć.
W swoim pasiaku przed Ścianą stanie,
na której żywych ludzkie podziały
śladem po kuli się zapisały.
yakub, 26 stycznia 2020
Cofnąłeś mnie za daleko
mówiłem że jestem za stary
stoję teraz w sali zabaw
świnka Peppa i George z pluszakiem
wystają z mojego plecaczka
fartuszek leży jak ulał
cienki głosik powrócił echem
przedszkolaki..lucky..lucky
dobrze wykonałem zadanie
pedicure i malowanie ust
kubek mnie pocałował
a krzesło pogłaskało pupę
- idziemy -
spodni nie włożę bo znowu
zacznę rymować
Marek Gajowniczek, 26 stycznia 2020
Na bankierów, prawników, lekarzy
padło wiele niesłusznych potwarzy
o korupcję, o klany rodowe,
korporacje, mafie zawodowe.
O fałszerstwa w historycznym łgarstwie
o marksizmie i wolnomularstwie.
O sekciarstwie i kastach, kabale...
ale ludzie nie wierzą w to wcale!
Autorów ich trudno wychwycić.
Wymyślają je antysemici,
uznający niezwykłe zalety
za masońskie, tajemne sekrety,
a przedziwne znaki na paluszkach
to już jawna pogróżka z fartuszka!
yakub, 26 stycznia 2020
wchodzi na szczudłach na szczudłach
do góry na trapez po szczeblach
liny drżą pod kopułą wysoko
a tam
idylla
beztroska rokoko
spotkały się z sobą trzy żerdzie
nad sceną - dwie nogi z gałęzią
balastem rozhuśtać rozhuśtać
powietrze rozchyla usta
w pędzie od czaszy do czaszy
w chmurkę
słoneczko
lot ptasi
po bokach kobiety w kimonach
z papugą i z piłką w dłoniach
po werblu pałeczka pałeczka
trwogę wśród ludzi nakręca
obrócić nie zdąży przebije
tułów
lub głowę
i zginie
w powietrzu huśtawka już pusta
leci pomurnik i .. ustał
wydane pieniądze pieniądze
dobrze na chwile gorące
gdyby tak trochę nie w porę
ręka
szczudła
o moment
to miazga i krew by się lała
przez chwilę naprawdę się bałem
Andrzej Talarek, 26 stycznia 2020
weszła o dziesiątej była
pół godziny później wyszła
wyraziła swe ogromne
zaniepokojenie sprawą
braku prawa i rządności
zagrożeniami dla sędziów
zobaczyła wykrzywione
gzymsy odrzwia ministerstwa
to nienawiść i strach spajał
cegły w murach tego gmachu
prześliznęła się pomiędzy
kolumnami które miały
podtrzymywać go w bezruchu
a już się spłoszone chwiały
w fundamentach razem z nimi
podgryzane uchwałami
trwoga trwoga w każdym kącie
wymieciona z każdej izby
jak pociski są uchwały
przerażenie prawdy słowa
boli serce pęka głowa
gmach się trzęsie gmach się chwieje
słabsi tracą w nim nadzieję
bo się kończy bal w operze
choć potężny Architrator
dał im własny protektorat
swojska kadra w majtki bierze
bo kredyty spłacać trzeba
w sercach ścisk a w żyłach zator
może przyjdą tu żołnierze?
poważnie im podważyła
prawomocność i zdolności
i legitymację świętą
do ochrony efektywnej
gmachu konstytucyjności
dzisiaj małpy widać wszędzie
i NIK nie wie co to będzie
każdy chciał wleźć na firmament
a co teraz? małpy wszędzie?
apokaliptyczny zamęt?
na fotelach nie uwierzę
siadło szpetnych małp tysiące
i zaczęły małpi nierząd
forsą pasą pyski drżące
i czerwone swoje zadki
wystawiają ze swej klatki
Nie ma już niebieskich znaków!
Małpa toczy się w zodiaku!
no a Prawda?
siła woli?
jeśli będzie w nas
wyzwoli
i odmieni świat na nowo
z pęt i z oków wyrwie głowy
oplecione folią streczem
Prawda będzie Prawdę znaczyć
a prawo i sprawiedliwość
będzie prawdą nie narzeczem
wersy kursywą to cytaty z „Balu w Operze” KI Gałczyńskiego
Marek Gajowniczek, 26 stycznia 2020
I co?
... i nic!
Za rękę hyc...
a nie ma sądu dla sądu.
Rumieniec lic.
Zdziwiony widz.
Zwykła rozbieżność poglądów.
.
I co?
...Big Cyc!
Królik... kic...kic
i wszyscy krewni królika -
w Krainie Czarów.
Przedsmak koszmaru,
a Sprawiedliwość umyka.
.
Magia Pottera
rozdział otwiera
i spór jest kompetencyjny.
Wniosek Premiera.
Szaty rozdziera
komik w komiksie dziecinnym.
.
Prawda jest goła.
Na puszczy woła
cichnący głos Suwerena -
zgubionej garstki
w Parku Jurajskim,
gdy nagle czas cofnął Senat.
.
Kres Atlantydy.
Dziady i zwidy.
Cywilizacja w ruinie!
Czarno w owczarni.
Opowieść z Narnii
z dymem pożarów popłynie.
.
Skłócone strony
z ostatniej strony
rozbiją głowy o ścianę.
Świat poruszony
Ładem Zielonym
orbity pozna nieznane.
anna tadjuideen pakulska, 26 stycznia 2020
zamiast słów
kilka zygzaków
graficzny wiersz
Ania Ostrowska, 26 stycznia 2020
na niewidzialnej nitce dynda ogonek
nie wiadomo gdzie postradał liść oraz szanse
przylgnięcia i kiedy
tak jak nie zgadniesz czy podryguje w tańcu
czy chce się już urwać bo głupio
tak dyndać
samotnie dzień po dniu
gołębie w urągliwym gruchaniu
plotkują że wiosna i pąki a tylko
jaja sobie robią
ogonek się napatrzył i wie
co to banał i że
szybkie randki dla dojrzałych singli
to oksymoron
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.