tetu

tetu, 11 listopada 2018

nie nazywam już braci po imieniu

rozbierali mnie
kawałek po kawałku biorąc
jak swoją

w bólu i osamotnieniu trzy razy
ocierałam się o śmierć
za słaba by wstać
zbyt silna by umrzeć

wypluwając kości
po cichu kołysałam niewinne dzieci 
a szkielet rozpadał się na tysiące oczek
nawlekali 

wówczas bezbronna
dziś nieuległa
pełna pamięci i dotyków
z prochu powstałam

mam imię 
przeglądam się w sumieniach innych


liczba komentarzy: 2 | punkty: 8 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 listopada 2018

Kłaniaj się Polsko!

Kłaniaj się Polsko pomnikom, kłaniaj się nisko, 
Obrońcom i wojownikom. Kłaniaj się Polsko, za wszystko! 
Olśniewającym postawom, nieutraconej pamięci.
Kłaniaj się moja Warszawo! Jak partie i prezydenci.


Kłaniaj się domom, ulicom, kościołom i barykadom, 
Ludziom, co idą i krzyczą, gdy kipi sprzeciw i radość. 
Twoje to wszystko Ojczyzno... i przeszłość... i obietnica. 
I wolność z niejedną blizną, zdrapaną w mrocznych piwnicach.


Kłaniaj się, (żebyś wiedziała!) czym jest dzisiejsze Stulecie... 
I pieśnią Je rozsławiała - Nie ma innego na świecie, 
Co nad swą codzienność szarą, tak Wolność potrafi cenić!
Kłaniaj się Polsko sztandarom. Kłaniaj się czapką do ziemi!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

monachus

monachus, 11 listopada 2018

poem pierwszoklasisty

ja jestem mały
On potęgą Wielki
Pan rzeczy widzialnych
niewidzialnych wszelkich
wszystko namaścił swą niezwykłą mocą
biedronki dlań fruwają
skowronki świergocą
więc nie próbuj bracie
zgłębić Boskiej mocy
życia ci nie starczy
pot tylko utoczysz
 
 
Rozglądałem się, ale nie było nikogo;
z tamtych nikt nie mógł doradzić,
by odrzec słowo na moje pytanie.
Oto nicością są oni wszyscy!
Niczym są ich dzieła,
a ich posągi - wiatrem i pustką!
 Księga Izajasza
 41,28-29
 https://www.youtube.com/watch?v=MC44L5T0FVA


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 listopada 2018

Świat na raty

Otrzymałem świat na raty,
bym żył syty i bogaty
i darczyńców swoich chwalił.
Przyszli. Wszystko odebrali.


Zabrali nawet nadzieję,
twierdząc, to zwyczajne dzieje,
kiedy biedak się bogaci -
potem nie ma z czego spłacić.


Nie masz domu w swoim kraju,
za to obcych obyczajów
namnożyło się bez liku.
Urodzaj  na komorników.


Tak wyglada prawda goła,
że nigdzie się nie odwołasz
i sąd cię pozbawi reszty,
gdy ostatni grosik zwietrzy.


Pospolita to jest rzecz,
że prawo nie działa wstecz,
a i twoja jest w tym wina,
że za szybko zapominasz.


Marszów nawet zakazano,
a gdy się obudzisz rano,
dowiesz się w ostatniej chwili,
że twój protest zamienili.


Teraz chwalić masz bankiera,
że niepłacącym odbiera,
a tobie, za kilka lat
dołoży grosik do rat.


Iść, czy nie iść? Masz dylemat.
Nikt za darmo świata nie ma!
Nie należy jutra chwalić,
licząc - kiedyś się przewali!


Kiedyś... może się odmienić,
ale nie w twojej kieszeni
z opuszczonymi rękami.
Zawsze cię fortuna zmami.


Przyszła starość i czas zleciał.
Nie masz wiele, boś gazeciarz!
Marginalny i wyrzutek!
Utracjusz świątecznych nutek!
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 10 listopada 2018

Kamień na kamieniu

 
Nie ma już matek i ojców,
wolne dzieci stawiają barykady
z klocków.
 
Rewolucja wisi w powietrzu, miecz
nad głowami proroków.
Tłum wydziela ostrą woń
potu czekając na narodziny boga.
 
Ten powiedzie wyznawców do raju,
a przynajmniej jego granic,
tuż za dymami.
 
Miast ofiarnych
i tak skazanych, od zaczątku
fundamentu.
 
Nie ma już snów,
węgielnych.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 listopada 2018

kim jestem

kim że jestem 
w świeci kłamliwych zawiłych słów
 
 na dłoniach praca szczęście
że dzieciom dobrze 
płynę w bezmiarze bez powietrza
 
 uciekają lata 
scena po której drepce nie jest łatwa
schodzę pokonany
bezsilny słaby
 
 woda nie smakuje tak samo 
wychodzę wystrugany nieładny blady
 
 oklaski porażka i pętla coraz mocniejsza 
po co  mój duch tutaj zamieszkał
 
 są ciekawsze miejsca


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 listopada 2018

Nocna zmiana - zgodna w planach

Nie może być Wielkiego Święta,
bez przemówienia Prezydenta
o piętnastej godzinie!


