Marek Gajowniczek, 9 grudnia 2019
W telewizji już od rana
przyprawiają gębę ludziom.
Czy to jest ta dobra zmiana? -
Pytał ojca mały Dudzio.
.
Skarżypyta... Samochwała...
zapomniały, że jest Święto.
Ludzkie wady ośmieszały,
ale żeby... Prezydentom?
.
Co u Brzechwy jest ozdobą,
w telewizji szmirą bywa,
zwłaszcza, gdy ktoś pod Osobą
najgorsze instynkty skrywa.
.
Propaganda nie zna miary
i Kodeksu Bodziewicza.
Obraża wrażliwość starych
oraz dziatek... mać prawnicza!
.
Koszopały - nie morały!
Nakręcają rozdrażnienie!
Sobek myśli - Jest wspaniały,
lecz widocznie bity w ciemię!
drachma, 9 grudnia 2019
Gdy czytam daty na nagrobkach tych,
co umarli wczoraj, i tych - sześćset lat temu,
myślę o wielkim dniu, – gdy zjawimy się wszyscy
i będziemy współcześni
Joseph Addison
Jakbym miał odpowiednie pochodzenie
byłbym częścią artystycznej bohemy
jak znany dandys
posiadacz kolekcji dawnej fotografii
o nienagannej aparycji
Grałbym pierwsze skrzypce
„jako mąż i nie mąż” albo żona
języczek u wagi na salonach
guzik z pętelką
godzien czytania
Ho ho jakbym miał branie
choćby takie jak Gracjan Roztocki
który na YouTube
śpiewa wesołe piosenki
i schodzą mu obrazki
ze zrobioną kupą na łące
gdzie słońce i pasą się zające
Zadowoliłbym się nawet
byciem Rado
bo na bezrybiu i rak ryba
zostałbym królem Londynu
na włościach
on kiedyś mieszkał w szalecie
a teraz odcina kupony
otrzymuje donejty na alkohol
i kreski (matrioszka
w matrioszce)
Niestety jestem nikim
ot takie zero dla elit jak i ludu
podziwiających streamerów
którzy pobierają opłaty
za pozdrowienia
Yaro, 8 grudnia 2019
grzech
nie rozważałem pod kątem spostrzeżeń
wmawiałem w głębi duszy że nie istnieje
obudziłem w sobie drugie dno
popchnęło coś zawczasu by wyraz nieść
wspólne serca czubiaste wypełnione
po brzegi czakrą kochania
kilka dni dzieli nas czas
obdzieleni jak opłatek
przy stole na którym nie ma nic
prócz naszych nagich ciał
dobro ze złem kłóci się w świecie
absurdalnych epizodów
nie ujmujemy siebie
poznajemy się przez słowa i gesty
grona osób dopisanymi awatarami
jak winogron który zaczyna gnić
w odpowiednim czasie trzeba urwać się
by dotknąć dna by wzbić się w powietrze jak ptak
Marek Gajowniczek, 8 grudnia 2019
Czym dla robaczka
jest trzynastka i paczka
zamiast stałej i ulgi i zmiany,
jeśli emerytura
wystarczy mu akurat
na spłacanie kredytu z reklamy?
Gdy jest od czynszu mniejsza,
a zapłata ważniejsza,
bo dach utracić może nad głową
i nie starczy na leki.
Nie ma takiej opieki,
którą może zastąpić słowo.
Dobroczynność szlachetna
to jest kwota konkretna,
a nie zbiórka wolontariuszy,
ale nic nie dociera do Prezesa, Premiera.
Kamiennego sumienia nie skruszysz.
doremi, 8 grudnia 2019
Oj wy dusze – tajemnicze,
zrzekłyście się cielesności,
znudziło się ziemskie życie,
wyrwałyście – do wieczności !
bo tam smutki w kącie siedzą,
nic nie znaczy polityka,
nie ma czasu i pośpiechu
i życie tam nie umyka...
a może piórkiem jesteście ,
lub drżącym listkiem na drzewie...?
jakże rozumem to objąć,
cóż....nie wiem - naprawdę nie wiem...
doremi, 8 grudnia 2019
Pokaż na co Cię stać.
Rozwiń skrzydła i omotaj barwami.
Twórz obrazy niczym malarka
i nieustannie - jak kobieta,
zaskakuj różnorodnością nastrojów...
Taką Cię lubię najbardziej,
jesteś mi coraz bliższa...
doremi, 8 grudnia 2019
Mieszkanie moje - stare,
z dużymi piecami,
przemawia historią,
żyje wspomnieniami.
Ostatnio coś mnie drażni...
Przedziwne odgłosy
nie dają mi zasnąć,
mam już tego dosyć !
Nie wiem jak to zdzierżyć
umykam więc z „chaty”,
w dalszym ciągu skrzypi,
JEJKU – MOJE GNATY...
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.