27 lipca 2021
… kochana
Oddalamy się od siebie w głęboką otchłań… Przed nami miliony lat samotnego, lodowatego zmierzchu…
Ty ― w półcieniu mgławic, ja ― zroszony pyłem dalekich gwiazd…
… przywieramy dłonie do oszronionych szyb
kosmicznych kapsuł…
Przenika wszystko
echo oddechów
― zamarzających powoli drżących ciał…
Omiatają nas ramionami wirujące galaktyki, warkocze komet…
… choć jeszcze ―
splatają się
w jedno
― nasze sny…
Choć jeszcze…
Gdzie ty jesteś?
… na granicy widzenia…
A ja?
Odkąd przekroczyliśmy bramy
nieskończoności,
jak dwa maleńkie, dryfujące ziarenka piasku…
… zbyt wielka przepaść, zbyt wielkie roztacza się milczenie zastygłych słów…
Żegnaj…
… kochana…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-27)
***
https://www.youtube.com/watch?v=KWq6hb5vHbk