To przemówienie może przynieść
oczekiwane zmiany
i Naród i wybranych
połączyć w jednym tłumie
i każdy gość zrozumie,
czym unia jest wolności.
Nie mogą drażnić gości
wciąż białe prześcierała
na które strofa padła,
chyba nieprzemyślana -
i przez to zakazana.


Do rana nocna zmiana
ustalała obchody
i marsze wokół zgody.
Gdy przemówienie będzie -
można mówić o Święcie.
Łączeniu. Nie - podziale!


Wtedy pójdziemy dalej -
Ku chwale Niepodległej
zawsze w przedbiegach biegłej
i nawet pobiegniemy,
bo biegiem uczcić chcemy
i piłkarskim turniejem
stuletnie państwa dzieje.
Nie chcemy w połączeniu
uwag o rozmydleniu,
bo zgoda tak, jak godność
pochwali różnorodność
i nie pcha się na afisz
z tym, co Polak potrafi!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 listopada 2018

Koniec świata starych elit

Wiedzą bankierzy,
co się należy
i każdy skok jest inny.
Zawsze się przyda.
Czasem się wyda.
Wydawca jest niewinny.


Zawsze elita
bankiera pyta
jak kryzys może przeżyć
i czym się parać,
gdy z gwizdka para
do głowy jej uderzy?


Przed końcem świata
każda wypłata
zapisze się w pamięci,
a z książką w dłoni
rad nie uronisz -
wiedzą inteligenci.


Dziś już Wołomin
skokiem na komin
nie mógłby  w kraju słynąć.
W literaturze
zostanie dłużej
przestroga - "wolę minąć".
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 listopada 2018

Niech przesłanie nie przesłania...

Im dalej w las, tym więcej drzew.
Na którym ptaszek mieszka?
Gdy przyjdzie czas, usłyszysz śpiew.
Gdzie gniazdko ma koleżka?
I chociaż wiesz, na jakim pniu,
gość dziupli poszukuje.
Choćbyś go słyszał dzień po dniu -
nie wiesz gdzie zamieszkuje.


Jest coraz więcej tajnych służb
i wciąż powstają nowe
i coraz więcej słychać gróźb.
Nie liczą się ze słowem.
A ptaszków parka, dziennikarka -
za dwadzieścia tysięcy
zamienią każdy pokaz w sarkazm
w czasie kilku miesięcy.


A kiedy śpiewa cały las,
który się rozrósł w knieję
i specjalista i nikt z nas,
nie wie, co tu się dzieje.
I choćby pokazywał drwal,
że puszcza ma korniki,
nie zatrzymasz kolejnych fal
słupkami statystyki.


Roszady, plany, ciągłe zmiany -
z ciebie zrobią dzięcioła,
co we mgle szuka, w siebie stuka -
paluszkiem, w środek czoła.
Iść? Nie iść? Z kim, lub przeciw komu?
Czy razem  - głębiej w las?
Nie będziesz przecież siedział w domu!
To zbyt doniosły czas!


To twoja wolność! Niepodległość!
Nie stoisz na rozstaju!
Medialnym farszem plączą Marsze
świt tweety w twoim kraju!
Idź obok tego, kogo znasz.
Nie wierz "wyprostowanym".
Polska ma swoją dumną twarz
z uśmiechem zakazanym!
  


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 listopada 2018

nasz ponury świat

Nasz świat ponury i nudny
niestety technologia zabija psyche
laptopy i smartfony w uszach dziurki
słuchawki światłowód i komórki 
 
gdy jeszcze podstawówce
biegiem z klatki przed blok na podwórko
wpojona miłość do gry w piłkę
 lecz wszyscy kumple na fejsbuku 
 
za blokiem była ławka na niej siadałem 
 odpoczynek rozmowy po świt  
zebrane  myśli przelewałem na papier 
obok na trzepaku wisieć głową w dół spadałem
 
życia spróbować jak pragnienie lecz nie z umiarem 
czerpałem garściami zamiast łyżeczką od herbaty
ojca słuchać nie podobne do mnie
komandos wiedział wiele dawał baty
dawał dobre rady na własnym przykładzie 
miał kilka wad jedną było piwsko
kładłem lagę na wszystko
 
za młody młode koty tłuste oczy
wytarte spodnie zdarte kolana 
pryszczaty dojrzeć szybko jak inni wszyscy 
rówieśnicy pierwsze fajki zioło konflikty 
zabójcze pomysły brodzić z prądem 
zajadać się  wstydem patrzyły na mnie dziewczyny 
kochałem je jak my wszyscy
 
głodni życia umieraliśmy by rano powstać 
feniksy z prochu ziemi my solą w oku


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1