Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 17 października 2024

Jeszcze może parę wiosen...

Poezja żywa -
Emocjonująca
Nic nie ukrywa
I nie ma końca
Nawet, gdy starość
Przygnie poetę.
Idzie na całość
W każdą podnietę.
.
Bywa liryczna
I polemiczna.
Wspominająca -
Monogrficzna
I refleksyjna
! aluzyjna -
Nieuszczypliwa,
Choć czasem drwiąca.
Błędów i przywar
Nieszanująca.
.
Z wyjątkiem swoich,
Z wyjątkiem własnych
Wciąż się mnożących
W umyśle ciasnym
Od brzydkich słówek,
Wtrąceń niejasnych
I literówek
Gasnącej gwiazdy.
Wszelka krytyka
na nic się zda.
Życie umyka
Pamięć nie ta.
.
Wciąż szukająca
Dobrego słowa
Gwiazda gasnąca -
Nie Supernowa
Może gdzieś z biedy
Kiedyś
Rozbłyśnie,
Gdy we śnie wiecznym
Wiersz o niej wyśnię
W nagle zbudzonych
Weny porywach.
Znajdzie swe strony.
Powróci żywa!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 16 października 2024

bez słowa

chyba nie był to jednak przypadek
ot - spojrzenia znów wpadły na siebie
budząc myśli pragnienia dojrzałe
i coś jeszcze - też chciałbym to wiedzieć

wyobraźnię wplątałem w rozmowę
cień zachwytu - ostatnio też przebiegł
cóż że w ciszy rozpala się ogień
noc przynosi w zanadrzu milczenie

sny o szczęściu co nagle rozbłysły
czymś nieznanym i chłodnym jak zima
wiesz jak trudno zatracić się w myśli
gdy w spojrzeniach chcesz miłość zatrzymać


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 października 2024

W zakamarkach nocnych Marków

Odsypiam noce.
Przesypiam dni.
Zwalczam niemoce.
Słoneczko lśni,
a ja w pieleszach
z kotem przy twarzy.
Sen mnie rozgrzesza.
Kot ze mną marzy.
.
Sen się powoli
na jawie spełnia.
Gdy z Bożej Woli
zdrowie pozwoli -
będę się spełniał.
Pewnie już nie tak,
jak w dawnym czasie -
cały w skowronkach,
ale na tyle na ile da się
przebierać w mrzonkach.
.
Bezsenność szkodzi..
Człowiek przechodzi
nocą przez ściany
lekko jak młodzi
z życia powodzi
w świat zapomniany.
Jak Feniks z prochu,
czasem po trochu
jest tu i tam.
Z sercem na dłoni
po kątach goni.
Już nie jest sam.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 16 października 2024

Twoja rzeczywistość

Zachód słońca jest rzeczą,
stanem umysłu czy zdarzeniem?
Na pewno rzeczą - w umyśle
Prawie na pewno zdarzeniem obiektywnym
Na pewno stanem umysłu
będącym twórczością i odbiciem czegoś
A Burza?
Jeśli rzeczą, to gdzie się kończy, a gdzie zaczyna?
Powtórzcie to sobie dla burzy
Ci, którym przemyślenia sprawiają przyjemność
Piękno jest żywotne i sprawia przyjemność

Geny zachodów, geny walizek
paczuszki wiązek wrażeń
postrzegania
Rzeczy, które sąsiadują ze sobą obojętnie
- mrówka, żaba, lis, chmura
które czasem się zjadają
- lew i owca
czasem zachwycają
- róża i my, wy, oni
Geny i fluidy
Rzeczy usłyszenia i zdarzenia

Sam jestem rzeczą, zdarzeniem, mam stany umysłu
- a może jestem stanem umysłu dla siebie -
i nawet jestem stanem umysłu czyimś...
Ktoś mnie zauważył, związał się ze mną,
albo co gorsze,
przeczytał mój wiersz ;-)


liczba komentarzy: 6 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 15 października 2024

przeczytasz i zapomnisz

gdybym mógł podpowiedzieć wyobraźni
że tylko ty tylko z tobą
już dziś poszlibyśmy na spacer
nóżka w nóżkę
trzymałbym twoją dłoń w swojej
pozwoliłabyś się pocałować

albo inaczej
zaprosiłbym cię do kina na romantyczny film
a później na kawę i ciastko
po drodze kupiłbym ci bukiecik stokrotek
chyba że wolisz konwalie
kwiaty a w oczach szczęście - cóż mi chodzi po głowie

a może wyskoczylibyśmy na pływalnię
wyobraźnię zostawiłbym w domu
po cóż mi ona gdyś cała mokra
i w skowronkach

gdybym jeszcze obudził się rano obok ciebie
we właściwej rzeczywistości
choć czasami sny z tobą są zbyt piękne na wiersz

lubię gdy pochylasz się nade mną
wtedy i kroplówka pachnie jak ty
Diorem


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 15 października 2024

***

jeszcze teraz połowa ludzi na świecie
myśli tylko o pełnym brzuchu

prawa człowieka - a cóż to
dziwnie zabrzmiałoby to w ustach pradziadka Marcela
który odrabiał pańszczyznę

na polach pod Długoborzem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 15 października 2024

Zgodnie

uśmiech rozciąga się
od malowniczych Ustrzyk
po płaskie brzegi Helu

malowane oczy
jak Bałtyku piaskowy błękit
trawą morską włosy
rozciąga wiatr po kresy horyzontu

poranną bryzą zmoczony
biegnę brzegiem plaży
bursztynowa komnata tajemnic
wyczekuje zakochanych

fale bałwany nie przeszkodzą nam

zachód słońca nad morzem
należy do nas wróć o wschodzie
nasza Polsko


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 14 października 2024

zgodnie

twój uśmiech rozciąga się
od malowniczych Ustrzyk
po płaskie brzegi Helu

twoje malowane oczy
jak Bałtyku piaskowy błękit
trawą morską twoje włosy
rozciąga wiatr po kresy horyzontu

poranną bryzą zmoczony
biegnę brzegiem plaży
bursztynowa komnata tajemnic
wyczekuje zakochanych

fale bałwany nie przeszkodzą nam

zachód słońca nad morzem
należy do nas wróć o wschodzie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 14 października 2024

Laranja

przecież znamy się aż nadto
powiedziała Miłość przynosząc w brzuchu małą dziewczynkę
którą w snach malowałem z tej samej południowej strony
mieszając kształt nosów w jesiennych światłocieniach

na wargach zostawiałem ślady linii papilarnych
choć wszystkie tajemnice zbierały się na końcu języka
jak rześkie powietrze

wykąpane w słońcu tęsknoty - pocałunki
a nawet obudzone w środku nocy szczęście
wypełniające pustą do niedawna przestrzeń między ustami
z wiarą że pomieści najpiękniejsze słowa

przecież znamy się aż nadto
powiedziała Miłość chociaż wyobraźnia zamiast prostego "nein"
podpowiadała zwyczajne "nao"


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 października 2024

112

Na pogrzebie znajomego
Usłyszałem "Śpij kolego...."
Po czym ktoś cichutko jęknął:
" Życie miał trudne, ale śmierć mał piękną!"
.
Przynoszą jesienne wichry
zmienność wrażeń wzniosłych - przykrych,
nagłych, nieoczekiwanych -
zapałów wyhamowanych.
Nie jest to wina niczyja
rozsądek się z życien mija
razem z powrotem wigoru
długich jesiennych wieczorów.
.
Jeśli w długiej bezsenności
planów nie da cię uprościć,
a ciśnienie tętnic skacze
musisz zupełnie inaczej
sprecyzować swe zamiary!
Pozbyć się nawyków starych
byś nie musiał, jak ja właśnie
klikać szybko 112
.
Denerwować dysponenta,
który w niedzielę i święta
chce wypocząć, a nie może
zbudzony o nocnej porze,
gdyś się nagle poczuł gorzej.
.
Póżna jesień. Deszcz na dworze
i objawy przesilenia -
jak zawsze w póżnych jesieniach,
gdy na starość - nie jak wiosną
oferty romansów rosną.
.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1